
jumbojack
Forumowicze-
Postów
25 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Informacje profilowe
-
Lubię
Turystyka - zwłaszcza motocyklowa, fotografia i jeszcze wiele innych.
-
Skąd
Czarnków/Poznań
Osobiste
-
Motocykl
Transalp
-
Płeć
Mężczyzna
Metody kontaktu
-
Strona www
http://
Osiągnięcia jumbojack

NOWICJUSZ - macant tematu (8/46)
0
Reputacja
-
Mam niemiłą wiadomość. Oto co napisał mi Budyń: Nastąpiły pewne komplikacje i sie spodziewam ze rajdu w tym roku nie będzie.[...]Moze cos [jednak] drgnie w temacie... Wysłałem jeszcze maila do Grupy wrocławskiej - oni ponoć są najbardziej zorientowani. Jeśli czegoś się dowiem - napiszę. Pozdrawiam
-
Sądziłem, że Budyń się wycofał z organizowanie RCh, ale zapewne będzie bliżej tematu. Dzięki.
-
Witam, czy ma ktoś informacje na temat IV Rajdu Chlorowego. Interesuje mnie, czy rajd w ogóle się odbędzie, a jeśli tak to w jakim terminie. Pozdrawiam.
-
Co myslicie o tankowaniu benzyny 98vervy...
jumbojack odpowiedział(a) na ilek temat w Mechanika Ogólna Motocyklowa
lolek, teraz to mnie zaskoczyłeś! Zawsze tłumaczyłem sobie to inaczej, zresztą panowie ze stacji benzynowych utwierdzali mnie w moich sądach. Jestem ciekaw co na ten temat sądzą obecni na forum specjaliści mechanicy... -
Z góry wielkie dzięki! Będę pamiętał. Pozdrawiam.
-
A tak przy okazji - co jaki czas/przebieg należy wymienić płyn chłodzący? Ja nie wymieniałem płynu od kupna sprzęta w 2003 roku (nowe moto). W tej chwili mam przejechane 27000 km. W Instrukcji jest napisane, że wymieniać co 2 lata. Doradź, co sądzisz. Pozdrawiam.
-
OKO Nie Do Przebicia - znacie ten preparat ?
jumbojack odpowiedział(a) na Mario temat w Enduro/Motocross/Supermoto/Trial/Quad
A czy masz jakieś informacje na temat możliwości zastosowania tego środka w typowo szosowych motocyklach wyposażonych w opony dętkowe (np. transalp). Chodzi mi o precyzję prowadzenia przy wyższych prędkościach, o możliwośc napompowania opony do 2 atm, o trwałośc specyfiku np. po przebiegu 15 tys. km. itp. A z innej beczki, czy mouss'y sprawdziłyby się z motocyklach szosowych? Pozdrawiam. -
Kodi – czepiasz się... Byłem w Bergen. Poza tym schodzisz z tematu. Co do mandatów – nie mam powodów, aby nie wierzyć temu gościowi z Lofot zwłaszcza, że znajomy ojca płacił 6000 zł. Ja w Norwegii widziałem policje tylko 2 razy. Pozdrawiam.
-
Tutaj naprawdę nie ma żartów. Spotkany przez nas na Lofotach Polak opowiadał o gościu, który musiał wyskoczyć z 12 000 zł. Jadąc od wschodu dojeżdżasz na NordKapp dużo szybciej, wracając przez fiordy możesz łatwiej dostosowywać dzienne przebiegi do czasu jaki Ci pozostał, a w razie draki zboczyć na E4, którą szybko i prosto dotrzesz Malmo. Inna sprawa, że gdybym najpierw pojeździł po fiordach, drodze Troli i Orłów, Lofotach, dotarł na NordKapp, a potem musiał wracać przez Finlandię i Szwecję chyba umarłbym z nudów. Wiadomo, że wszystko jest względne, ale trzy dni jazdy przez las naprawdę może się znudzić. Aby zobrazować temat w mojej galerii zamieściłem kilka zdjęć przedstawiających trasę E4 ze Sztokholmu do granicy z Finlandią i drogę nr 4 od granicy ze Szwecję do granicy z Norwegią. Pozdrawiam!
