Witam Kolegów Kwestia kufrów - jeżdżę na oryginalnych, centralny zmieści kask (CABERG GTS), boczne nie są za pojemne ale w pojedynkę idzie sie zapakować. Sposób otwierania jest kłopotliwy, wystarczy w złą stronę przekręcić kluczyk i ma się odpięty kufer zamiast otworzonego. Mechanizm zamykania kufra w stelażu wymaga ułożenia i pewnej precyzji. Rozbierałem te mechanizmy oraz zmieniałem zapadki w zamkach i jak dla mnie za delikatne wszystko. Byłem teraz niedawno z kumplem od GS-a na oglądnięciu teresy w Krk (juz sprzedana) i zgadaliśmy się z Właścicielem, który wspominał i pokazał kufry z Czech wyglądające jak kufry Pancernika - solidne wykonanie i cena b. przystępna. Widzieliśmy też mocowanie kufra centralnego tego z feralnego z pierwszej produkcji - wyłamany w zaczepie tylnym, kufer lobował przez kask i połamał szybę. Nowe mocowania centralnego mają stalowe wzmocnienie idące środkiem - dobrze jest zwrócić na to uwagę!!!. Co do królowej spod znaku Hondy.... każdy chce zaistnieć na forum:).... tylko czemu w tak nieoryginalny sposób? Znajomi byli na prezentacji i zachwyceni nie wrócili, marketing żaden... no i jeszcze czekają choroby wieku dziecięcego :).....