Waldi

Pokoj podzielic na 2 to mniejsze koszty. Nawet lozka mozna zsunac wtedy wiecej miejsca w pokoju bedzie :) btw. Wrona daj link

nr nie zaczyna sie na 0700 wiec uwazam, ze wszystko mam pod kontrola :icon_razz:

Odpowiadajac na ogloszenia z Oferty to po polaczeniu slysze " Agencja slucham " Gumtree caly przestudiowalem i nic nie ma.

Znalesc pokoj do wynajecia w Warszawie jest niewyobrazalnie trudno. Kazdy z Nas wie, kto probowal. Borykam sie z tym problemem od miesiaca i do dnia dziesiejszego nie moge nic znalesc. Kryteria jakie musi spelniac nie sa wysokie ( lokalizacja, komunikacja, cena, lokatorzy ) Teraz kieruje pytanie do Forumowiczow, czy jest ktos kto bedzie w stanie pomoc ? dac jakis namiar? moze ktos sie zajmuja tego typu sprawami ? W obecnej sytuacji w Warszawie to nawet pod mostem zamieszkac sie nie da bo Wisla przybrala :wink: Za kazda pomoc/podpowiedz z gory dziekuje :eek:

to wszystko na tzw. " pokaz "

juz ? dodales ? nie mam TVN Turbo :P

eee nie zgodze sie :wink: Nie pije czystej wodki tylko degustuje tak samo jest z winem, whisky, likierami i nalewkami. Zdaza sie, ze podczas wesela gosc sie "czepi" i chce sie napic voodki z kelnerem w takim przypadku w miare mozliwosci staram sie spelniac zyczenie. Swoja droga nie lubie obslugiwac wesel poniewaz jest duzo rzeczy do przygotowania a potem obsluga gosci i na koncu doprowadzenie restauracji do takiego stanu w jakim byla na poczatku. Zajmuje to zazwyczaj 20godzin z czego 3 godziny na sen i tego samego dnia do pracy. Taki hardcore mialem dzisiaj, spalem tylko 3 godziny. Ale jest tez ta "druga pozytywna strona " obslugi wesel :D Swietna zabawa, spotyka sie roznych ludzi itd. Wczoraj jedna Pani bardzo prosila o taniec ;) nie pozostalo mi nic innego jak zatanczyc :D Kelnerstwo jak praca dorywcza bardzo mi sie podoba. Btw. Polecam http://images.forbes.com/media/lifestyle/2.../8_1110feat.jpg Codziennie degustuje. Srodek uzalezniajacy :D To jest oczywiste. Korzystam z komunikacji miejskiej. Podobno kelnerow/barmanow najczesciej dotyka alkoholizm.

Btw. zrobilismy z kolega test :icon_mrgreen: 200ml wina wypite w przeciagu 10 sek i po odczekaniu 20 min wskazalo 0,67 promila :icon_twisted:

Tego same dnia dalem wypowiedzenie poniewaz za miesiac rok akademicki. Takim akcentem zakonczylem swoja prace...

Chcial bym dowiedziec sie jakie sa konsekwencje pracy po spozyciu alkoholu. Z uwagi na to, ze pracuje jako kelner od czasu do czasu zdaza mi sie degustowac wina lub nalewki. Ostatnio przytrafiła mi sie taka sytuacja dosyc nieprzyjemna podczas ktorej zbadano mnie alkomatem wynikiem czego bylo 0,45 promila ( podczas wesela ). Kazdy wie, ze to jest niewielka sladowa ilosc. W rezultacie postrzegany jestem jako alkoholik co za tym idzie dostalem pisemna kare w formie upomnienia. Oczywiscie sie nie podpisalem. Mam 7 dni na wyjasnienie sytuacji. Zastanawiam sie co powiedziec kierownikowi.

zuch dziewczyna

a czym tu szpanowac ? Jesli takowe bym posiadal to zakladal bym dla bezpieczenstwa i komfortu jazdy ale nigdy nie dla szpanu. Wstydzil bym sie w takiej kamizelce wyjsc czy w mundurze policyjnym.

Ogledziny samochod mial. Wycena to 3500. Czas oczekiwania od 6-12 miesiecy. Smiech na sali...

Wydaje mi sie, ze nie jest wyjasniony. PZU wypina sie i nie chce przyznac odszkodowania argumentujac, ze traktor nie mial waznego OC. Pani jest dosyc pusta poniewaz nie byla w stanie poradzic czy doradzic co powinienem zrobic w takiej sytuacji.

Szkoda mi kierowcy ursusa bo pojdzie siedziec ale doprowadzil do sytuacji zagrozenia zycia !! tyle szczescia zycze kazdemu w takich sytuacjach... jedna jak i druga siostra wyszla bez szwanku.

Umieszczajac temat w tym dziale mialem nadzieje na szybka odpowiedziec. btw. Sprawca prawdopodobnie pójdzie siedziec. Nie pokryje tez kosztow bo nie ma z czego. PZU zapewne bedzie chcialo straty zminimalizowac lub tez wywinac sie poniewaz nie beda mieli z czego sciagac.

Oczywiscie. Policja ustalila, ze blad popelnil kierowca traktora. Wzieli na alkomat jego i moja siostre. Spisali i zabrali ze soba sprawce a ciagnik na hol. btw. pytanie kieruje do znachorow :banghead:

Temat nie dotyczy motocykli... Dzisiaj moja siostra miala kolizje. Na w skutek tego samochod ucierpial dosc mocno. Samochod siostry mial wazny przeglad i OC natomiast sprawca wypadku ( kierowca traktora ) byl pijany jechal traktorem ktory nie mial waznego OC i w dodatku nie byl jego. Intersuje mnie teraz jak sciagnac odszkodowanie z ubezpieczalni ? czy jest to mozliwe ? btw. samochodem jechaly dwie moje siostry ktorym na szczescie nic sie nie stalo :P ( ale poducha nie wystrzelila )

o rzutach kątem oka :icon_eek:

starczy Ci juz :icon_mrgreen: Kątem oka zauwazylem, ze masz brzuch mocno z grilowany :crossy:

Zauwazylem, ze ktos skasowal moje posty ! Moze mi ktos to wytlumaczyc ?

oczywiscie, ze rozumiem... Ja mam slabe nerwy i nigdy nie odpuszczam, chyba, ze musze.

Pajac... Coz wiecej pisac ?

a spalil ktos laczka ?

Z przykroscia informuje, ze nie podpisze sie w liscie obecnosci :notworthy: Z braku transportu i wielu innych powodow nie przybede :notworthy: a mialo byc tak pieknie...