Prot

A Kudłaty, jak poszedł wczoraj rezerwować lokal to "rezerwuje" do tej pory :-D . Może byś się odezwał Kudłaty ? Udało się coś ? Bo wieczorem robię wypad z Kaśką w miasto, więc jak nie, to może mnie się uda "zarezerwować". A widzę, że po wczorajszych występach wszyscy już wstali tylko nie Ty ! :D

- w kwestii formalnej H2SO3 - to kwas siarkawy H2SO4 - to kwas siarkowy ale domyślam się, że to literówka. Osobiście przekonuje mnie powód podany przez Piotra Dudka - dotyczący osiadania - jak się wyraził precyzyjnie - całego syfu. W sedymentację wierzę, natomiast absolutnie nie przekonują mnie teorie na temat higroskopijności oleju. Piotrze, nie podejrzewam Cię o fantazję, ale wierzyć mi się nie chce, że wahania ciśnień rzędu kilkunastu czy kilkudziesięciu hPa są w stanie spowodować "wpompowanie" i "wyssanie" do wnętrza nowoczesnego silnika takiej ilości powietrza atmosferycznego, która z kolei może spowodować wykroplenie się w jego wnętrzu wody w ilościach, o których wspomniałeś. Może tego - w przypadkach, które opisujesz - jest inna przyczyna. Mam wrażenie, że wywiązała się dyskusja mocno "akademicka" na ten temat - co z zadowoleniem stwierdziłem - lecz nie będzie tu ani zwycięzców ani pokonanych. Trzeba zachować zdroworozsądkowe podejście do rzeczy. Jeśli jesteśmy świeżo po zmianie oleju to trochę szkoda go wymieniać, natomiast jeśli brakuje nam np. 1000 km do zmiany - to czemu nie, ale z powodu sedymentacji całego syfu na dnie, a nie obniżenia się pH. Ale oczywiście to moje zdanie i nie do końca musi być słuszne. Pozdrawiam

Sprawa prosta 3,5 tys. km *6,5-8,0 l/100km * 1,1 EURO*4 zł/EURO = 1000 - 1 250 zł w jedną stronę. Ale to jeszcze "małe miki". Pozostają: autostrady we Francji i Hiszpanii (hiszpańskie należą do najdroższych w Europie) trzeba by ok 200-250 Euro -> 800 - 1000 zł, noclegi ~ 100 Euro , żarcie ech ... Powiem szczerze - nigdy nie liczę kosztów, żeby się nie wk...ić i nie popaść w depresję. Można oczywiście zarówno we Francji, jak i w Hiszpanii omijać autostrady, ale po pierwsze patrz post Marlewa - nie fantazjuje ani trochę, a po drugie jadąc taką Francją bocznymi drogami tracisz dokładnie jeden dzień (!) i powstaje Ci dodatkowy koszt związany z noclegiem. Więc odpada. Klaudiusz - Ty się chłopie nie złość. Jak przeczytałem ten post to mi się przypomniała sytuacja z moim przyjacielem w 2000 roku. On też chciał ( z Bolesławca - rzut kamieniem od granicy niemieckiej) w dwa dni do Barcelony dojechać. Czekałem na niego trzy dni i dwie noce. A kozak jest niezły. I to mnie rozśmieszyło. A nie Wasze pomysły. Trzymam kciuki za Wasz wyjazd. A jak wrócisz szczęśliwie pośmiejmy się razem. :D

