toSter

a szkoda, ze juz mito nie jest produkowana... pozdrawiam

do rometa 50-t-1 leje orlen semisynthetic 2T (12zł) pozostawia mniej nagaru, jak orlen, ale mi cos kopci.. pozdrawiam

ekmh.. honda cb 50 j (niemiecka) zablokowana kula sie 50km/h i ma z ~3KM, odblokowana posiada moc w granicach ~5 KM i sie kula 90km/h, czyli imho osiagi sympatycznie pozdrawiam

tak kask jest *naprawde* wazny a tegio ziomka to na syberie wywieźć! pozdrawiam

A może fv chce poznać zdanie innych "z ciekawości"? Bądź rozpoznać potrzeby rynku, gdyś chce założyć sklep z 500'tkami :icon_mrgreen: pozdrawiam P.S no offence

Witam , sorry że nie odpowiadałem, lecz mam ograniczony dostęp do internetu. Już prawie napewno zdecydowałem się na honde cb50j, pytaci dlaczego? 4sów z manualem, lekka waga no i małse spalanie ;p. Zastanawiałem się nad MBX'ami czy też Suzuki RG, kupie któryś z nich jeśli dorwę okazje, tak to wole CB, dzieki wszystkim za pomoc, temat mozna zamknąc pozdrawiam

narazie rozwazam opcje kupna, nie rozgladam sie za konkretnymi maszynami, pozatym 100 cm3 to dla mnie zdecydoanie za duzo 80 to max, wole trwalosc silnika, niz wyzylowanie czy tez predkosc ;] pozdrawiam

hmm.. podejrzewam ze 5 biego mozna by bylo uzywac jedynie na plaksim asfalcie, pewnie na 5 biegu jest bardzo slaby pozdrawiam

hmm.. moze i bym dozbieral te 500zł, warunki na trzymanie maszyny mam.. db50j mi sie najbardziej podoba bo to manual i 4sów no i honda ;] pozdrawiam

Witam, dawno sie nie udzielałem na forum z przyczyn technicznych. Mam do was prośbę mam 16 lat (90 rocznik) więc za 2 lata na 100% bede robil prawko na motor, wcześniej jeździłem rometami (jeżdze nadal) a dzisiaj ojciec mi zaproponował, że mi kupi motorower (japonie/coś nowocześniejszego od simsonów, rometów) wszystko by było OK, jednak problem w tym, że nie wiem co za motorower bym chciał.. odrazu zaznaczam, że automatyczna skrzynia biegów odpada (skutery/DNA). Myślę, że namówie ojca na 80cm3(ze względu na wiek/wagę) moje typy to jak narazie: honda MBX, honda CB 50j, suzuki RG80. Poradzcie mi jakieś maszyny.. aa własnie co do ceny to 2k to max. Druga sprawa, chodzi o to że mam juz 16 lat i czy nie bardziej oplacalo by mi poczekac na 18'tke? Dostałem sie do bardzo dobrego liceum (nie mam na celu przechwalania sie) i nie wiem czy bede mial czas na jazde.. bo nauki jest duzo.. tymbardziej ze 2 lata to prawka, kolejna sprawa to taka że przeprowadzam sie do Wrocławia (z małego maisteczka do duzego miasta) i myślicie ze oplaca sie w mojej sytuacji kupować motorower? pozdrawiam

to życze powodzenia podczas wypadku, zeby przypadkiem ta trwałość nie spowodowała urazu glowy na bezpieczeństwie nie powinno się oszcędzać pozdrawiam

zgadzam się z toba, jednak pomyśl pojezdze na motorowerze >tylko< 1 sezon a później bede jeździł baaardzo żadko, pozatym maxymalnie ogarem jechalem 45km/h a tak normalnie to 35 to max, a co do tego "co szkodzi kupic teraz dobry kask i podczas przesiadki na lapesze moto zostac przy nim.." chce zauwarzyć ze my w ciąz rośniemy i za te 2 lata (kiedy nabęde motor) napowno "wyrosne" z kasku który bym sobie teraz kupił pozdrawiam

a ja jestem trÓÓ szatanem i jeżdze w dragonie (nawet nakleiki nie oderwałem) przyczyn jest kilka: -ujeżdzam romety więc >bardzo zadko< będę przekraczał 50km/h -kask kupiłem jakoś we wrześniu (?!) nuwke najtańszy jaki znalazłem, we te wakacje przeprowadzam sie do miasta gdzie już niestety nie będe jeździł na motorowerach (zbieram kase na motor) -wole jeździć w weekendowe trasy w ładnym (z zewnatrz) kasku niż w uzywanym po przejsciach (a co za tym idzie brzydkim) uvex'ie czy innym "z wyzszej polki" (po przecież na 1 sezon nie bede wydawał na kask więcej nic 100zł) czyli chyba jestem usprawiedliwiony z mojego zakupu? :DDD o kaskach dragon'a, tiger'a moge powiedzieć ze to jest bardzo szajsowaty wytwór, jak juz wspominałem mam swój kast od września i już mam wnetrze powycierane, w paru miejscach porwane, zawiasy szyby sa tragiczne powyżej 60km/h wieje przez nie i dostaje sie tam brud niszcący powłoke kasku, powyzej 60mh/h co prawda mi nie zwiewa kasku, ale słuchac straszny świst i czasami trzęsie podsumowując niepolecam tych kasków (wątpliwe mi się wydaje bezpieczeństwo jeżdżac z tym kaskiem na łbie) pozdrawiam

tyle masz dobrego u mnie jest tak ze brat jest odemnie 450 km i przyjezdza do mnie, psuje motor, ucieka tam gdzie mieszka i zostawia mnie samego do naprawy... ;/ pozdrawiam

witam, moj o rok starszy brat niema "pociagu" do jednosladow, gdy mu daje moto do jazdy serce mam pod gardłem, może gleby nie zaliczy nigdy na moim sprzecie (ogar 205 - słaba moc i vmax) ale tak piłuje silnik, że żal patrzeć.. najgorsze jest to, że ja bym z checią mu nie pozwalał jeździć, ale ojciec każe.. pozdrawiam