-
Postów
1020 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Odpowiedzi opublikowane przez Stary Sierżant
-
-
Mam tylko jedno pytanie , ale wydaje mi sie dosć istotne.
Czy zdajecie sobie jakie straty bedzie miał własciciel "2oo" ??
Przecież teraz 2oo będa omijane przez wiekszość ludzi duuuuzym łukiem.
A to, są wymierne straty finansowe . I żadne OC tego nie pokryje.
Co do zdarzenia , to mój pogląd jest wszystkim znany - następnym razem mogą być trupy . I w ten oto piękny sposób nie do końca przemyślane działanie jednej osoby robi opinię środowisku.
W tym i mnie .
-
Nieumiejętność i brawura owszem - ale jesli to wykluczymy , to resztę bierze na swoje konto.Miałem udział w kilku takich sprawach i nie teoretyzuję .
Pozdro.
-
Looozik pełny - ale najpierw weź sie w garsć i wsadź do kieszeni niezbędne kwity. Jak Ty jestes ok . to żaden niebieski Cię nie uwali , bo i po co.
Przeciez tyle czubów się buja po drogach - szkoda czasu na normalnych.
Pozdro.
PS. Zawalidroga !!!
To nie jest testament , tylko że pewne sprawy już mnie nie dotyczą , nie noszę munduru i tyle.
Ja już jestem były glina , ale byłem , jestem i do konca .życia będę psem gończym.
Ale nie kundlem. A psa od kundla można odróznić po tym , że kundel szczeka , a pies gryzie .
I pies jest przyjacielem człowieka , he he he .
Zatem traktujcie całość zagadnienia jak możliwość usłyszenia dobrej rady , a nie jak opierdziel.
Pozdro.
-
Małe wyjaśnienie - mam domek na wsi ,wpakowałem w niego wszystkie oszczędnosci i mam do spłacenia kredyt jeszcze przez 16 lat. Gdybym brał w łapę , to nie odszedłbym z Policji , żeby hodowac konie i wywalac koński nawóz. Spłaciłbym dom w 5 lat i olałbym wszystko. I miałóbym sprzęta za 20 tysiecy , a nie tylko za 8 . To dla uświadomienia tym którzy mogliby rzucić hasło skąd mam na dom i resztę.
Na służbie zawsze byłem wymagający wobec kontrolowanego kierowcy - ale byłem uczciwy - robiłem to za co mi płacili.I jak wyzej już napisano byłem często be i fuj . A dlaczego ??? Bo robiłem swoje.
Ale mogę powiedziec tylko jedno - jeśli ktoś mnie traktował poważnie , to jeśli miałem taką możliwosć to dostawał pouczenie , bo wbrew powszechnym opiniom gliniarz nic nie ma z mandatów. I waliło mnie jeśli ktoś miał pretensje. Prawo jest równe dla wszystkich , a jeśli ktoś podskakiwał , to wykorzystywałem posiadaną umiejętność czytania ze zrozumieniem. Przepisy dawały mi takie możliwości , że nawet sobie tego nie wyobrażacie.Pozostawała tylko kwestia ich interpretacji. A to juz zależało ode mnie.
I np. za wycieki oleju mogłem dać mandat porządkowy za 50 zł i zabrać dowód rejestracyjny. Ale mogłem też zastosować Ustawę o ochronie środowiska i przywalić za 500 zł za zanieczyszczanie środowiska kapiącym olejem. I co "?????? Kopary niektórym opadły ???
Sami widzicie , że tylko od gliniarza zależy , czy pojedziecie dalej i czy przez dłuuuugi czas będziecie spłacać mandat.
Dzięki za poparcie - Barnaby,Aqabusa , Patryka i innych - Wy kumacie o co chodzi i dlatego macie komfort psychiczny wyjeżdżając w traskę.
A ci którzy najgłośniej krzyczą z reguły najmniej orientują sie w temacie .
I zazwyczaj mają mokry rowek na widok radioli.
Pozdro.
-
Don Corleone !
Powiem Ci co ja bym zrobił gdybyś sie nie zatrzymał do kontroli.
