-
Postów
96 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Treść opublikowana przez ildiavolo
-
Uważaj żebyś się nie zabiła! :icon_mrgreen: ZŁY BOB :icon_mrgreen:
-
ubezpieczenie płacić czy nie
ildiavolo odpowiedział(a) na trzyper1 temat w Przepisy, ubezpieczenia, kredyty
Strasznie głupie pytanie . Albo to jest jakaś prowokacja, albo Ty naprawdę myślisz że niepłacenie OC w terminie to dobry pomysł :lapad: :icon_mrgreen: ZŁY BOB :icon_mrgreen: -
opłata recyklingowa- jest cos takeigo?
ildiavolo odpowiedział(a) na Volks temat w Przepisy, ubezpieczenia, kredyty
Też rejestrowałem motocykl z Niemiec (2 tyg temu) i Wszystko suma sumarum (Tłumaczenia, opłata skarbowa, przegląd, rejestracja) wyszło mi ok 700 PLN-ów. Pozdro. :icon_mrgreen: ZŁY BOB :icon_mrgreen: -
Ja też się zgodze z wami. Tak naprawdę to tylko zoltecek i Jankes mają odpowiedni sprzęt na szutry, w dodatku jadą w pojedynkę co jak wiadomo ułatwia "sterowanie pojazdem dwukółkim" Reszta to jak zaznaczył Rob Rocki "enduro" przez małe "e"! :icon_mrgreen: ZŁY BOB :icon_mrgreen:
-
Siemano! Kolega Maniek na moją prośbę napisał parę porad dla wszystkich, którzy chcą jechać 15.07. do Rumunii. [Maniek] witam kurcze jestem teraz poza domem i wroce za jakies 2 tyg ..nie mam ani mapy rumunii ani nic wiec napisze tylko tak z pamieci - slowacje i wegry ominę bo tu to raczje nic wielkiego nie ma....zaczne od tego ze oba warianty sa dobre i oba maja ze soba duzo wspolnego! Z trasy MZridera odrzucilbym napewno: zwiedzanei miasta Constanta-jest to duze portowe miasto,duzy ruch i ogolnei syf, osobiscie dla mnei oprocz portu ktory jest b.ladny i widoczny z drogi przy wyjezdzie z miasta w strone bulgarii nie ma nic do ogladania...wywalilbym tez przejscie graniczne Oradea- to duze przejscie, duze kolejki, duzy ruch...granice H/ROM lepiej przekraczac w okolicy Satu mare...teraz bulgaria- wywalilbym Varne jako miejsce plazowania...powod ten sam co constanta..duze miasto i nawet nei wiem czy sa tam jakies normalne plaze...lepiej naprawde podjechac troche nizej w okolice Obzor do wspomnianej Bialej i na dzikiej plazy wjechac w samo morze motocyklami ;-) MZ.rider napisal ze po drodze z granicy ROM/BG sa gorki itp ciekawe do ogladania..tak naprade ciekawe meijsca na wybrzezu bulgarskim zacyznaja sie dopeiro na poludnie od Obzor- stare miatsa takie jak Nesebar itp...aha i mzrider w Poradach koncowych napisal tez ze prawo jazdy musi byc nowe..wcale nie musi ,ale zielona karta jest obowiazkowa! i jesli motocykl przjedzie 200km bez tankowania to kanister tez jest zbedny! teraz twoja trasa:zaczne od nocelgui w Curtea De Agres : bylem w tym miescie ze 4 razy i widzialem tamtylko duzy,drogi Hotel(w ktorym zreszta mozna 24/h dobe wyminic $ :-) bungalowow ani campingu nie spotkalem...w samym miescie raczej tez nie ma nic ciekawego oprocz fabryki ciasteczek Dr.Oetkera na przedmiesciach ;-) ale z wazneijszych spraw to miasto Curtea De Agres jest ostatnim miejscem w ktorym mozna zatankowac przed trasa Transfogoraska! wiec naprawde zadbajcie o to!!!a jelsi byscie