Klaudiusz - jechałeś kiedyś lipiec-sierpień przez Francję ? Przelotowa 160-180 ? :-D :-D :-D Nie ma takiej mozliwości !!! Nie chcę mi się tłumaczyć dlaczego. Posłuchajcie starszego (mam tę trasę opanowaną wszelkimi środkami lokomocji - wyłączywszy pociąg,dyliżans i rower): jak zrobicie traskę w 4 dni w tym okresie - to jesteście dobrzy. Jak w trzy doby - to Robocopy. Zaplanujcie jak dorośli tę trasę. Informacyjnie - z Wrocławia na przejście graniczne w Pirenejach jest 1880 km. Po Niemczech TYLKO jakieś 850-1000 - zależy jaką trasą. I tu i owszem. A potem zygzakami po francuskich autostradach (lewy pas-środkowy-prawy-środkowy-prawy-lewy) max 130 km/h. Tankowanie, jedzenie, prostowanie gnatów, potrzeby takie czy inne- wyjdzie Wam średnia 85-90. W Lyonie można zgubić ok 3 godzin, a w sierpniu nawet cały dzień. W Hiszpanii też nie lepiej. Na samą Barcelonę liczcie w lipcu 1,5 godziny, w sierpniu 3-6 godzin. Oj fantaści ! Klaudiusz bez urazy - rozbawiłeś mnie dodając "... może szybciej ..." Do tego dołóż sobie trochę czasu na opuszczenie Warszawy ( Janki). Trochę pokory drodzy koledzy. Czas to nie guma. Pozdrawiam. P.S. Tylko proszę mnie nie op...ać. To wyłącznie moje przeżycia, a ja mogę być cieniasem. [ Dopisane: 11-11-2005, 18:57 ] a z Wrocka do Zgorzelca jeden pas przez większą część drogi - wszystko k...a rozkopane !!! [ Dopisane: 11-11-2005, 19:01 ] i jeszcze: - przez sam Wrocław od wlotu na Psim Polu na "autostradę" jest szesnaście kilometrów - w dzień powszedni ok. godziny (!), w weekend półtorej.

Byłaby nominacja do Oscara dla kamerzysty gdyby ... nie wymiękł i pokręcił trochę dłużej np. gębę "kierowcy" BMW. Jakiś taki niedosyt czuję :D Bezapelacyjna nominacja do Oscara za role pierwszoplanową dla motocyklisty. Burak z nacią dla katamaraniarza. Potrójny. Doskonale sfilmowane kompleksy dupka, bez umiejętności, w starym, zjełczałym BMW, którego aby potroić wartość wystarczy zatankować do pełna. Może to był ten z postu -> http://forum.motocyklistow.pl/viewtopic.php?t=34356 :) Przez takich "ambitniaków" przerzedzają nam sie szeregi. Co by było, gdyby za nim jechał wyprzedzony chwilę wcześniej motocykl, który mu odpuścił widząc kretyna ? Starym struclem chciał R6 dorównać ... Trociny zamiast mózgu !

- czujesz Browarny to co ja ? Tylko co ja mam począć' date=' skoro założycielką tematu jest Kaśka ?!?!? :D I to mi się podoba ! Rockers i kończymy dyskusję. Puściłem informację na PW Kudłatemu z ofertą pomocy techniczno-finansowej. (Kudłaty słyszy ? Proszę natychmiast odebrać info na PW!!! ) Myślę, że nie będzie problemu. Najwyżej się te 30 biletów wcześniej kupi. Mam jeszcze konia trojańskiego w postaci Kaśki. Gdzie diabeł nie może ...

O żesz - myślałem, że przesadzasz do momentu oglądnięcia zdjęć. Faktycznie nie ma przesady w Twojej wypowiedzi. Tak się zastanawiam - mam 186 cm, lecz ważę tylko 90 kg. Jeźdżę XVS 1100, całkiem wygodnie. Nie mam spacerówek, bo mam wrażenie, że miałbym za krótkie nogi. Może to tylko wrażenie ... Kolega, który jechał obok mnie katamaranem autostradą do Krakowa ( więc obserwował mnie przez prawie 300 km) stwierdził, że wyglądam mikro na moim moto. Przymierzałeś się do XVS-a ? Tylko, że budżet trochę skromny ... Orzełek ma dużo racji. Nie masz wyjścia i musisz pójść w dwóch kierunkach jednocześnie: dozbierać i ... siłownia lub basen chłopie ! Nie ma innego wyjścia i nie ma tu ani za grosz złośliwości. Wyjdzie Ci to tylko na dobre. A na pocieszenie ... Ten to ma problem ! Powodzenia !

