Skocz do zawartości

MAŁA 2009 - 26 kwietnia


Ciemka
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Ahoj.

Ja też już w domciu.

Dopiero co wróciłem. Końcówke drogi już przysypiałem, ale warto było.

Słowa uznania dla gospodyń które nas karmiły na noclegu :bigrazz: bigosik palce lizać :cool:

Jutro jak sie wyspie powrzucam foty a jest co wrzucać :bigrazz:

 

Ćma czołgistka ;D hehe ha ;D

 

Ojej, to ja. :P

Cudne ;P

 

PEES To pisałam ja - Ćma, znowu zapomniałam, że siedzę na kompie taty. ;]

Edytowane przez siemion
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I ja bez niespodzianek (jak się spodziewałem - dzisiaj) wróciłem :biggrin: Fajnie było, szkoda, że nie dłużej :wink: Miło było poznać kompanów ze szkolnej sali, no i czekam na foty :flesje:

 

ps. Jeżeli to czytają, to chciałbym pozdrowić grupkę motocyklistów (Magda, Piotrek, Staszek i jednego imienia niestety nie pamiętam) i podziękować jeszcze raz za fachowo zaklepaną linkę ok. 50km na północ od Rzeszowa :flesje:

Edytowane przez Lukass102
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[...]

Ale jaja w Warszafce na Bemowie było tylko 3 tys motocykli ;D

Byłem pierwszy raz w Małej i przyznaję, że rozpoczęcie na Bemowie w W-wie nijak się nie ma do imprezy w Małej.

Tzw. "rozpoczęcie sezonu" na Bemowie to jeden dealer hondy, ze 4 stragany z ciuchami, kilka griili, popisy na moto, quadzie i jak zawsze palenie gumy. Za oglądniecie tych corocznie nudnych osobliwości trzeba zapłacić 20zł. Przy czym nie ma tam, żadnych cen promocyjnych. W tym roku (i w przyszłych latach również zamierzam), odpuściłem sobie całe to rozpoczęcie, a nawet paradę, która jest po prostu męcząca.

 

Impreza w Małej bardzo mi się podobała od strony organizacyjnej, gstronomicznej, rozrywkowej, krajobrazo-turystycznej, oraz sympatycznego towarzystwa. Jedynie co kulało to ilość ławek. Poza tym super! Myślę, że pojawię sie na zakończeniu sezonu.

zdroofko

Daszek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byłem pierwszy raz w Małej i przyznaję, że rozpoczęcie na Bemowie w W-wie nijak się nie ma do imprezy w Małej.

Tzw. "rozpoczęcie sezonu" na Bemowie to jeden dealer hondy, ze 4 stragany z ciuchami, kilka griili, popisy na moto, quadzie i jak zawsze palenie gumy. Za oglądniecie tych corocznie nudnych osobliwości trzeba zapłacić 20zł. Przy czym nie ma tam, żadnych cen promocyjnych. W tym roku (i w przyszłych latach również zamierzam), odpuściłem sobie całe to rozpoczęcie, a nawet paradę, która jest po prostu męcząca.

 

Impreza w Małej bardzo mi się podobała od strony organizacyjnej, gstronomicznej, rozrywkowej, krajobrazo-turystycznej, oraz sympatycznego towarzystwa. Jedynie co kulało to ilość ławek. Poza tym super! Myślę, że pojawię sie na zakończeniu sezonu.

jeśli tak jest, że na Bemowie kicha, to MAŁA będzie pęcznieć być może już 4 pażdziernika.CHWALA BOHATEROM,CHWAŁA WUJOWI(chyba nie rozboli go głowa?)

 

Ludziska- przeglądnąłem wszystkie fotki dostępne na http://moto-friends-mala.pl/zdjecia/2009/rozpoczecie/ robi kurcze wrażenie - różne spojrzenia tej samej imprezy.Dzięki Wuju, dzięki wam wszystkim!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...