Skocz do zawartości

Cagiva Roadster 125


May Queen
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Nie znalazłam o niej zbyt wiele na forum, ani w sieci. Jedynie czytałam opinie Czechów na motorkari.cz - wypowiadają się pozytywnie jako o sprzęcie na pierwszy raz. Podają spalanie od 3 do 4,5l. Na bikepics widziałam, że kilka osób w Polsce tym jeździ - można więc prosić o opinie?

 

Druga sprawa jest taka - znalazłam juz konkretną cagivę, o tu: http://otomoto.pl/cagiva-roadster-125-okazja-M1135604.html

Co wy na to? Zna ktoś tego sprzedawcę/mieszka blisko/zna kogoś, kto mógłby rzucić fachowym okiem na motocykl?

Otomoto oferuje coś takiego jak inspekcja pojazdu - ktoś korzystał?

 

Uf, ale się napytałam :icon_rolleyes: Z góry dzięki za pomoc :)

 

:flesje:

 

acha - dobry dział?

Edytowane przez May Queen
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...
Gość Lefthandy

Greedo zna tego sprzęta. Przynajmniej tak się chwalił. Podobno ma aż siedem biegów :icon_eek:

 

Poszukaj gościa na forum i wyślij mu pytanie na priva.

Napewno znajdziesz go w dziale dotyczącym mechaniki, podforum o Suzuki, a na 100% w dziale "Przy Piwie", w temacie "co z tymi laskami". :D

Edytowane przez Lefthandy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

tutaj masz link do specyfikacji http://www.bikez.com/motorcycles/cagiva_ro...er_125_1997.php

ja miałam Cagive Planet 125cc i źle to wspominam. To nad czym bym się zastanowiła i to bardzo to fakt, że ta Cagiva jak i planet mają jeden cylinder. Trzeba co jakiś czas (nie pamiętam po ilu km) zmieniać tłok i na prawdę nie można tego olać. Koszty eksploatacji więc są większe niż np suzuki maraudera 125, intrudera 125cc czy shadow 125cc (mają dwa cylindry). Z drugiej strony jest to moto szybsze niż wymienione wcześniej. Ma moc jakies 22 BHp a np marauder jakies 11 BHp, a bez restrykcji więcej. Nie widzę by się bardzo różniła od planety więc zapewne podobnie się prowadzi. Nie mniej ja osobiście nie znoszę małych cagiv ale mozna to zrzucić na kiepskie doświadczenia z jednym i jakoś mi się zgeneralizowało na inne małe modele tej marki.

 

 

Ależ ja mam refleks !!!

Edytowane przez Tess_
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie mniej ja osobiście nie znoszę małych cagiv ale mozna to zrzucić na kiepskie doświadczenia z jednym i jakoś mi się zgeneralizowało na inne małe modele tej marki.

 

przede wszystkim nie bardzo masz pojęcie, czym jeździłaś - a tym samym jakie są powody niezadowolenia ;)

konieczność częstszych remontów z przypadku cagivy nie wiąże się z ilością cylindrów (BTW marauder 125 ma 1 garnek), ale typem silnika - wymienione japończyki mają 4t, a włoszka 2t. jest rzeczą powszechnie wiadomą, że dwusuw jest bardziej wymagający i kosztowny, w zamian odwdzięczając się znacznie wyższą mocą z tej samej pojemności. tyle że wymaga więcej czynności obsługowych od użytkownika, niż mikser: włączyć - wyłączyć - zapomnieć

miałem okazję jeździć w towarzystwie aprilii classic (redrose) 125, która pod wprawnym kierowcą nawet z 2 osobami na pokładzie nie ustępowała w czasie niedzielnej przejażdżki znacznie większym sprzętom. właściciel też sobie sprzęt chwalił, jeżdżąc z plecaczkiem nawet na długie wycieczki

jsz

„Warunkiem istnienia dyktatury jest ciemnota tłumu, dlatego dyktatorzy bardzo o nią dbają, zawsze ją kultywują.”
[R. Kapuściński]
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po pierwsze jeszua uważam, że powinieneś zwrócić większą uwagę na formę Twoich wypowiedzi. Za każdym razem gdy czytam to forum to sposób w jaki traktujesz innych bywalców forum pozostawia wiele do życzenia, tym bardziej jeśli wypowiadającym się jest kobieta. Wyobraź sobie, że doskonale wiem na czym jeździłam i co mi się w tym modelu nie podobało. Gwoli wyjaśnienia obecnie mam 6 motocykli w tym Cagive. 4 z nich są motorami o małej pojemności 125cc. Konkludując pohamuj zgryźliwość swoich wypowiedzi bo staje się to naprawdę mało sympatyczne. Tym bardziej tego typu zachowań jako moderator powinieneś unikać, są one po prostu niestosowne. Post pisałam dość wcześnie nad ranem więc miałam prawo czegoś nie dopisać, a dodatkowo niestety w obecnej chwili nazewnictwo którym operuję jest głównie anglojęzyczne. Jeśli w dalszym ciągu uważasz, że nie wiem co mi przeszkadzało to z miłą chęcią odpowiem. Na myśli miałam to, że Cagiva jest 2 – stroke, co zresztą zaznaczyłeś. Cagiva ma jakieś 22 BHp co w porównaniu z np. Marauderem jest większą mocą (Maruda 125cc – 11,5 BHp). Z restrykcjami ciągnie jakieś 70 mph a bez spokojnie 110 mph co jest całkiem przyzwoitą prędkością. Jest to moto full size w związku z czym i wysoki będzie czuł się ok. Nie mniej problemy z moją były następujące: podstawowy i największy to big end, w efekcie silnik wymagał remontu – co było dość kosztowne. Gear box też padł w związku z czym te dwie poważne naprawy jedna po drugiej były dość załamujące. Nie wymieniam ceny bo nie ma po co. Elektryka słabiej zabezpieczona niż np. w suzuki, dlatego w zimie i podczas deszczu niestety szwankowała (jeżdżę cały rok na motorach). To akurat jest do zrobienia, nie mniej od motoru nie oczekuje się ciągłego nakładu pracy. Moto ma wozić i masz czerpać przyjemność z jazdy oraz dbania o niego, a nie stać w warsztacie cały czas. Mimo, że Cagiva jest full size mimo wszystko wagowo odbiega od dużych motorów. Czkawką się to odbija gdy jeździsz podczas silnego wiatru (a wierz mi jeździłam podczas takowego). Owszem przyspieszenie lepsze niż marudy czy jl 125cc ale tak naprawdę mówimy o dwóch typach motorów, więc mimo wszystko porównanie Cagivy z Marauderem jest bezsensowne. Osoby, które zakupiły Cagivy jako nowe moto są z nich zadowolone, natomiast fakt że po zdjęciu restrykcji ten motor naprawdę jedzie to większość ludzi w mniej lub bardziej udolny sposób to robi. W efekcie 2 właściciel otrzymuje motor przy którym grzebano w celu osiągnięcia jeszcze większej prędkości. Mało tego, są to moto kupowane przez małolatów jako motory Legal Lerner i niestety zarzynają oni maszyny dość szybko. W PL większość 125cc to są motory sprowadzane, więc prawdopodobieństwo trafienia na maszynę po nastolatku wzrasta, a więc ryzyko problemów również. Poza tym wybacz ale wywalanie w przeliczeniu 1500 zł na wymianę piston`a po przejechanych każdych 5000 – 6000 mil to lekka przesada. No chyba że umiesz to zrobić sam.

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...