Jeślibyś zwiał - to Twoje szczescie ( jestem w stanie stwierdzic,że szanse na ucieczkę miałbyś raczej małe )
Ale w przypadku złapania Cię, to na 100% wykorzystałbym WSZYSTKIE istniejące przepisy Prawa Karnego i Kodeksu Wykroczeń , abyś wiedział co to znaczy przestrzeganie przepisów. Każdy kto ucieka, ma ku temu jakiś powód. Ucieczek bez powodu jest baaaardzo mało.
Jesli w czasie poscigu uszkodzeniu uległby radiowóz , któyś z Policjantów byłby ranny itp itd , to wszystko byłoby na Twoim koncie. Zapłaciłbyś za leczenie , remont pojazdu i nawet sam nie wiesz jeszcze za co.
Twój rejestr karny wzbogaciłby się w sposób dla Ciebie niewyobrażalny.
A wziąłeś pod uwagę cos takiego jak solidarnosć zawodowa gliniarzy ???
Kiedyś na blokadzie jeden koles potracił gliniarza - goniłem faceta aż do skutku . Potem kiedy skuty leżał na asfalcie po prostu płakał. I to nie dlatego że dostał omłot. Zaczął sobie zdawac sprawę z tego co zrobił.
Więc najpierw zawsze zastanów sie , bo możesz trafic na gliniarzy którzy nie sa nierobami i obibokami. I po prostu będziesz miał wielki problem.
Jest stare przysłowie : albo sie z Ciebie śmieją , albo sie Ciebie boją.
Ze mnie się nikt nigdy nie śmiał - jak myślisz dlaczego ????
I nie byłem upierdiwym gnojem , bo nie musiałem. Dajcie mi pojazd z kierowcą , a ja znajde mu tyle nieprawidłowosci i to popartych konkretnymi przepisami , że nawet diagnosta wymięknie . Tylko musi mi sie chcieć być az tak dokładnym. Mam nadzieję , że właściwie odbierzecie mój post.
Ja sie nie czepiam - lubię tylko jasne sytuacje - a gadanie że ktoś,coś tam i tak dalej , to babci można opowiadac. Lubię konkrety , a tych w Waszych wypowiedziach jest raczej mało. Więc uzupełnijcie wiedzę teoretyczną i praktyczną i zapraszam do dyskusji .
Ale bez bluzgania - zachowajcie poziom.
Pozdro.
-
Masz problem - napisz do "Przyjaciółki ".
Wyluzuj poślady , bo się rzucasz bez powodu i tyle.
W mundurze pracowałem wtedy , kiedy Ty jeszcze nie byłeś zaplanowany. Robiłem swoje i łapałem sqrvieli , bandytów i morderców wtedy , kiedy Ty waliłeś w pieluchy. Więc nie mów mi co jest dobre , a co jest złe. Nie bronię wszystkich , tylko staram się co poniektórym uświadomić , że gadanie bzdetów nie przynosi zaszczytu. Opowiadanie,że coś tam od kogoś słyszałeś czyni Cię mało wiarygodnym i tyle. Widziałes to zdarzenie na własne oczy ??? . Chyba na pewno nie , więc czemu zabierasz głos ??
Dajesz sobie prawo do oceny ludzi o których pracy nie masz zielonego pojęcia.Nawet nie odróżniasz rodzajów służb w Policji. To o czym mam z Tobą dyskutować ?
Najpierw uzupełnij wiedzę w temacie , a dopiero potem sie odzywaj. Nie sadzę , abyś miał do czynienia blizej z Niebieskimi , niż poprzez pryzmat mandatów za zbyt szybka jazdę. Dostałeś kiedyś za darmo omłot pałą ???
Gonili Cię przez miasto ? , siedziałeś w areszcie ? To nie mów , że ktoś kogoś traktował jak śmiecia. O przekrętach przed 92 r tez nie mozesz nic wiedziec - chyba ze jesteś geniuszem intelektu.( Twój styl pisania na to nie wskazuje niestety ).
Zatem dowiedz sie czegos wiecej w tym zagadnieniu i wtedy chętnie podyskutuję , ale musisz sie bardzo dobrze orientować w temacie , bo bez tego szkoda czasu na jałowe dyskusje.
PS. Moto sam kupiłeś ?? Czy miałeś sponsora - bo w Twoim wieku sprzęt za ok 17-19 tys. trudno kupić za własnoręcznie zarobione pieniadze.
I wyluzuj , bo nie ma powodu do unoszenia sie.
Loooozik men po prostu.
-
Don Corleone !
Obsmiałem się po pachy , he he he .
Przecież gdyby Cię gliniarze zatrzymali , to miałbyś pełnego pampersa. Zapomniałbyś języka w gębie i tyle.
A jak trafisz kiedyś na lepszych zawodników ????? To Ci ojciec tyłek spierze i finał. I moto zobaczysz przez szybkę w telewizorni. Po raz kolejny ujawnił się " Miszczu Kierownicy i Mędrzec ". Przeciez śmieszne jest to co piszesz. Bluzgasz jak nawiedzony , a pewnie nawet nie masz pojęcia o czym piszesz.
Takie posty to do humoru he he he .
Mierzwa !
Dorosnij troszkę chłopie. Ile razy dałeś w łąpę ?? Bo jesli dałeś , to jestes taki sam jak ci przekupni gliniarze. Dla mnie przekupny glina , to szmaciarz , a ten który daje jest taki sam. Więc jesli nie dałeś to się nie odzywaj , a jeśli dawałeś , to tym bardziej.
Ludziska - spoważniejcie - sami Rambo i Terminatorzy kierownicy się znalezli.
Ale jedno musze Wam przyznać - przesmieszni jestescie - lepsi od Jasia Fasoli i Benny Hilla razem wziętych - napiszcie cos jeszcze he he he .
-
A ja mam 115Kb/s i nie płaczę - mieszam ile wlezie . A na filmy nie mam czasu. Wole sprzęta przejrzeć , albo gdzies śmignąć.
Szkoda czasu teraz. W zimie będzie na to czas.
Pozdro.
-
Najlepszym rozwiazaniem - niestety dość drogim - jest mikrofon umieszczony w kasku i przekazujacy drgania czaszki . Znajduje sie , że tak to określę na czubku głowy.Wyeliminowane sa wtedy szumy i inne zakłócenia. Rozwiazanie takie stosowane sa w kaskach policyjnych.Działa bez zarzutu nawet przy większych predkościach. Firma Motorola.
Ale cena zwala z nóg.
-
A pamiętacie Orzeszki Malinowe co Mistrz Yoda mawiał ?????
TWARDYM BYĆ TRZEBA , A NIE MIĘTKIM , HE HE HE !!!!!
I sru w ten deszcz !
Pozdro.
-
Nie znalazłem nigdzie info o poniższym zdarzeniu - jeśli było, to wiadomo gdzie to umiescic.
A jesli nie było , to co o tym myślicie ??
15-letni Rafał kierujący motorowerem wjechał w policyjny radiowóz, który zatrzymał się na skrzyżowaniu dróg. Chłopiec był pijany i wiózł pijanego pasażera, 16-letniego Grzegorza. Żaden z uczestników kolizji nie doznał poważniejszych urazów.
Ta niecodzienna kolizja miała miejsce wczoraj około godz. 18,30 na skrzyżowaniu dróg w Brzostku (pow. Dębica). Kiedy oznakowany radiowóz marki VW Vento zatrzymał się przed drogą główną, nadjechał Simson. Motorowerzysta i jego pasażer jechali bez kasków ochronnych. Gdy nastolatek zobaczył radiowóz skręcił nagle w prawo, w boczną drogę, gdzie zatrzymał się policyjny samochód. Chłopiec stracił panowanie nad kierownicą i wjechał w tył stojącego Vento.
Źródło: KWP Rzeszów
Motorowerzysta doznał otarcia nogi. Okazało się, że 15-latek miał ponad 1,2 promila alkoholu w organizmie, a jego pasażer blisko 1,8 promila.
Chłopcy przekazani zostali rodzicom, którzy muszą się liczyć z naprawieniem szkody wyrządzonej przez dzieci. Policjanci ustalają również osobę, która podała alkohol nieletnim. Za taki czyn, naruszający postanowienia Ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi, grozi kara grzywny.
