Witam wszystkich. Pod koniec listopada dosyć spontanicznie stałem się szczęśliwym posiadaczem Kawy ZX10-R z 2005 roku zarejestrowanej na kategorie A2 (w jaki sposób nie wnikajmy :P ). Od paru miesięcy wstecz poszukiwałem sporta 600cm zarejestrowanego na A2,jednak pewnego dnia znajomy zadzwonił do mnie czy nie chciałbym odkupić jego motocykla,ponieważ musi pilnie wyjechać za granice na dłuższy czas a transport motocykla jest nie opłacalny. Bez namysłu zacząłem skakać po różnych portalach aukcyjnych i po tym co tam ujrzałem zrozumiałem,że mam okazję nabyć sprawdzony pewny motocykl w bardzo okazyjnej cenie. Następnego dnia z samego rana motocykl był już w moim garażu,nie wnikałem nawet w jaki sposób poruszał się tym na kat.A2,po prostu rzuciłem pieniądze na stół,dostałem kluczyki,kwestie prawne załatwialiśmy w późniejszym okresie. Podczas podróży do domu i pierwszym śmielszym odkręceniu manety (zakończonym nie zbyt bardzo kontrolowanym wheelie i pełnych gaciach :P ) dotarło do mnie co kupiłem i moja pierwsza myśl związana z tym motocyklem to zamiana na jakąś sześćsetkę. Jednak podczas następnych podróży głównie po mieście motocykl sprawiał wrażenie bardzo wygodnego jak na sporta i głównie z tego powodu zakładam ten temat.Wszystkie motocykle klasy 600 na których jeździłem (przynajmniej sportowe) sprawiały wrażenie małych ciasnych i nie wygodnych,tutaj było co innego.Głównie to spowodowało myśl zblokowania kawy w celu szybszego oswojenia motocykla i większej pewności podczas jazdy na nim. I teraz pytania związane z blokowaniem: -Jaki mniej więcej byłby koszt ograniczenia mocy w takim sprzęcie, -Czy blokowanie jest zdrowe dla samego silnika, -Czy jest możliwość regulacji mocy po zablokowaniu w prosty sposób (bez wizyty u mechanika). To by było raczej na tyle.. Możliwe,że pytania,które zadaje są banalne,ale nigdy nie bawiłem się w takie rzeczy i po prostu nie jestem w temacie więc dziękuje za wyrozumiałość :D