Igor ..... myśmy wcale nie pałowali tylko na przystanku stali :biggrin:
p.s. Ja nic nie kręciłem, nie dotykałem, ja sie nie znam, nie wiem, zarobiony jestem :biggrin:
Oczywiście że latam, właśnie sprzęta odebrałem, zatankowałem, ciśnienie w oponkach sprawdzone, tylko alarm mi wariuje i czasami rozbroić go nie mogem ..... ale jestem zwarty i gotowy ..... ale upał, ja pitole :biggrin:
Ryży ma dzwonić do mnie koło 18-ej i moje dupsko zawieść bo akurat będzie przejeżdżał ..... jeżeli zaczne wcześniej PIĆ to jutro z rana odbiore ..... tak czy tak ..... jutro jestem zwarty i gotowy :biggrin: