Spajdi Opublikowano 16 Września 2008 Udostępnij Opublikowano 16 Września 2008 Witam troszkę już kombinowałem i jeszcze nie doszedłem do przyczyny więc piszę tego posta może ktoś się z tym spotkał... Generalnie na początek trochę info o moto i o tym jak "chodzi" : - zapala na dotyk zarówno zimny na ssaniu jak i zagrzany bez ssani i bez gazu - chodzi dosyć dobrze - osiągi ma w normie, spalanie też- kolor świec OK kawa z mlekiem- czysty filtr powietrza- gaźniki rozebrane i wyczyszczone Jedyne co to gaźniki nie były synchronizowane... Problem : Moto po lekkim zagrzaniu i wyłączeniu ssania moto ma dobre obroty tak jak ustawione ok. 1200, następnie dopóki się mocno nie zagrzeje trzyma te obroty na światłach generalnie zatrzymam się i moto dosyć ładnie trzyma obroty, natomiast jak mocno zagrzeję silnik to na jednych światłach moto ma normalne obroty, a na kolejnych wyje i trzyma ok. 3 tyś obrotów, jeśli go przyduszę to znowu trzyma obroty na normalnym poziomie... Niekiedy w czasie jazdy się zawiesi na 3 tyś. obrotów i zamiast hamować silnikiem jadę jak na tempomacie, a już po kolejnym ruszeniu jest OK. Jeśli ktoś wie co może być przyczyną takiego zachowania to będę wdzięczny za sugestię za co się zabrać zimą :wink: Inna sprawa, której nie mogę wyczaić, ale tu przypuszczam, że nikt nie pomoże bo na odległość to prawie nie realne... W okolicy głowicy przy pewnej temperaturze silnika tak pomiędzy zimnym, a zagrzanym słychać jakieś "tyrkanie" nie żadne stuki tylko takie "try try...... try try... try try...", a jak silnik zimny, albo mocniej zagrzany to chodzi bardzo poprawnie i nie wydaje żadnych dziwnych dźwięków... Czy jest możliwe, żeby luz osiowy wałków rozrządu (który był wadą fabryczną tych motocykli, a nie wszyscy oddawali moto w ramach akcji serwisowej na montaż podkładek dystansowych) był najmocniej słyszalny przy określonej temperaturze silnika czy to raczej coś innego ? Jeśli ktoś ma jakiś pomysł dlaczego zagrzany moto lubi sobie raz wejść na obroty, a raz utrzymywać normalne to proszę o sugestie :icon_razz: Pozdrawiam :crossy: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zbyhu Opublikowano 16 Września 2008 Udostępnij Opublikowano 16 Września 2008 Yo! Mnie to wyglada na lewe powietrze.Trzebaby sprawdzic stan kruccow dolotowych, laczacych gazniki z cylindrami. Moga byc sparciale i popekane, lub zle dokrecone.W kwestii dzwiekow... Nie ma rady bez posluchania :]. Pzdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Spajdi Opublikowano 16 Września 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 16 Września 2008 Co do lewego powietrza to na jednym z "króćców" gdzie podłącza się przewody od wakuometrów mam założoną niefabryczną "zatyczkę" gumową znacznie większą i ona na środku jest pęknięta w sensie jak tak sobie jest to tego nie widać dopiero jak się ją "przełamie" w palcach to widać, że jest spękane... Nie miałem jeszcze czasu spróbować tego uszczelnić no i szukam czegoś w domu czym by to zrobić... Gdyby to była przyczyna i tamtędy by łapał lewe powietrze to byłoby dobrze :) Po zaliczeniu egzaminów poprawkowych spróbuję to jakoś uszczelnić, choć teraz wydaje się to być dosyć szczelne, ale... Nie znaczy to, że jest na 100% szczelne. Natomiast co do gum łączących gaźniki z silnikiem to są wymienione na nowe także tam jest szczelnie. Dziękuję za odpowiedź i pozdrawiam kolegę z Rybnika :icon_biggrin: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.