na Transfogoraska jechali od polnocy to ostatni stacja jest przy zjezdzie z glownje drogi (kurcze dokladnie nie pamietam jaka to miescina, ale znak jest chyba na Viktoria?w kazdym razie to jakies 30km na wschod od miejscowosci bodajze Awril- kurcze nei mam tu mampy rumuni bobym dokladnei powiedzial - a i sam wjazd na transfogoraka nie jest oznaczony wiec nie mincie go! i jesli mozecie na sama trase wjezdzcie wlasnie od polnocy!bo od poludnia jest nudny i nei ma takiego wrazenia!!jechalem transofogoraska 4 razy i wierz mi od polnocy jest zajebiscie a od poludnia tak sobie ;/ i raczej starajcie sie wjechac z rana bo robi sie tam dosc szybko ciemno i rano niepowinno padac..i ladnie jest jechac w chmurach ;-) nastepna sprawa jest Bukareszt- jesli chcecie zwiedzac to oki, jesli natomiast chcecie tylko przjechac to bron boze nie korzystajcie z obwodnicy! to zlepek slamsow i resztek asfaltu! szybciej wam pojdzie jadac przez centrum! w bukareszcie napewno sie pogubicie- wiec cierpliwosci! w miescie totlany brak drogowskazow a jak sa to "dziwnie" kieruja i mozna jezdzic w kolko :-) i chyba tyle..wracajac do wawozu bicaz- w poblizkich miastach brak oznaczen typu "Bicaz"...trzeba sie kierowac na "Bistrica" lub "Raul Bistrica"...jesli wjedziecie na Bicaz od wschodu to pare km za wawozem skonczy sie droga i macie przed osba jakies 40-60km jazdy po szutrze- przynajmneij tak bylo 2 lata temu.... no i chyba tyle...jakbys mial jakies pytania jescze to z checia pomoge..aha ja w domu bede za jakies 2 tyg i wtedy bede mial mape i zapiski to wtedy ci dokladnie moge powiedzec co i jak :-) [ZŁY BOB] No i myśle że zawsze to parę wskazówek, które się nam przydadzą. Co do trasy, to myśl że nie ma już a bardzo co kombinować. Spotkamy się w Satu Mare 15.07 i obgadamy co i jak. W sprawie tras enduro bądź też typowo szosowych; Zawsze można się podzielić, nawet na dzień dwa rozdzielić i spotkać w umówionym uprzednio miejscu. Co nie ? To samo dotyczy różnych opcji podróżowania. Jedni wolą szybko, po łebkach (gsx-r, zx-r, cbr, yzf, 999r) :flesje: drudzy przez dwa tygodnie chcą oglądać stare kościoły (monastyry, cerkwie) :wink: , jeszcze inni przedewszystkim cuda natury (wąwozy, góry, wodospady) :D a jeszcze inni pojeżdzić w miłym towarzystwie i co wieczór raczyć sie napojami wyskokowymi. :P Przecież nie tylko ja i MZrider mamy wyobrażenie co do trasy. Do trasy wszyscy powinni dołożyć swoję dwa grosze. Każdy z was wie czego chciałby oczekiwać. Ja stawiam na; miłe towarzystwo, ciekawy kraj, dużo gór (zakręty):wink: i nie za wiele alkoholu :wink: Chociaż... Moje numery telefonów to; +436769404476 lub +4369910727403 (Jak dobrze że żyjemy w XXI Wieku) :biggrin: Zainteresowani niech zapiszą. Będzie nam łatwiej się skontaktować. Pozdrosy i podziękowania dla Mańka, że mu się tyle pisać chciało. :buttrock: ZŁY BOB :buttrock:
-
To widzę, że jednak nie wyrobiłeś się z urlopem aby jechać 15 lipca z innymi. Tak czy siak życzę powodzenia w skompletowaniu załogi. Pozdro, pozdro! :D ZŁY BOB :D
-
zbyt głośny wydech - jaka kara?
ildiavolo odpowiedział(a) na robak temat w Przepisy, ubezpieczenia, kredyty
dziwie się ludzom, którzy zakładają tzw. Głośne wydechy, tylko po to aby były głośne (pomoijam tych którzy chcą mieć pół konia więcej bo potrzebują np na tor wyścigowy itp. Przecież na motocyklu i tak jest wystarczająco głośno. Ja mam fabryczne kominy i powyżej 50 km/h nie jestem w stanie rozmawiać z pasażerem bo nic nie słyszę. :icon_mrgreen: :D ZŁY BOB :) -
Jazda za granice na "miekkim dowodzie"
ildiavolo odpowiedział(a) na zoltecek temat w Przepisy, ubezpieczenia, kredyty
Apropos dowodu miękkiego! - Ja wyrabiając tzw. "miękki dowód" (urzędowo nazywa się to Pozwolenie czasowe) Poprosiłem panią kierownik w Urzędzie miasta Krakowa - Wydział komunikacji, o przedłużenie pozwolenia na czas 2 tygodni. (w sumie póltorej miesiąca) Umotywowałem moją prośbę tym że będę za granicą kraju w momencie skończenia się ważności owego dokumentu. Nie było najmniejszego problemu. Polecam. Apropos zielonej karty! Zielona karta w PZU jest za darmo! oczywiście pod warunkiem że masz opłacone OC w tejże firmie. Zielona karta jest na 100% ważna i wymagana w Rumunii, Wiem co piszę ponieważ mam ją dokładnie przed nosem i jak byk stoi że RO (Rumunia) jest OK! :D ZŁY BOB :) -
Właśnie ją studiuje :icon_mrgreen: :D ZŁY BOB :)
-
Niezatrzymanie sie do kontroli
ildiavolo odpowiedział(a) na AdamWo temat w Przepisy, ubezpieczenia, kredyty
Ale faktycznie Adam mógłbyś napisać jakiegoś posta w temacie o tym jak ci przykro, że jechałeś 230km/h tam gdzie można 70km/h. Jakoś na razie nie wyraziłeś skruchy a na forum są niektórzy niepełnoletni, którym dopiero kształtuje się "światopogląd motocyklowy". Pomyśl również o dziennikarzach, którzy śledzą to forum na bierząco i chętnie cytują, jakie głupoty wyprawiają "wszyscy" motocykliści. :D ZŁY BOB :) -
Parkowanie motocykla
ildiavolo odpowiedział(a) na mario1810 temat w Przepisy, ubezpieczenia, kredyty
Za parkowanie w centrum miasta grozi kara pozbawienia motocykla. Lepiej parkuj na parkingu strzeżonym. Wierz mi, wiem co piszę. :D Poszkodowany. -
Siemano! Słyszałem o Tobie i Twoim motocyklu na V M.M.R.K. od Galara. Cieszę się że się odnalazł, dzięki temu odżyła we mnie nadzieja że kiedyś ukraińscy milicjanci odnajdą moją Fjr-ę. Pozdro.
-
Suzuki DL650 + Gmole Givi TN532
ildiavolo odpowiedział(a) na Allan temat w Mechanika Ogólna Motocyklowa
Ja mam gmole Hepco&Becker na Dl-u (1000) i wsio w pariadku! -
No to widzeę, że nasze plany powoli rozbiegają się. Powiem szczerze, że przeczytałem od deski do deski w/w linka i nie podzielam waszego zdania. tzn. nie uważam jej za b. ciekawą. Kolega Chudzikiewicz wyruszając na podbój Rumunii-Bułgarii-Turcji i z powrotem był w roku 1998 z pewnością pionierem moto podróżników po tamtych krajach, jednak dysponował małą wiedzą o miastach i miejscach jakie mijał. W Rumunii można zobaczyć wiele wspaniałych rzeczy trzeba tylko poczytać przewodniki, pobuszować trochę po internecie. W 1998r nie było jeszcze z pewnością tylu ciekawych pozycji w księgarniach na temat Rumunii ile jest teraz. Nie wykluczam zmian w trasie zaproponowanej przezemnie jednak fajnie byłoby gdybyś w miarę szczegółowo zapodał trasę jaka tobie chodzi po głowie. Chodzi mi że np. w dzień 1 chciałbyś zachaczyć o takie i takie miasta, które mają takie a takie atrakcje. Mniej więcej tak jak ja to zrobiłem na początku tematu. No chyba że w grę wchodzi spontan. Jeśli tak, to ja raczej odpadam. Jak wiesz jadę z żoną i nie mogę jej serwować niespodzianek. Niestety o kobiety trzeba dbać :biggrin: Mimo wszystko widzę jeszcze szansę, tylko musimy wszyscy znależć jakiś kompromis. Najlepszym rozwiązaniem byłoby się spotkać i omówić szczegóły niestety z mojej strony to awykonalne. Aha i co do wypadu do