-
Skontaktuj się w terenowym oddziałem Agencji Nieruchomości Rolnych Skarbu Państwa . Tam Cię oświecą.
PZDR Rolniku , he he he
-
A teraz zdementuję jedną z powszechnie wyznawanych opinii.
Czy Wy ( dotyczy mędrców i mistrzów kierownicy )naprawdę myslicie , ze jak znacie kogoś w Policji , to ten gliniarz podłoży się dlatego , ze Wy tak chcecie?
Przeciez każdy z Policjantów w tym momencie łamie prawo - jest automatycznie przestępcą. Dla jakichś nieodpowiedzialnych i beztroskich dzieciaków żaden z Niebieskich nie zaryzykuje wywalenia z roboty i ewentualnego wyroku. Mają na utrzymaniu rodziny , a na dodatek po dyscyplinarnym zwolnieniu ze służby baaaardzo cieżko znależć jakąkolwiek pracę. Z powody głupoty i olewatorstwa co poniektórych nikt nie będzie sie podkładał.
W czasie służby wielokrotnie otrzymywałem różne propozycje , dzwonili do mnie różni ludzie , prosili , oferowali różne rzeczy , czasem nawet grozili że mnie z roboty zwolnią. Takich zwalniajacych z reguły szybko prostowałem. I nikt jakoś mnie nie zwolnił .
Dostaję zajadów ze smiechu czytając niektóre posty . Jaka bije z nich pewność siebie i poczucie bezkarnosci.
Bo tatuś , albo kto inny sprawę załatwi.
Otóż QPA wielka będzie jeśli nie zrobicie prawka , nie zarejestrujecie swoich sprzętów itp.itd. A jak coś nawywijacie na drodze i rodzice dostaną duuuuży rachunek do zapłacenia , to motocykl sobie będziecie ogladać na zdjęciach . O ile oczywiście będziecie w stanie coś jeszcze oglądać.
Pozdro dla myślących.
-
Ja byłem w drogówce i prawka rzeczywiście sie sypały. Tylko nie wiem dlaczego prawie wszyscy których kontrolowałem byli tacy uprzejmi.
Albo trafiałem tylko na grzecznych , albo na naszym 4um jest wielu TFARDZIELI którzy się niczego nie boją.
I wychodzi na to , że Policja jest be , a co poniektórzy sa cacy. Albo to są jakieś czary......
PS.Tylko ja w czary nie wierzę.
-
Dziki YZF !
A co trzeba powiedziec recydywistom jak sie wrzuci do nich motocyklistę który robi stójki w centrum, jeździ 150 i wiecej w miescie i urywa lusterka ??
PS. Na głupotę nie ma lekarstwa , bez względu na wiek i rodzaj prowadzonego pojazdu.
Pozdro.
-
Chyba już czas na moja ocenę sprawy.
Co do tego ze popełniłes wykroczenie nie ma chyba nikt wątpliwosci. Istotne jest to jak sprawa sie zakończy.
Rozmowa którą baaaardzo wnikliwie przczytałem ( chyba ze 4 razy he he ) zdecydowanie nie nadaje się jako dowód do Sądu. Przede wszystkim dowody takowe nie sa przyjmowane , a po drugie ewidentnie widac , że starasz się wmówić gliniarzowi , ze to nie Ty. Tłumaczenie , że moze to był inny pojazd jest mało przekonywujące. Ponadto Policjant nie musi podawac Ci Twojego nr rejestracyjnego. Opiera sie na tym co widział , a z odległości kilkudziesieciu metrów nie zawsze można spisac rejestrację.
Wersja gliniarzy będzie logiczna , a Twoje tłumaczenie niestety nie.
Gdybanie , czy był w tym czasie jakiś inny samochód ( Punto ) mija sie z celem. Widac było ze popełnione zostało wykroczenie , a Twoje autko było w miejscu wykroczenia.
