Witam wszystkich jako nowy na forum wybaczcie pomyłkę działów jeżeli owa powstała. A więc stało się to czego nikt nie lubi, nie praży. Ano nie jeździ bo zima więc czasy remontów itd. Problem jest to że kiedyś tam w tamtym roku, wymieniałem uczszelki i uszczelniacze silnika. Więc wiązało się to ze zdjęciem cylindra. No i po obserwacji cylindra zauważyłem, że jest odprysk nicasilu poniżej kanałów płuczących, oraz ślady na głowicy jakby po rozsypanym łożysku główki wału. No ale co jeździło, jeździło to jeździłem i do dziś. No ale przy okazji poważniejszego remontu bo i trzeba już tłok kupić i łożyska porobić chciałbym was prosić o poradę jako specjalistów. Z tego co mi wiadomo nicasil się honuję w celu wyrównania powierzchni, nadaniu filmu olejowego, oraz w celu zrobienia tarki na nowy tłok i pierścienie. No ale z tego co mi wiadomo dostępne są do rotaxa 122 następne selekcję tłoka więc myślałem nad kupnem tłoka selekcji np. C (oczywiście uprzednio pomierze cylinder) i dopasowanie cylindra poprzez honowanie do owego tłoka i tym samym wyrównania powierzchni na cylindrze. Proszę wam powiedzcie mi czy w ogóle to ma sens? Czy lepiej dać sobie spokój i wywalić ten cylinder na śmietnik. No cóż koszty są nie małe a tym motorkiem pojeżdże maksymalnie jeszcze dwa sezony więc może da się to jakoś przywrócić do życia. A no i na koniec kto na terenie polskie się na tym zna i dobrze by to zrobił ? Używałem opcji szukaj i czytałem różne tematy ale nie było jednoznacznej odpowiedzi kto coś takiego wykonuję i z jakim ryzykiem się to wiążę. Z góry dziękuję :))