Dziękuję za odpowiedzi! Niestety tylko rady na odległość wchodzą w rachubę, jako, że dzielą nas tysiące mil. Jechałem około 25-30 mil na godzinę(40-48km/h) z górki podczas deszczu. Samochód wyjechał z podporządkowanej i zacząłem hamować przednim hamulcem. Wywróciłem się na prawy bok i przetarłem kilka metrów. Podczas upadku motocykl oparł się rączka od przedniego hamulca o jezdnie i tarł. Po chwili się podniosłem i ruszyłem dalej, samochód się oczywiście nie zatrzymał. Motor mi gasł nie wiedziałem, co się stało, ale że byłem blisko do domu to wróciłem. Następnego dnia się dopiero zorientowałem z tym hamulcem. Nie jestem ani doświadczonym mechanikiem ani motocyklistą, ale mam ambicje samemu spróbować zanim oddam do warsztatu, więc dlatego tu napisałem. Zaraz idę spróbować Waszych rad i potem się odezwę. [ Dopisane: 23-10-2005, 17:34 ] Spuściłem płyn hamulcowy i nic nie pomogło. Rozebrałem mechanizm i okazało się, że tłoczki są zablokowane. Tak jak by się zapiekły są trochę wysunięte i nie chcą się schować. Spryskałem je olejem i czekam. Czy ma ktoś pomysł jak mogę je odblokować?