Skocz do zawartości

CRM 125. Mam z nią problem :(


JacekB
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam. Od poniedziałku tj. 14.07.br posiadam CRM 125. Byłem z niej b. zadowolony do wczoraj :/ Jadąc nią na wysokich obrotach usłyszałem, że zaczyna kichać, prychać. Zatrzymałem się i nic z wierzchu nie zauważyłem. Przy próbie odpalenia z kopniaka nie chce zapalić co wcześniej nie miało miejsca. 1, 2 kop i już chodziła, więc zapaliłem ją na pych lecz nie chodzi tak jak powinna na małych obrotach niema mocy i gaśnie ale na wysokich chodzi tak jak powinna (chyba). Co to może być? Pierścionki? Zapchany gaźnik? Nie domykający się zawór? Rozregulowany gaźnik? Proszę was o pomoc i z góry dziękuje :icon_biggrin:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No spoko więc teraz takie moje pytanko. Jak myślicie czy jak wymienię pierścionki na nowe bez żadnego tulejowania itp. itd to będzie chodzić jak powinno? Czy gar raczej jest już przeszlifowany i nadaje się albo na tulejowanie albo do wymiany? Przez te parę dni właśnie mi się wydawało, że coś mi "gra" w silniku lecz byłem prawie pewien, że to wina łożysk na wale gdyż motorek ma przejechane 23 tys. km. na oryginalnych więc zdawało mi się, że to już na nie czas :/

Edytowane przez JacekB
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No dobra dzięki za podpowiedzi zrobię tak jak mówisz. Sciągnę cylek i oblookam co to może być. A mam jeszcze jedno pytanko. Czy do tej roboty co ja chce robić opłaca się wyjmować cały silnik z ramy czy niema sensu bo wystarczy tylko zdjąć bak i będzie luz?

 

EDIT: Dodam jeszcze, że strasznie duże spalanie mi wyszło bo około 8 l/100 km :/ Czy to może być spowodowane tymi domniemanie pękniętymi pierścionkami?

Edytowane przez JacekB
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No dobra dzięki za trafne spostrzeżenia. Będę patrzył pierdoły ale jedno mnie dziwi. Bo kiedyś miałem pęknięte pierścienie w komarze i jeździł :/ Świecę już zamawiam więc w nast. tygodniu powinna być sprawdzę czy to ona robi całe zamieszanie a jak nie to będziemy szukać dalej ale proszę przyjmuję propozycje nadal ;)

 

EDIT: Najgorsze jest to, że jak bym, nie zapeszać musiał rozebrać silnik to nie mam skąd wziąć uszczelek do silnika :/ Wie ktoś gdzie coś takiego dostane albo z czego zrobić zamienniki?

 

PS: Zapomniałem dodać, że kompresja jest taka, że można ręką kopkę ciskać. Więc jednak chyba pierścienie ;(

Edytowane przez JacekB
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nigdy nic nie wiadomo... ja np pod cyla wrzuciłem silikon do 300 stopni C i śmiga, ale jak mowisz ze nie ma komprehy to rozbieraj a jeśli chodzi o świece to pozycz od kumpla jakiegoś i na chwile wrzuć jak bedzie to samo to w takim razie nie wina świecy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak by to były pierści9enie to by nie odpalił ja stawiam na świece i myśle że to będzie przyczyną. najpierw szukaj po pierdołach potem rozbieraj silnik

 

Skad taka pewnosc?? Oczywiscie, ze da sie odpalic, ale tylko jesli uszkodzenia nie sa bardzo duze. Jednak przewaznie jest z tym spory problem. U mnie silnik (2T) zapalal dopiero gdzies po 50 kopnieciach, po czym gasl i pozniej odpalal i gasl itd... W koncu zapalal i nawet spoko jezdzil. Tylko fakt - brak mocy, a kopka chodzila bardzo lekko. Po rozebraniu sie okazalo, ze pierscienie sie pokruszyly niszczac tlok. Po remoncie wszystko bylo cacy. POZDRO

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...