jesssss .... w końcu ktoś zapanował nad zdegenerowaną częścią Grupy Południe. Stan na dzień dzisiejszy wygląda następująco: 1. Na chwilę obecną akces zgłosiło 36 osób. 2. Statystyczna frekwencja wynosi 80-90% - co oznacza' date=' że trzeba się liczyć z grupą 30 osób. 3. Wszyscy są zgodni co do "Rockersa" 4. W "Rockersie" 3 grudnia jest koncert, a ponieważ Kudłaty jest fanem tego zespołu, więc powiedział, że nie będzie nic przekładał, tym bardziej, że chłopaki są w trasie. 5. Z obawy o własne gardło, ktoś zgłosił veto ze względu na koncert ( eeee... to nie Ty PGR ?Bo nie chce mi się grzebać w 11 (!) stronach tematu :D ) 6. Alternatywnym rozwiązaniem - jest "Od zmierzchu do świtu" - rozwiązanie o- PROT- estowane przez Kudłatego. 7. Zobowiązałem się, że po najbliżej niedzieli wpadnę do "Od zmierzchu ..." i pogadam na temat blokady 30 miejsc na 3 grudnia. 8. Chyba, że szanowne grono akceptuje Rockersa i koncert. W końcu "zagranicznym" można powiedzieć, że to na ich cześć Wrocek ich tak godnie wita. 9. Byłbym za tym, żeby ustalić hierarchię ważności w następujący sposób: a/ Rockers (*****) b/ Od zmierzchu (***) (byliście pewnie nie raz w hotelu to wiecie co oznaczają gwiazdki ) 10. Kudłaty - skoro masz wejścia w Rokersie blokuj 30 miejsc na 3 grudnia 11. Ja ze swej strony zablokuję 30 miejsc w "Od ... do " powiedzmy we wtorek lub środę, chyba, że NAPISZECIE WYRAŹNIE do tego czasu, że koncert Wam nie przeszkadza i Rockers jest cool ! 12. Z pozostałych ustaleń się nie wymiguję :-D I na koniec: wiem, że ciężko zapanować nad emocjami, ale poczytajcie ze zrozumieniem posty Michała, on ma trochę racji. Trochę podkreślam. Bo to co się dzieje powyżej przeraża połowę forumowiczów :-) [ [i']Dopisane: 10-11-2005, 18:28[/i] ] Miałem się nie wtrącać... jak przesadziłem to zwróćcie mi uwagę :oops:

no i ekipa nam znowu wzrosła - przypominam, że aktualna lista na stronie 1 w pierwszym poście - i wiecie co ? Na paru imprezach już byłem w życiu, ale TEJ zaczynam się bać !!!

- Czy Ty przestaniesz się mnie czepiać ? Przyjdzie i na Ciebie Michale taki czas !!! :D Przede wszystki powinna być rubryczka: PŁEĆ. Bo zazwyczaj nad ranem się przydaje, jak ktoś nie ma siły w oczy drugiej osobie spojrzeć. A tak uniesie nieco opuszczoną głowę na wysokość przyczepionej plakietki kolegi/koleżanki, potem popatrzy na swoją i już wszystko w tej trudnej chwili mu się rozjaśnia. [ Dopisane: 10-11-2005, 11:30 ] P.S> A co do dowcipów - choć to nie miejsce - chwalą się dwie gwiazdy swoimi facetami. Jedna rzecze: mój facet ma 16 cm ! Druga: phiiii !!! Na co pierwsza: Nie phi, tylko fi !!!!

tak mi się nasunęło... 5 listopada Plac Solny i dalej ... 11 listopada Pręgierz i dalej ... 2-3-4 grudnia Rockers, Od Zmierzchu ... do Sokolniczej LUKĘ MACIE pomiędzy Świętem Niepodległości, a Mikołajem Proszę się poprawić !!! :D

