Miałem Jeep'a ..... nawet dwa ........ jeden cywilny mniej więcej a drugi ostro zmotany, z cywilnym zero problemów, nawet po tym jak utopiłem go w Narwi, z drugim było gorzej, bo zaniedbany, co tam w nim robiłem ale w końcu się poddałem i sprzedałem :D