Pomysł na umocowanie przewodów hamulcowych.

[Vatzeque]

Założyłem nowe przewody no i kur*a ustrojstwo jest skonstruowane ażeby obejść trójnik.

Jak je puszczę luzem to tak się wyginają, że lewy haczy o sygnał dźwiękowy, to prawy ociera o lagę.j

Narazie mam je oba spięte platikowym paskiem do wiązek kabli, ale nie jest perfekt, bo przewody się przemieszczają gdy kręcę kierownicą.

Może ktoś z Was wpadł na genialny/prosty sposób jak je efektywnie "uspokoić"?

[Saltus]

sam ostatnio bawiłem się w to u siebie po wymianie łożyska główki ramy i stwierdziłem, że nie da się tak by było idealnie. walka z wiatrakami

[qurim]

Nowe przewody są zbyt elastyczne więć będą się same układać gdzie chcę. Pojeździj tak trochę z tymi opaskami a przewody powinny się odkształcic na stałe i wtedy zdejmiesz opaski.

[Numberuno]

Ja swoje oploty przymocowałem taśmą izolacyjną do lag, tyle że mam Upside-down i dobrze to działa Już mi przez pierwszą warstwę lakiery na błotniku sie przetarły. A teraz jest ok, i tak juz zostawię.

[motobandyta]

sprawa nie jest zbyt skomplikowana - na blotniku masz miejsca na orginale mocowanie przewodów same mocowania mają zapewne zbyt dużą średnice do nowych przewodów więc możesz poszukać kawałka rurki gumowej grubościennej i zastosować ją jako "redukcja" do uchwytów lub dorobić uchwyty z kawałka blachy, podobnie możesz dorobić uchwyt na dwa przewody i przykręcić go w miejsce trójnika (w bandicie jest chyba gdzieś w okolicach dolnej półki).

 

pozdrawiam

[Vatzeque]

Przewody oczywiście poprowadziłem w uchwytach na lagach, ale na wysokości od uszczelniaczy do dolnej półki jest mały sajgon. Coś jeszcze pomyślę. Narazie dam sobie spokój, bo tak namiętnie układałem kable, że się śruba przy pompie poluzowała i była operacja odpowietrzania.

Na razie mam dość :clap: