Pawel-SV Opublikowano 10 Września 2008 Udostępnij Opublikowano 10 Września 2008 Tak więc po 4 sezonach śmigania, SV znalazła nowego właściciela. Szczerze mówiąc miałem jej już troche dość. Nie żeby się psuła czy coś, tylko poprostu już mi się znudziła, no i nie wygodna była cholera.... Wybór padł na Kawasaki KLE 650 Versys. Nówka sztuka z salonu (czarna), odbieram w ten piątek tzn. po jutrze. :) To będzie napewno wygodniejsze. Silnikowo podobnie to SV, tylko KLE to 2 gary w rzędzie. No i turystyczne enduro, tak więc wygoda, komfort nawet po kiepskich drogach. A reszta się okaże... Pawel Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
plooscva Opublikowano 10 Września 2008 Udostępnij Opublikowano 10 Września 2008 Tak więc po 4 sezonach śmigania, SV znalazła nowego właściciela. Szczerze mówiąc miałem jej już troche dość. Nie żeby się psuła czy coś, tylko poprostu już mi się znudziła, no i nie wygodna była cholera.... Wybór padł na Kawasaki KLE 650 Versys. Nówka sztuka z salonu (czarna), odbieram w ten piątek tzn. po jutrze. :banghead: To będzie napewno wygodniejsze. Silnikowo podobnie to SV, tylko KLE to 2 gary w rzędzie. No i turystyczne enduro, tak więc wygoda, komfort nawet po kiepskich drogach. A reszta się okaże... Pawel Gratuluję (zawczasu) !! Oba motory są nietuzinkowe - SV podobno konkretnie daje radę i fajnie hamuje silnikiem - jak V-ka. Napisz proszę o wrażeniach - w porównaniu. Noszę się z zakupem takiego motoru (lub innego enduropodobnego). Kawa rulezz :flesje: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pawel-SV Opublikowano 12 Września 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 12 Września 2008 JUŻ JEST!!! Czarny, pachnący nowością, prosto ze skrzyni, Kawasaki KLE 650 Versys już jest :notworthy: Zdążyłem przejechać się 100 km po okolicy. Będe porównywał do SV'ki, bo to najlepsze odniesienie. Tak więc pierwsze wrażenia na gorąco: O niebo wygodniejszy od SV, tzn. siedzi się wysoko, wyprostowanym, na luzaka. Koniec leżenia jak na psie. Jedyne co, to zaczęły mnie troche boleć plecy w środkowej części po około 80 km. Może to kwestia przyzwyczajenia. Zawieszenie dość sztywne, muszę pobawić się regulacją. Ale i tak wole połykać nim dziury niż SV'ką. Zjechałem nawet na kawałek gruntownej drogi i jesto OK. Tzn. da się jechać bo sv to trzeba by tam pchać. Opony co prawda typowo szosowe, więc nadają się tylko na asfalt. Szeroka kierownica daje świetną kontrolę. Poprzymykałem opony na moich ulubionych winklach i prowadzi się bardzo dobrze, nawet powiedziałbym że lepiej od esfały, tak bardziej na luzaka, bo esfałką to trzeba było bardziej walczyć na winklach a Versys świetnie daje się prowadzić, może to kwestia szerszej kierownicy. Bardzo zwrotny i poręczy jak rowerek. Wadą jest że przy około 100 km/h i więcej, jadąc za jakąś ciężarówką lub busem, pęd powietzra powoduje turbulencje na moich ramionach i kasku. Hamulce brzytwa. Silnik narazie ciężko powiedzieć bo nie kręciłego na max - jest na dotarciu :icon_mrgreen:, ale napewno łagodniejszy niż w SV. SV to był narwaniec dodanie gazu = zerwanie do przodu, puszczenie gazu = mocne opuźnienie. Versys jest łagodniejszy. Skrzynia biegów chodzi jak masełko. Dźwięk silnika, przyjemny acz kolwiek to nie to co w SV - tam była SYMFONIA silnika na przelotowym wydechu. Narazie tyle, jak sobie coś przypomne to dopisze Pozdr. Paweł Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
&REW Opublikowano 24 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 24 Października 2008 Dorzucę się za niedługo z uwagami do Pawła :notworthy: Bo ja też mieniam SV i toże na Versysa :PO powodach zmiany szerzej w następnym poście :bigrazz: A może będzie już trochę wrażeń do opisania.Na razie Kawa w drodze :D. Jestem przekonany, że będzie super, ale jednocześnie wiem, że będzie mi żal SV bo w tym moto można się normalnie zakochać :D. Pozdro serdeczne, &REW. :D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kirek Opublikowano 27 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 27 Października 2008 SV jest cudowne :) Gratuluję zmian - i chociaż to już trzy osoby, o których słyszałem, że przesiadają się z SV na Versysa, to nadal nie rozumiem jak można z motocykla do śmigania po winklach przesiadać się na podróżnika :) P.S. Jeździłem na SV w towarzystwie BMW Adventure po ukraińskich szutrach - było bardzo przyjemnie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.