Skocz do zawartości

KubaSchecter

Forumowicze
  • Postów

    3
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez KubaSchecter

  1. Okazało się, że jest jeszcze jedna śruba, która scala dwie połówki silnika i to ona była luźna. Ponieważ była dość mocno schowana, na początku jej nie zauważyłem. I tak było jak kolega wyżej napisał. Śruba była powyżej wycieku, a olej sobie spływał i skraplał się w najniższym punkcie. Jak na razie jest okej i nic nie kapie. Miejmy nadzieję, że tak zostanie.
  2. Zalanie silnika preparatem do uszczelniania silników to byłaby ostateczna ostateczność, do której raczej i tak bym się nie posunął. Po prostu byłem ciekawy czy ktoś miał z tym do czynienia. Jak na razie sprawdziłem wszystkie śruby trzymające pokrywy silnika razem i wytarłem do sucha tam gdzie się zbiera. Jedna była rzeczywiście lekko poluzowana, właśnie w miejscu wycieku. Poniżej 2 zdjęcia gdzie dokładnie się zbiera i (prawdopodobnie) wycieka olej. Jeśli już to motorek albo ,,piździk", a nie motocykl 🤣. Kymco Hipster 125
  3. Witam Ostatnio w swoim motorku zauważyłem niewielki wyciek oleju z silnika. Na początku go zlekceważyłem, ale teraz plama zaczyna być coraz większa przy każdym parkowaniu 😞. Olej pojawia się na łączeniu dwóch pokryw silnika. Ze względu na słabą dostępność części i skomplikowany demontaż raczej średnio mi się uśmiecha wyjmowanie silnika z ramy i wymiana uszczelki. Czy jest jakiś łatwiejszy sposób jak takie coś uszczelnić i nie rozbierać połowy motocykla? Ewentualnie czy ktoś używał specyfików do uszczelniania silnika np. moto doktor itp? Chciałbym najpierw zapytać jak to się sprawdza, zanim wleję coś do silnika. Pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...