Luca Opublikowano 25 Lutego 2009 Udostępnij Opublikowano 25 Lutego 2009 (edytowane) Eeee-bo chinczyki jeżdżą na oleju bambusowym, a to się nie liczy :biggrin: Akurat te chińczyki były czyściusieńkie. :icon_razz: Luca, ty rozbierales jakis silnik motocyklowy w ostatnim 10 leciu ? Pytam bo ja rozbieralem kilkanascie i w zadnym tego typu osadow czy nagaru nie bylo. Nawet w glebokim PRL byla to rzadkosc, swiadczaca raczej o wlascicielu, a nie o jakosci oleju. No bo właściciele przeważnie dbają o sprzęty i wymieniają olej na czas i masz racje że w motocyklowym silniku nie spotkałem bo te do których zaglądałem były zadbane a w ilości rozbieranych nie mam się co porównywać z tobą :icon_mrgreen: :notworthy: Natomiast w samochodowych kilka razy już się zetknąłem ze sporym syfem przylepionym na ściankach. Ostatnio nawet mój brat się przekonał na własnej skórze bo kupił wóz i zalał półsyntetykiem bo nie wiedział co było wcześniej zalane i silnik zaczął się dziwnie zachowywać. Po ściągnięciu pokrywy głowicy było widać czyste placki po oderwanym syfie a reszta też zaczynała schodzić. No to nie muszę dalej mówić co by się mogło stać jak by ten syf przytkał conieco w obiegu. trzeba było wyczyścić silnik od środka i teraz śmiga na półsyntetyku. Dlatego w tym temacie poruszyłem ten aspekt bo autor nie wie jak poprzedni właściciel, czy właściciele dbali o silnik i w tym przypadku nie zaszkodzi zaglądnąć pod pokrywę czy nic tam nie straszy. Co do ówczesnych olejów mineralnych to ich jakość jest znacznie lepsza niż selektoru na którym stawiałem swoje pierwsze kroki za czasów PRL-u :icon_mrgreen: To tyle. Edytowane 25 Lutego 2009 przez Luca Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MOC Opublikowano 26 Lutego 2009 Udostępnij Opublikowano 26 Lutego 2009 No mnie też trafia jak czytam o tym rozszczelnianiu. Nie widziałem jeszcze nagaru, który by uszczelnił silnik....lub lepiej go spasował. To malo jeszcze widac w zyciu widziales, nie chodzi o rozszczelnianie silnika w sensie ze silnik bedzie ciekl tylko rozpuszczanie nagarow nagromadzonych wewnatrz silnika, w nastepstiwe ktorego silnik zaczyna chodzic jak sieczkarnia, ale powtarzam to musi byc naprawde zajezdzona jednostka... :icon_mrgreen: Luca, ty rozbierales jakis silnik motocyklowy w ostatnim 10 leciu ? Pytam bo ja rozbieralem kilkanascie i w zadnym tego typu osadow czy nagaru nie bylo. Nawet w glebokim PRL byla to rzadkosc, swiadczaca raczej o wlascicielu, a nie o jakosci oleju. Ja rozbieralem i w kilku nie bylo oleju a szlam a nagaru bylo tyle ze mozna nim bylo kilku sasiadow obdzielic i jeszczeby zostalo. Z tym ze jak piszesz to nie wina oleju tylko sposobu uzytkowania przez wlascicieli i dbania o sprzet... :icon_rolleyes: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kawasaki 636 Opublikowano 26 Lutego 2009 Udostępnij Opublikowano 26 Lutego 2009 mam Kawasaki zx6 r myslicie ze olej Castrol GPS 4T 10W40 bedzie dobry dla niej?? bo wlasnie wymienilem na taki :) jesli ktos ma taki model i sie troche bardziej zna to prosze o odpowiedz:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Arni Opublikowano 26 Lutego 2009 Udostępnij Opublikowano 26 Lutego 2009 Na GPS latałem wszystkimi swoimi sprzetami i nigdy nie było zadnego problemu.....bo i czemu miałby sie pojawić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.