Reasumując - jest wysoce prawdopodobne , ze zostaniesz ukarany grzywna w wysokosci proponowanego mandatu .Dojdą do tego koszty sprawy, Twój czas i nerwy. Z praktyki wiem , ze gdybyś sie przyznał gliniarzowi od razu i zaraz potem poprosił o znizenie kwoty mandatu , to mógłbys dostac nawet 100 zł. I tyle. Jesli Policjant ma wątpliwosci co do sprawstwa , to zwykle odpuszcza.Ale jesli jest pewien swego , to będzie ciagnał sprawę do końca.
Idz na komendę , walnij sie w piersi i poproś o niższy mandat , bo na 350 Cie nie stać. Nawet jesli wniosek do sadu pójdzie , to nie z powodu Twojej " krnąbrnej "postawy ,ale dlatego , że nie możesz tak wysokiej grzywny zapłacić.
W razie jakichs innych wątpliwosci łap mnie na PW.
Pozdro.
-
Streetracer23 - my jesteśmy może i starzy , ale nie jesteśmy z tego powodu gorsi. Mamy doświadczenie które pozwala ocenic sytuację bardziej obiektywnie od Ciebie. A starzy jestesmy , bo wielu chłopaków z naszego rocznika nie dozyło tego. Robisz z siebie " młodego , gniewnego " , ale my juz jestesmy "starzy i wqrvieni " Burzysz się jak ktos powie Ci prawdę prosto w oczy. Argumentów w miarę logicznych nie masz , jedyne co masz , to chęć bycia zauważonym przez innych. Cel osiagnąłeś - zostałes zauważony , tylko że nie z tego powodu którego oczekiwałeś. Postrzegam Cię jako młodego chłopaka który sie dorwał do sprzęta i pomimo mizernych umiejętnosci stara sie zabłysnąć. Każdą ewolucję mozna wyćwiczyć - nawet słonia nauczysz tańczyć - ale do wszystkiego jest czas i miejsce . Dopóki tego nie zrozumiesz , to będziesz niepoważnie postrzegany.
Jesli jeździsz tak samo jak piszesz to nie powienieneś nawet odpalac motocykla. Twój sposób wysławiania ( pisania) kwalifikuje Cię do powtarzania szkoły podstawowej. I tak jak napisał Ryży Koń - nie pyskuj - bo nie masz powodu , a na dodatek widać , ze brak Ci opanowania. A umiejętnosć zachowania zimnej krwi jest niezbędna , aby dobrze jezdzić i robić to przez wiele lat.
Co do stawiania na koło - zanim zaczniecie próbować , to sprawdźcie jakie są graniczne wartości przechyłu i gdzie jest środek ciężkosci w poziomie i w pionie. Krótkie teoretyczne działania ułatwią potem wykonanie ewolucji.
Pozdro.
-
Ja jezdzę środkiem pasa ruchu i mam kamizelkę na plecach - widzą mnie wszyscy z obu kierunków ruchu i bardzo rzadko sie zdarza , żeby wyprzedzali z małym odstępem.
I o to chodzi !
-
Mnie nie pasuje tylko głupota i brak odpowiedzialnosci , a to że jest w tylu miejscach to nie moja wina. Frustracji nie mam , a poglądy podobne do moich ma większość ludzi. Tylko że im się nie chce już walić grochem o ścianę - a ja to robię.
Czy uwazasz że robienie różnych ewolucji w centrum mista na ulicach jest mądre i odpowiedzialne ???
Liczę na odpowiedż.
Pozdro.
PS. Jesli uważasz ze " wszystko mi nie pasuje " to chyba czytałeś nie moje posty. Albo czytałes je bez zrozumienia.
-
Zgryżliwość dotyczy TYLKO czubków którzy świruja w centrum miasta. Samo trenowanie róznych dziwnych figur na moto wspaniale poprawia umiejętnosci . I tylko o to chodziło.
A o szkołe przetrwania ?? - porównianie gdzie naprawdę trzeba umieć być twardym i tyle.
Jak zwykle uogólniacie - krytykuję nieodpowiedzialnosć i głupotę , a nie umiejętnosć.
Wiem co moze oznaczac zrobienie stójki w niewłaściwym miejscu i czasie.
Na własnym tyłku to odczułem i to bardzo boleśnie.A wydawało sie że bedzie tak fajnie.
