Witajcie, pacjent to Yamaha XT600 1vj z 87 roku, po remoncie silnika. Sprawa jest taka, że silnik poskładałem tak jak każe manual krok po kroku (był szlif cylindra i nadwymiarowy tłok), pali bez problemu z rozrusznika, lecz odpalenie kopajką sprawa problemy ponieważ po kilku nie udanych próbach odpalenia dzieje się coś takiego że kopajka stawia znacznie mocniejszy opór i słychać obracający się silnik rozrusznika. Bardziej mnie martwi fakt że kopka napędza rozrusznik, niż to że ciężko pali z kopniaka - możliwe że stosuję złą technikę lub też źle wyregulowany gaźnik (mieszanka ustawiona na wyjściowe 2obr.) Czyżby to kończące się sprzęgiełko rozrusznika które blokuje się w tą stronę w którą powinno "przepuszczać" obroty wału? Dodam że po próbie uruchomienia z rozrusznika, zgaszeniu silnika i ponownej próbie odpalenia z kopniaka wszystko jest ok, dopiero po którejś z rzędu nie udanej próbie "kopnięcia" zasprzęgla się rozrusznik i użycie kickstartera jest nie możliwe - trzeba odpalić z rozrusznika.