Witam, jakiś czas temu brałem udział w zdarzeniu drogowym nie z mojej winy. Była policja, sprawca ukarany mandatem. Pomijając uszkodzenia motocykla, zniszczeniu uległy moje ubrania motocyklowe tj kask, kurtka, spodnie, buty, rękąwice. Ubezpieczyciel wycenił te rzeczy na kwotę 4 800 zł, ale po uwzględnieniu ''stopnia zużycia'' potrącił z tego 50% i wypłacił tylko 2 400 zł. Szukałem odpowiedzi w innych tematach, ale nie znalazłem. Czy ubezpieczyciel ma prawo postąpić w ten sposób i potrącić jakiś procent z wartości ubrania? Jeśli tak to na jakich zasadach? Ze względu na 'wiek' odzieży? Jeśli tak to jak naliczają taki stopień zużycia? Czy ma na to wpływ brak udokumentowania zakupu ( nie przedstawiłem im paragonów ). Dodam, że odzież ma widoczne przedarcia i przytarcia, kask głębokie rysy itd. Z góry dziękuje za odpowiedzi.