Ta ... jest !!! Jeśli do poniedziałku nie będzie protestów, dziadzia pójdzie i załatwi Wam wszystko :D - chyba, że Kudłaty veto straszne wniesie. Będziecie 11 XI na baletach przedyskutujcie. Czekam, jak wspomniałem do poniedziałku. W sumie szkoda bo mi się zaczęło podobać w Rockerze. Pieprzeni muzycy ! :-D taaa ... będzie na odszkodowania ... i remont lokalu :-) Na stronie pierwszej jest uaktualniona lista chętnych, ja swój post z listą modyfikuję.

mówisz i masz ... rozumiem' date=' że Miklasa dopisujemy ze znakiem zapytania ... Eeeeeee ... kolego Michale ... prezenty ode mnie będziesz rozdawał :twisted: Nieładnie, oj nieładnie - wstydzisz się choć trochę ?

dlatego piję Urquell Pilsner - jedyna zasadowe - droga braci motocyklowa - piwko. Od trzech zim tak czynię i Manti nie łykam, ani w trakcie ani na dzień następny !!! - dziękuję, dziękuję :evil: - choć zaraz ojców tego sukcesu znajdzie się wielu :D Michał spokojnie i bez nerów - przyjdzie do zbioru funduszy, liczba fanów "Erotic show" znacznie spadnie... może starczy na jedną wychudzoną ... :-D A co do trunków: każdy zażywa tego co lubi, przymusu nie ma ... z wyjątkiem dwóch pierwszych kolejek :-) będzie letnia podwójna woda niegazowana. :D :split:

aaaaaaaaaaaa.... to Ten co się fajnie nazywa - Taaa .... je.... już poprawiam !

No to mamy wstępnie orientacyjną listę, którą udało się domniemać na podstawie dotychczasowych postów. Proszę o ewentualne korekty co do dodatkowych połówek, rezygnacji, chęci uczestnictwa - na PW do Kaśki, ona się już zajmie nanoszeniem zmian. Tak więc lista będzie korygowana codziennie przez nią i zamieszczona na 1 stronie.

Może się powtórzę, ale lokal logicznie jest klepnąć z 3 na 4 grudnia. 2 grudnia można zrobić ewentualnie rozgrzewkę poza konkursem i koniecznie w INNYM !!! miejscu :-D . Tylko, że frekwencja prawdopodobnie nieco spadnie ( to wiem z autopsji), a i humorki mogą być przygaszone. I jeszcze jedno: na porządnych zlotach jest erotic show ... hmmm może jakaś zrzutka ? :twisted: :evil:

Teraz stało się jasne czemu Kudłaty nalega na ten klub. Transport będzie mniej kosztował. A może ma udziały na Sokolniczej !!!! :-D

Dzięki uprzejmości Picass... tfu Kudłatego macie tu nie-wrocławiaki plan dotarcia na miejsce kaźni !

P.S. II Kaśka może byś się zainteresowała, co ? :evil:

Jeśli dajesz głowę, że to piwo to wchodzę. Chyba, że po tym piwie są opowieści typu: "szesnaście strzeliłem ..." :evil: Wyobrażasz sobie ten napier...ny pochód pierwszomajowy wieczorem ulicami miasta ? :-D Więc nie ma wyjścia cały lokal trzeba wynająć. Kudłaty - coś tam wspominałeś o pewnych możliwościach ... jeśli potrzebujesz wsparcia to dawaj na PW do mnie lub do Kaśki. i proponuję żebyśmy poszli w tym kierunku. Plan zakłada oficjalną imprezę w Rockerze z 3 na 4 grudnia, jeśli będą przeszkody techniczne walimy w "Od .. do ..." OK ?!?!?!?! P.S. Mishel ! k...a co Ty z tym avatarem wyrabiasz ? :D

Nowa, wypoczęta ochrona :-D Kudłaty puść mi mailem to wstawię bo mi się malować nie chce. Adres masz w profilu ... albo nie masz ... Tu masz: [email protected]

mnie tam się podoba: http://www.rocker.do.pl/ :evil: :-D