Tłumik przelotowy

[Limo]

Wszędzie krążą opinie że jeżeli tłumik nie jest dedykowany konkretnie do danego modelu to moto starci na mocy, zacznie więcej palic i w ogóle to nic dobrego, a jeśli tłumik jest firmowy i jest przypisany mojemu motocyklowi to moc sie podniesie i będzie wszystko lepiej niż było.

Według mnie są to zwykłe mity, ewentualnie jakieś chwyty marketingowe producentów takich wydechów. Myślę że to jeden pic czy kupi się komin dedykowany do swojego moto czy nie. Ważne tylko żeby wlot pasował do rury dolotowej, lub też jeśli w standardzie puszka jest połączona na stałe z dolotem to trzeba kupić przelotówkę plus dolot pasujący do wyjścia kolektorów. I wszystko. To czy sama puszka będzie przykładowo Akrapovica za 1000zl czy powiedzmy Remusa za 300zł to moim zdaniem nie ma większego znaczenia. Jako przykład dam własną cebrę do której jakiś czas temu założyłem skrócony przelot z nierdzewki owinięty arkuszem z carbonu firmy no-name :) (samoróbka). Jak dla mnie zabieg ten miał same plusy:

 

1. Ekstra dźwięk, ale to wiadomo, oczywista oczywistość

2. W jakimś tam stopniu poprawa bezpieczeństwa

3. Nie wiem czy moto ma więcej mocy ale na pewno lepiej się zbiera ze średnich obrotów, czyli poprawa charakterystyki silnika

4. Jako bonus - strzały z wydechu przy schodzeniu z obrotów, zwłaszcza w centrum miasta w godzinach szczytu, bezcenne :D :D

 

Przejeździłem tak już kilkaset kilometrów. Dziś postanowiłem przyjrzeć się świecom. Udało mi się wykręcić jedną zanim spadł deszcz :icon_evil: i miała kolor kawy z mlekiem :icon_biggrin:, i bardzo dobrze bo już miałem w planach podnoszenie iglic o jeden ząbek a kompletnie się na tym nie znam :). A tak wystarczy zrobić synchro i można śmigać. Tak że ja polecam kupienie jakiegoś przelociku, może być taki z niższej półki bo szczerze mówiąc przysłuchiwałem się już wielu rodzajom kominów różnych firm i wszystkie brzmią zaj....ście :D. Pozdro