Witam, mam problem z moją Hondą (XR 400 99r).
Po kręceniu na wyższych obrotach, zjazdach z górki, gwałtownym hamowaniu, gdy naciskam sprzęgło, motocykl gaśnie. Wtedy bardzo ciężko go odpalić, po kilku kopnięciach silnik ledwo odpala, popracuje sekundę i sprawia wrażenie, że się zalewa. Jeżeli podczas zatrzymywania się nie pokręcę manetką, aby zwiększyć obroty, moto gaśnie. Wtedy odpalenie graniczy z cudem. Czy ktoś miał może podobny problem? Czy do wymiany tarcze w sprzęgle, czy może to gaźnik? Wolne obroty są ustawione odpowiednio. Wspomnę, że gaźnik przeczyściłem, filtr powietrza myty co jazdę.