Skocz do zawartości

AdamoX

Forumowicze
  • Postów

    8
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez AdamoX

  1. @AdamoX - spoko wspólnota, może i u nas coś takiego by się dało załatwić, w końcu na całym osiedlu jest ponad 20 motocykli

    Jak na zebraniu wspólnoty zaproponujecie, że chcecie coś do wspólnoty wpłacać za parkowanie moto, które w niczym nie przeszkadzają to dlaczego by się nie mieli zgodzić... Zawsze to jakaś dodatkowa kasa na utrzymanie nieruchomości, a spokój jest bezcenny i będzie można jeszcze np. zrobić kotwy do przypinania moto.

  2.  

    Po przymierzałem ostatnio trochę kasków i już mówię co następuję:
    1. Shoei Neotec - jak na razie najlepiej mi leży 2099 zł

     

    2. HJC RPHA MAX EVO dobra cenę mi oferują za niego ok 1600 zł (po rabacie)

    3. X-Lite X-1003 - muszę go jeszcze raz przymierzyć, ale odczucia porównywalne z C3 PRO cena 1500 zł (po rabacie)
    4. SCHUBERTH C3 PRO - ciśnie mnie w czubek głowy (uczucie jakbym miał kamień między głowa a kaskiem)
    Kaski chciałbym kupić dwa dla siebie i plecaka. Ważną sprawą jest kwestia łączności między mną, a dziewczyną, telefonem, nawigacją (ewentualnie innymi kierowcami)

     

    Co sadzicie o pierwszych dwóch pozycjach ? Ciężki wybór przede mną.

     

    Mam Shoei Neotec i jestem z niego bardzo zadowolony. Mierzyłem sporo kasków i tylko ten leżał idealnie.

  3. Sprawdź czy nie ma wpisu w księdze wieczystej sprzedający musi oświadczyć, że aktualnie nie są prowadzone żadne sprawy własnościowe. Po akcie notarialnym masz kilka dni na zrobienie przelewu, w tym czasie przepisz księgi wieczyste na siebie i wtedy nawet jak by było coś w toku to już cię nie dotyczy.

    Gdyby coś się toczyło to była by wzmianka. Nie wpiszą właściciela w kilka dni. Wpisanie nowego właściciela nie ma żadnego wpływu na toczące się postępowania.

    Trzeba sprawdzić księgę i jak jest czysta to można kupować (od tego co jest w księdze jako właściciel). Nie można z nieruchomością "dostać długów". Jeśli były jakieś zabezpieczenia to ewentualnie odpowiada się jako dłużnik rzeczowy do wartości nieruchomości i tylko z niej można prowadzić egzekucję.

  4. Jadąc z powrotem widziałem innych motocyklistów jadących ( chyba ) na ten zlot.

    Miałem chwilę refleksji - pozdrawiać? To mogły być takie same "dusze towarzystwa".

    Ale przypomniałem sobie, że to był margines. Również matematycznie.

     

    Więc nadal pozdrawiam.

    Też pozdrawiam... choć coraz częściej bez odzewu...

  5. @ Skilos - czego oczekiwałem?

     

    jeszcze raz przytoczę anons organizatorów:

    Zapraszamy na zlot, na którym liczy się przede wszystkim dobre towarzystwo i zabawa. Nasze motto to : Tolerancja i szacunek ponad podziałami.........

     

     

    i dokładnie tego oczekiwałem.

    Dobrego towarzystwa, zabawy, tolerancji i szacunku,

     

    To czego oczekiwałeś... to było dawno temu... Wiem, bo też już nie do końca pasuję do nowego pokolenia...

    Czasy się zmieniły... w każdej dziedzinie...

    Przez ostatnie 10 lat jeździłem w rajdach i imprezach off-roadowych. Dziesięć lat temu było super, wspaniali ludzie potrafiacy się razem dobrze bawić. Normalne było, że w trakcie rajdu ktoś przerywał jazdę i kilka godzin poświęcał na pomoc komuś kto miał awarię mimo, że widziało go sie pierwszy raz w życiu.

    Tak ze dwa lata naszło mnie żeby pojechać na rajd. To co teraz jest to żenada. Zgraja mlodych-gniewnych, którzy na trasie się wyzywają i jeżdżą sobie po nogach aby wygrać plasikowy pucharek za 20zł. Teraz jedyne fajne imprezy to w gronie znajomych, organizowane przez telefon i nie ogłaszane nigdzie w sieci.

    Konkluzja jest taka, że nie każdy kto ma motocykl musi być Twoim kolegą. Czasy są takie, że bardzo ostrożnie należy dobierać sobie znajomych.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...