Płyn zabezpieczający cylinder przed korozją...

[Klapek]

Kolega który pływa ponad 200-konnym skuterem po każdym sezonie oddaje go do serwisu YAMAHA w Iławie. Serwis i przygotowanie do następnego sezonu - jednym słowy standard. Zaciekawiło mnie to że co roku wlewają mu do cylindrów jakiś płyn (nie olej) w celu zabezpieczenia przed korozją. O jaki płyn może chodzić i gdzie go dostać? Płyn jest na tyle ciekawy że po odpaleniu w nowym sezonie silnik nawet nie zakopci...

 

 

Pozdro all :flesje:

[rafizacisze]

Kolega który pływa ponad 200-konnym skuterem po każdym sezonie oddaje go do serwisu YAMAHA w Iławie. Serwis i przygotowanie do następnego sezonu - jednym słowy standard. Zaciekawiło mnie to że co roku wlewają mu do cylindrów jakiś płyn (nie olej) w celu zabezpieczenia przed korozją. O jaki płyn może chodzić i gdzie go dostać? Płyn jest na tyle ciekawy że po odpaleniu w nowym sezonie silnik nawet nie zakopci...

Pozdro all :flesje:

Najlepszy płyn to browar co tydzień stoisz koło motorku pijesz go a motorek chodzi na wolnych obrotach najlepsze smarowanie

[M4NIEK]

to się chyba nazywa "rundka w koło komina" co tydzień, dwa :crossy: ...koszt w zależności od pogody :biggrin:

[DEAD]

W mojej instrukcji napisali żeby wlać 5ccm oleju silnikowego i zakręcić silnikiem.

A co do zimowego przepalania motocykla to ile on ma chodzić na tych wolnych obrotach?

[Klapek]

Eeee takie rady to wiecie :icon_rolleyes:

 

Konkretne pytanie - konkretna odpowiedz. Tego oczekiwałem, a nie coroczne forumowe lanie wody przed zimą :icon_mrgreen:

 

 

 

Pozdro all :flesje: