Witam.Problem polega na tym ze na luzie motor kręci normalnie ale podczas jazdy tylko do 5tys. Potem zachowuje sie tak jakby coś odcinało zaplon.Delikatnie szarpie a po mocniejszym odkręceniu manetki zwalnia.Niezależnie na którym biegu.Mocy nie stracil,ale jedzie tylko 80-90 km/h.Jeszcze w tamtym sezonie chodził normalnie.Gaźnik czyszczony juz chyba ze 3 razy.Swiece też wymienione,brak różnicy.Zawory ustawione.Filtry powietrza wymienione.Paliwo dochodzi.Cewki pomierzone i wartości zgadzają sie z serwisówka.Kable zapłonowe maja okolo 1kohm Mam wrażenie że kiedy go zamula to dymi z rury na ciemno,nie mocno ale jest to dosc widoczne.Nie strzela w gaznik ani wwydech.Tylko po solidnym przegazowaniu strzeli w tłumik.Czy to wina zapłonu czy zasilania paliwem ?Czy impulsatory mogą mieć wplyw na taki zachowania ?