Skocz do zawartości

Honda NSR 125 R problem z iskrą


Miś
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam serdecznie. Panowie bardzo proszę o pomoc. Po złożeniu NSR po remoncie (stała 2 lata prawie) wyszło, że nie ma iskry. Przekładaliśmy w różnych kombinacjach kolegi cewki i impulsator z jego moto, iskra była tylko na kolegi cewkach i impulsatorze jednocześnie, kupiłem używany impulsator, niestety z moimi cewkami alternatora iskry nie było, po założeniu kolegi cewek iskra się pojawiła. Kupiłem więc cewki, gość mówił, że na 95% są dobre, po założeniu ich iskry nie było. Kupiłem używane cewki na 100% sprawne, po założeniu ich iskra była ok. Zabraliśmy się więc za odpalanie moto, niestety 2 godzinne próby doprowadziły do tego, że były problemy z paliwem itd. Moto tylko trochę paliło łapało ale nie utrzymało się i tak naprawdę nie odpaliło choćby na kilka sekund. Iskra cały czas była. Na następny dzień zmieniłem dyszę w gaźniku i wykręciłem śrubkę od mieszanki, niestety po pierwszej próbie odpalenie, sprawdziłem iskrę, ale jej nie było. Moto ma słaby aku więc odpalane jest na pych, bo z wkręconą świecą nie jest w stanie zakręcić. Pomóżcie proszę jeśli ktoś miał podobnie, myślimy teraz przełożyć cewki od kolegi, ale boję się, że mogło mi spalić, więc spali też jemu. W moto na bank dobry jest moduł i impulsator oraz cewka zapłonu główna pod bakiem. :icon_rolleyes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdy iskry nie było próbowałem na drugiej świecy, fajkę też zmieniałem. Podłączyłem też żarówkę równolegle z cewką główną zapłonu i wygląda na to, że prąd do cewki nie dochodzi. :rolleyes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Problem w tym, że po 2 godzinach prób odpalenia, na następny dzień iskra znikła całkiem, na zmienionych cewkach i impulsatorze. Iskry nie ma nawet w atm, przykładając świecę do masy. Świecę nową próbowałem i fajkę, ale z doświadczenia z żarówką wynika, że do cewki głównej zapłonu, od której wychodzi przewód WN nie dochodzi prąd.

Myślimy przełożyć sprawne cewki na próbę od kolegi ale możliwe ze moja instalacja pali/uszkadza cewki alternatora, więc szkoda żeby cewki ze sprawnego moto uszkodziły się.

Edytowane przez Miś
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kup nowy akumulator albo jak jest jeszcze w miarę to naładuj stary ... to podstawa bez aku nie będzie nic w tym moto ( mimo iz to zapłon CDI ... CRma ma podobnie, przynajmniej moja) po drugie jak koledzy pisali kup własciwa nowa świeczkę (z elektrodą stożkową) NGK taka kosztuje 35zł z tego co kojażę... i wtedy podziałaj.... jak nadal nic to niestety magia nie na moja głowę :[

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Akumulator w między czasie podładowuje prostownikiem, gdy moto będzie chodzić myślę, że jeszcze trochę pochodzi gdy będzie dostawał ładowanie. Alternatora składa się z cewek, magneta, obie rzeczy mam założone dobre, które chodziły. Świeca też nie robi różnicy, próbowałem na kilku sprawnych.

 

Czy jest zagrożenie spalenia cewek alternatora, jeśli po raz kolejny ale na dłużej przełożę je od sprawnego moto kolegi? Przełożyłbym od niego cewki i sprawdził iskrę, ale po tym jak moje kupione cewki też sprawne chyba spaliło boję się.

 

Czy możliwe, że coś w mojej instalacji powoduje palenie się cewek alternatora?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma możliwości natychmiastowego spalenia cewek przez np. zwarcie do masy. Jedynie podanie na cewkę napięcia i długotrwały przepływ prądu może je spalić.

Trochę dziwny problem. Dla pewności chciałbym zapytać, czy sprawdzałeś zapłon z odłączonym przewodem od gaszenia (stacyjki, wyłącznika zapłonu)?

lubisztosuko.gif7,352 osób lubi to.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprawdzałem łącząc na ostro stacyjkę, połączę również tak kill-switch i sprawdzę czy jest iskra dla pewności.

 

Poniżej schemat elektryki:

Schemat

 

Jak wyżej pisałem boję się po raz trzeci na dłużej przekładać elementy ze sprawnego moto do swojego i odpalać, żeby nic się nie stało z elementami ze sprawnego moto, bo jest ryzyko, że jeśli moje sprawne przestały działać (konkretnie któraś), to i te ze sprawnego moto po przełożeniu się uszkodzą.

 

Czy bezpieczniej będzie po kolei przekładać elementy mojego alternatora i zapłonu do drugiego sprawnego moto i sprawdzać czy odpala?

Edytowane przez Miś
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zebrałem pomiary w moto z kostek idących od dekla, oto one:

- Opór cewek (dwie) zapłonowych w alternatorze 26,1 Omów;

- Impulsator 237 Omów;

- Podczas kręcenia rozrusznikiem (wolno trochę kręcił bo aku słabe) z cewek zapłonowych indukuje się przemienny prąd o napięciu równym 5,1V.

 

Czy któryś wynik nie wydaje się Wam dziwny?

 

Na dniach postaram się pomierzyć opory i napięcie w sprawnej NSR.

Edytowane przez Miś
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...