Witam prosze o pomoc .!!! Dziś zostawiłem Motorek w serwisie ,jak wróciłem odebrać pan powiedział że klocek wypadł im podczas przeprowadzania Motoru sam ,tak samoistnie. Powiedział że zrobił i mósze uważać , dojechałem do domu i ruszając ze świateł zobaczyłem żę ten kloc !!znowu wypadł Wiec niewiem co robić, czy mieć pretensje do niego ,czy zrobić to we własnym zakresie .Może ktoś wie lub miał podobną sytuacjie ,co robić :icon_biggrin: Motorek to GS500 tak dla sprostowania