Bułgarii. Powiem szczerze że ten kraj uważam również za interesujący jednak nie pod względem plaż. Ale może być. Zamiast na plażę w Mamajach (czy tam w Mamaji) w drodzę kompromisu może być i Bułgaria :D Zastanawiałem się również nad wycieczką w Delte Dunaju i stwierdziłem że nie po to jadę na urlop motocyklem żeby stracić dzień tylko po to by zostać "Facetem w łódce" Więc powyższym wnioskuję o wykreślenie owego dnia z planu podróży. Pojadę tam jak będę dziadkiem! :biggrin: Co do spania, to wszystko gra. Podsumowywujac. Zapodaj Twoją trasę a ja się do niej ustosunkuje, uprzednio rozmówiwszy się z małżonką! Pozdrosy. :) ZŁY BOB :)
-
Dasz radę! Rumunia to nie Syberia. Tam są nieraz dużo lepsze drogi niż w Polsce choć faktem jest że pewnie raz na jakiś czas przeplecie się trasa szutrówką. Ale bez paniki, poza tym większość motocykli to turystyczne enduro, co w praktyce oznacza tylko że siedzi się wyżej, większy jest prześwit i skoki zawieszenia niż w motocyklu, że tak się wyraże "standartowo-klasycznym". Tak więc decyduj się, im prędzej tym lepiej. Pozdrawiam! :D :) ZŁY BOB :)
-
Siemano! Prrroste, że to lepsza opcja dla Ciebie. Jak się dogadacie, to na pewno będzie wam raźniej. Tak czy siak - daj znać! :wink: ZŁY BOB :icon_mrgreen:
-
No właśnie popieram kolegę. :icon_mrgreen: :icon_mrgreen: ZŁY BOB :icon_mrgreen:
-
Kurza twarz!!! Właśnie napisałem prawie całego posta i niechcąco go skasowałem. :rolleyes: Teraz już mi się nie chcę tyle pisać więc się streszczę. Panowie ja biorę z żoną 5000 PLN-ów, zakładam że mi zostanie trochę hajsiwa ale wolę mieć rezerwę. Ile wy weżmiecie to tak naprawdę wasza sprawa. Ile z tego wydacie - również. Poruszyłbym tu jeszcze kwestię noclegów. My (znaczy ja i żonka) jesteśmy b. elastyczni, tzn. jeśli większość będzie chciała namioty, nie widzę problemu. Namioty mają wiele plusów i jak dla mnie tylko jeden minus - nie mają łazienki! Ale może kwestie kąpania uda się rozwiązać w przydrożnych rzeczkach :cool: Natomiast jeśli padnie hasło hotel, również no problem (oczywiście nie przesadając z częstotliwością noclegów)! Aha, mam nadzieję że każdy z was nie zapomni o "zielonej karcie" (w PZU za darmo pod warunkiem że masz u nich OC) no i naprawdę warto się ubezpieczyć na te paręnaście dni wykupując sobię polisę (np. w PZU - Voyager) za 17 dni zapłacisz niecałe 5 dych, a jesteś ubezpieczony od kosztów leczenia zagranicą do sumy 10000 Euro! data7 & Rob Rocki Jeśli wyjeżdzacie 15.07 to może umówimy się już w Oradeii w jeden dzień dacie rady tam się doturlikać z WWA. Co wy na to? Jakieś sugestie? :icon_mrgreen: jankes Twój wcześniejszy przyjazd do Wiednia to Pewniak czy jeszcze rozważasz inne opcje? Jeśli pewniak to daj znać wymienimy telefony, adresy umówimy się na 100%, itp :rolleyes: MZrider Mam nadzieje że taki zaawansowany globtroter zechce się podzielić swoimi doświadczeniami z motocyklowych szlaków, i nie wykręci się od wspolnego wyjazdu??? Musiałbyś tylko napisać kiedy i gdzie chcesz do nas dołączyć. :wink: zoltecek Jeszcze nie do końca zadeklarowany ale sądząc po ilości odwiedzin w naszym temacie, już jedną nogą w Rumunii :D ZŁY BOB - 100% :icon_mrgreen: Na razie tyle. 6 motocykli pozwala na to aby naprawdę czuć się raźniej, tymbardziej że parę dni temu spotkałem w Krakowie w salonie Yamahy kolesia którego napadli i pobili w Rumunii przed kantorem biedak chciał wymienić 100 Euro. Drugi opowiadał jak zostawił samochód przed hotelem w Bułgarii (podobne klimaty) i kolesie chcący go ukraść a nie mogąc za Chiny odpalić (ukryty wyłącznik zapłonu) rozwalili mu całą tapicerkę i próbowali podpalić. Ehh, szkoda gadać. Zapomniałbym nabąknąć o moim nowym nabytku. Od paru dni jestem dumnym posiadaczem czteroletniego DL 1000. Na razie mogę tylko stwierdzić że jest lepszy od FJR 1300! Więcej, zdradzę po większy przebiegu. (Na razie 800 km) Dla wszystkich czytających tego posta WIELKIE POZDRO! :icon_mrgreen: ZŁY BOB :icon_mrgreen:
-
Ciężko znaleść kompromis pomiędzy komfortem a bezpieczeństwem. Ja zazwyczaj stawiam na bezpieczeństwo co w praktyce okazuje się niekomfortowym rozwiązaniem. Jedyne co biorę ze sobą na bardzo gorące przejażdżki to oprócz "integrala", kask typu "braincup". Nie zajmuje dużo miejsca a bańka Ci się nie przegrzewa. A wiadomo że jak w bańke za gorąco to całe ciało cierpi. :wink: Na następny sezon przymierzam się do wymiany skórzanego stroju na coś z takiej siateczki, czy tam membrany :biggrin: , która to jest (podobno) paroprzepuszczalna (tzn. że ciało oddycha) a z drugiej strony wodoodporna. Wiadomo że jest to dodatkowy atut, ponieważ nie musisz wozić dodatkowo odzieży przeciwdeszczowej. Ale tak naprawdę to wychodzi wszystko w praniu. Mnogość firm na rynku odzieży dla motocyklistów jest ogromna. Ja raczej będę się kierował ceną niż "super firmą"! Wielkie Pozdro :clap: ZŁY BOB :cool:
-
Jak na razie to około 6 motocykli, a właściwie ich właściciele, zgłosili chęć uczestnictwa. Niektórzy czekają na ostatnią chwilę kiedy wszystko będzie jasne. W sumie dla mnie to zrozumiałe, bo taka "ustawka internetowa" z ludzmi, których dopiero poznasz jast mniej pewna niż wyjazd w gronie własnych przyjaciół, gdzie wiesz, że jak ktoś powie że jedzie tzn. że jedzie. Nie wszyscy mają szczęście mieć przyjaciół, którzy równie chętnie jak ty sam, podróżują motocyklem. :wink: Ja jadę nawet gdybym musiał jechać tylko z żonką! Aha, u mnie opcja spotkania się przed wyjazdem w Polsce odpada. Poprostu nie wyrobię się z robotą. Ale faktycznie pasowałoby ugadać już jakieś konkrety. Tzn. czy spotykamy się od razu w Oradei a może ktoś ma ochotę dzień wcześniej zachaczyć o Wiedeń (serdecznie zapraszam) Nocleg w pokoju dziecinnym! :cool: :biggrin: ZŁY BOB :clap:
-
Bardzo cieszy mnie fakt, że już się klaruje ekipa. :) Jankes, jak masz tylko ochotę to przyłącz się. Ja też już żyje tylko wyjazdem. W ten weekend zrobiłem sobie namiastkę Rumunii i pospacerowałem po górach austriackich. Niestety ze względu na to że byłem z dzieckiem i żoną, Trasę Wiedeń - Muggendorf pokonałem samochodem. Aż się łezka w oku kręciła jak śledziłem setki motocyklistów którzy pomykali sobie po tamtejszych serpentynach na 2 OO. Tamta trasa jest wręcz oblegana przez tubylczych moto-turystów. Polecam! :notworthy: ZŁY BOB :)
-
No właśnie. Ja też jestem zainteresowan. Kiedyś kupiłem takie walkie- tokie za 40 Euro z myślą o motocyklu jednak jakość była tak słaba, ciężko było cokolwiek zrozumieć i oddałem na następny dzień z powrotem. A rzeczy tego typu np. w katalogu "Louisa" też wyglądają tandetnie no i co tu kupić? :icon_twisted: ZŁY BOB :rolleyes:
-
No widzisz. Tak to jest pojechać na urlop z "babą" :cool: Zamiast poznawać zwyczaje tubylców przeleżeliśmy całe dwa tygodnie na hotelowej plaży. Ale NASTĘPNYM razem już tak nie będzie. Pozdro. :wink: ZŁY BOB :)
-
Ja planuje w przyszłym sezonie pojeździć trochę po Turcji i Bułgarii. Byłem już w Turcji ale samolotem a to nie to samo. A swoją drogą to nie wiedziałem, że prawo tureckie zakazuje "obnoszenia się" publicznego z innymi religiami niż islam. i oni chcą do UE??? Chyba za 100 lat. :icon_exclaim: Osobiście nie wierzę w żadnego z bogów tzn. Allaha, Jahwe czy też w opcję "trzy w jednym" (Bóg ojciec, syn boży, duch świety), Ps. zapomniałbym o kulcie NMP :clap: ale uważam że nikt nie ma prawa zakazywać ludziom noszenia krzyżyków. Przecież to jest śmieszny przepis. :biggrin: ZŁY BOB :cool:
-
Ta kobitka musi mieć jaja. Ja tam wolałbym nie kusić losu. Stronka b. fajna. Przeczytałem wszystko od deski do deski. :icon_twisted: ZŁY BOB ;)