Pozdro.
-
Chyba nie uwazasz , że tylko i wyłącznie bujam sie chopperkiem po wioseczkach ???
Ulice sa do jazdy , ale normalnej . Jak chcesz extreme , to bujaj sie tam, gdzie tylko sobie mozesz zrobic krzywdę i nikomu więcej.
Czy na serio macie tylko w głowie chęć pokazania sie całemu światu jacy z Was twardziele. Przecież to jest conajmniej śmieszne. Jakies problemy z męskoscia ??
Panienki nie można wyrwac ?? albo cus inszego ?
Bo jakos nie qmam .
Wiecie co to jest szkoła przetrwania ??????????
Jak sie ma 560 zeta renty i sie umie przeżyć do konca miesiąca.
Wtedy dopiero widac prawdziwych twardzieli , a nie wtedy kiedy się wali lanserke w centrum miasta.
PS.Dla wyjaśnienia - bujałem się na plastikach wtedy , kiedy większosć z userów jeszcze nie dostała rowerów na komunię. Dawałem na koło wtedy kiedy niektórzy z Was kręcili pierwsze ósemki na rowerku.
I wcale nie uwazam sie za jakiegos twardziela. Tylko ,że ja żyję i jestem w jednym kawałku. A niektórzy sądzac po wypowiedziach niestety do tego czasu nie doczekają. Bo trzeba wiedziec kiedy jest właściwy czas i miejsce.
I tylko to jest ważne.
Pozdro
-
Mała parafraza : może to motocykliści w Polsce nie umieją jezdzić w zgodzie z samochodziarzami ????
-
Najpierw nakręć na kołach ( obydwóch ) jakieś 100 tysiecy km , a potem kombinuj.
Albo sie zapisz do Cyrku Freestyleowców.
Moto służy do jazdy , a nie do akrobacji. Czy dopiero kiedy będziecie zbierać zęby z asfaltu załapiecie o czym piszę ??? Im mniej lat macie , tym bardziej chcecie robić pokazówki. A normalnie to juz nie łaska ??
Lanserkę sobie róbcie na torze , albo parkingu . A szpanik schowajcie do kieszeni. Chyba , że jazda na 2 kołach to dla niektórych zbyt trudna sztuka i muszą tylko na jednym doginać. Rozumiem - trudno się przyznać do braku umiejętności , tylko dlaczego musicie to robic w centrum miasta ????
Może powinniscie zmienic 4um - na Forum MONOCYKLISTÓW ???????
Pozdro.
-
Z tego co słyszałem , to kazdy motocyklista jest dawcą i oszołomem - jest w tym tyle prawdy , co w Twoim poscie dot. postępowania Policjantów.
Czytałem taki post...ale coś niepamietam..
w Przepisy, ubezpieczenia, kredyty
Opublikowano
Popieram przedmówcę .
Wiew - nasłuchałeś sie bzdetów od cwaniaczków , którzy w trakcie kontroli mają mokry rowek i teraz szpanują.
Kiedyś w czasie służby zatrzymałem wojewodę i jakoś nie wymiękłem. Straszyli mnie nawewt zwolnieniem z roboty , ale szybciej on przestał być wojewodą, niż ja gliniarzem.
A kiedy ktoś straszył mnie jakaś legitymacją , to wtedy prowadziłem kontrolę na max. Zwykle skutecznie . I żadna legitymacja nikomu nie pomogła.
Wizytówki Naczelników Ruchu Drogowego czy podobne również nie robiły na mnie wrażenia.
ZROZUMCIE !!!!!!! Żaden gliniarz sie nie podłoży , żeby ratować tyłek jakiemuś kolesiowi który wali faule na drodze. Bo tylko oszołomy szpanują takimi kwitami. Ktoś kto jeździ bez zastrzezeń nie potrzebuje żadnej legitymacji. Jedyne co działa , to zaświadczenie ze jest się chorym psychicznie - a chorych na głowę ukarać nie można. Trzeba takiego " miszcza" ukarać sądownie . o ile posiada mózg.
I to by było na tyle.
PS. Za dużo amerykańskich filmów sie naoglądałeś.