-
Witaj, byłem w Norwegii w zeszłym sezonie. Promem płynęliśmy z Gdańska do Nynashamn, skąd skierowaliśmy się na Sztokholm. Dalej drogą E4 wzdłuż zatoki botnickiej do Tornio, gdzie przekroczyliśmy granicę szwedzko – fińską. Ten odcinek jest, delikatnie mówiąc, mało interesujący. Następnie drogą nr 4 do Rovaniemi i dalej 4 i E69 na NordKapp. Jazda przez tajgę i tundrę wykańcza psychicznie – mało zakrętów, same lasy, bagna i dziesiątki reniferów, na które naprawdę trzeba uważać. W Szwecji dosłownie co 20 km stoi foto-radar, policji nie widziałem, ale wszyscy jeżdżą BARDZO przepisowo, kierowcy ustępują motocyklistom drogę. Nie ma żadnego problemu ze stacjami benzynowymi – są często i honorują polskie karty Maestro i Visa Elektron. Jedzie się nudno, ale bezstresowo. W Finlandii jest już nieco inaczej. Jest chłodniej, krajobraz staje się surowszy, co dla niektórych już może być wielce interesujące. Ilość reniferów na drodze robi się zastraszająca. Stacje benzynowe są rzadziej (ale nie ma tragedii – max odstęp to 150 km), w większości przypadków nie honorują już naszych kart, bena drożeje, aż do 12 NOK na Mageroya. Od Lakselv zaczynają się widoczki. Ostatnie 100 km do przylądka pokonywaliśmy z prędkością ok. 40 km/h ze względu na wiatr, który był... no nawet nie bardzo wiem, jak go określić. Powiem tylko, że przewracał stojące na parkingach motocykle. Tu naprawdę nie było żartów. Sam NordKapp to niewątpliwie przeżycie, za które trzeba zapłacić – najpierw za przejazd podmorskim tunelem (uwaga na temperaturę – jest bliska zera), a potem za sam wjazd na teren stacji NordKapp. Za tunel ceny nie pamiętam (płatny w obie strony!), ale za przylądek 190 NOK od osoby. W, nazwijmy to, schronisku na przylądku warto pójść do kina (za darmo) i może chwilę pobyć, gdyż pogoda zmienia się tam błyskawicznie i można trafić słońce przy odrobinie cierpliwości. Nasze założenie było proste – dojechać jak najszybciej, jak najkrótszą drogą na NordKapp, a potem lajtowo wracać fiordami, zwiedzając Norwegię. Teraz powinienem opisać drogę powrotną (NordKapp, Narvik, A, Bodo, Trondheim, Oslo, Istad)), ale tutaj jest o WIELE więcej do pisania, tak więc napiszę, jeśli będziesz chciał za kilka dni (chwilowo brak czasu). Ale krótko o Twoich pytaniach: - Jak jechaliśmy już wiesz, przejechaliśmy 6900 km, w 14 dni. - Wyjazd kosztował w kur...ę (głównie przez paliwo), noclegi na kempingach za ok. 100 NOK za osobę, jedliśmy proste jedzenie kupowane w spożywczakach po drodze. - W samej Norwegii nie jesteś w stanie się zbytnio rozpędzić (zakręt na zakręcie i ciągły deszcz). Jak zrobiliśmy 500 km na dzień to było dużo. Mandaty w Norwegii są druzgocące – bez problemu możesz być zmuszony zapłacić 20 000 NOK (jeśli masz wątpliwości to jest 10 000 zł !!!), a ograniczenie jest do 80 km/h. W Finlandii można ciąć (nie ma foto-radarów, ani policji), ale uwaga na renifery! - Z promami to istna udręka – nie masz wyboru musisz płynąć, płacisz w zależności od odcinka (od 80 NOK w górę). Promy pływają dość często, ale zdarzają się kolejki. My w pobliżu Drogi Trolii czekaliśmy 2 godz. Jest jeszcze dużo rzeczy o których mógłbym opowiadać. Noszę się z zamiarem (już od lipca 2005) napisania jakiegoś dłuższego opisu traski. Może to jest dobry moment. Myślę również o tym, aby w tym roku znowu odwiedzić Skandynawię, ale to jest już zależne od bardzo wielu czynników. Jeśli masz pytania pisz śmiało. Pozdrawiam. P.S. Kilka fotek jest na mojej stronie.
-
Rewela! Dziękuję serdecznie. Terminy jeszcze bardzo odległe, ale jakby co odezwę się. Jesteście rewelacyjni... To piękne, jak wspólna pasja nas łączy! Dziękuje wszystkim za zaangażowanie, zebrało sie tutaj sporo przydatnej, a przede wszystkim, sprawdzonej wiedzy. To Wasza zasługa. Jeszcze raz DZIĘKI! Pozdrawiam. P.S. Nikt nie mówi, że temat został zakończony... :lol:
-
Na pocieszenie-cala prawda o glebach
jumbojack odpowiedział(a) na kacper_84 temat w Szkoła jazdy, stunt, wypadki
Gleb motorowerowych nie liczę, nie ma o czym mówić. Z motocyklowych przygód: - Yamaha TDR - wyglebiłem przy próbie holowania. Zostałem zbyt gwałtownie pociągnięty, skończyło się na stłuczonej dłoni. - Africa – klika gleb parkingowych, niezliczona ilość gleb w terenie i jeden szlif. Wracałem z całkiem sympatycznej trasy (ok. 400 km) i 7 km przed domem na zakręcie najechałem na rozlany olej. Ja i Africa zaliczyliśmy pięknego szlifa do rowu. Ciało goiło się miesiąc, motocykl zagoił się już po kilku dniach (gmole). - Transalp – było już kilka okazji do zglebienia np. przebicie opony (dętka) na zakręcie, ale póki co – odpukać – utrzymuje trapka w pionie. -
Rozmiar deszczówki
jumbojack odpowiedział(a) na marian temat w Co, jak i gdzie kupić - dla motocyklisty
Heh... marian... Młody jesteś i jeszcze mało wiesz :( Pozdrawiam -
Rozmiar deszczówki
jumbojack odpowiedział(a) na marian temat w Co, jak i gdzie kupić - dla motocyklisty
Jest dokładnie tak, jak piszesz. Ja kupowałem przeciwdeszczówke: Louis PCV Regenjacke nr: 205057 i Louis PCV Regenhose nr: 205058 (katalog 2005 strona 191). Kurtkę musiałem kupić w rozmiarze L, a spodnie M. Mój kuzyn miał dokładnie ten sam problem. Najlepszym rozwiązaniem jest podjechać do Berlina i przymierzyć, w przeciwnym razie mogą być kłopoty. BTW: Ta przeciwdeszczówka jest niczego sobie o ile dobrze dobierzesz rozmiar i będziesz ostrożnie obchodził się z zamkiem. Inna sprawa, że jeździłem w niej jedynie w niskich temperaturach i mimo, że jest wykonana z PCV nie pociłem sie. Nie wiem jak będzie się sprawować latem w polskich warunkach. Sądzę, że zlejesz sie potem. Pozdrawiam. Zobacz: http://www.louis.de?topic=artnr_gr&artnr_gr=205057 -
Mam ten sam problem, ale z Trapem 650...