Sprawa ma się tak: Kupiłem używany kosz sprzęgłowy, raczej nie nadający się do użytku za 100 zł (posłuży mi on za materiał). Byłem u spawacza, powiedział że nie ma takiego podejścia żeby zaspawać słupek dookoła.. więc podsunął pomysł wycięcia słupka z drugiego kosza razem z denkiem przetoczenie i nagwintowanie dziesiątką, natomiast w miejsce urwanego słupka wywiercenie otworu i zrobienie gwintu na 10. Później tylko wkręcić słupek aby trochę wystawał z dołu , spawacz heftnie tyle ile może a resztę wystającego gwintu spiłuję się na picuś-glancuś :laugh: . Myślę że spokojnie taki przeszczep wytrzyma opory na sprzęgle. Dzięki za pomoc ! :) Dni coraz cieplejsze - trzeba jeździć :biggrin: Szerokości życzę ! :laugh: