Kegriz

kurde ale fakt faktem, że motocykliści czasem nadużywają mocy silników i małych rozmiarów... jechałem ostatnio z rodzinką do dziadków i zza jakiegoś tira delikatnie sie wyhyliłem zeby zobaczyc czy można go "brać", patrze a tu jakiś moto bierze z 5 samochodów pod rząd mimo że po pobu stronach zapchany pas... a między nimi było dość wąsko... zdążyłem się schować... ale ktoś mółgby niezdążyć :/ kurka... ludzie nie ryzukujcie tak... :)

muzyczka jest super :) co prawda obrazki do niej mniej :? no w niektorych momentach jest mocne...

bartusdr - upst sorki.... :? to do nauki jazdy powinno pójść chyba.... jeszcze raz sorki... tomek RR - nie no w sumie nie ciągnie mnie do tego, tylko tak z ciekawości chciałem wiedzieć, czy taka zabawa wiąże się z upadkami, czy to przychodzi z czasem bezkolizyjnie... dzięki za odpowiedź

Chciałem się zapytać, jak się uczyliście jechać na gumie, czy np stawania na przednim kole...? Chodzi mi głównie o to, czy da się tego nauczyć bez gleby... czy np trzeba obić moto (i siebie) zanim się to uda... Bo kiedyś stawałem na rowerze na przednim kole i przefrunąłem przez kierownice... zresztą jak się uczyłem na tylnym kole jechać to też przecież spadałem do tyłu... (tylko tyle, że rower utrzymam i spadne na nogi, a na motorze mogłoby się to skończyć gorzej)

:D Ty no.... kopcić to kopci jak tylko troszke gazu dodasz :P hamulce to tam luz... zapal sobie światła i zobacz ile pojeździsz :-D coś szybko sie w nich akumulator wyczerpuje ;) mnie urzekła stacyjka :P mam tak rozklekotaną, że w czasie jazdy czasem musze kluczykiem manewrować, żeby na niskich obrotach nie zgasła :P fajna sprawa taka CZ :D dlatego zbieram na coś co nie jest starsze ode mnie :-D

:> chyba na plecach kierującego :> klima by się jeszcze przydała :)

Nie wiem w jakim kasku jeżdzisz ale zeby wiatr ci szybe wyrwal :-D :-D :-D :-D :-D śmiech na sali śmiech na sali....? Wystrarczy czasem i 80km/h

8O WOW! ale przecież czasem jak go pcham na sprzęgle to jest jakby był na luzie! jakieś coś dziwnego......... a ewentualnie jak sie pozbyć rdzy z baku? :? wystarczy go zdjąć i jakimś środkiem antykorozyjnym od środka spryskać? Czy może są lepsze sposoby...? przelewam do końca gaźnik tak pozatym.... wtedy na sucho nim macham kilka razy, włączam kluczykiem moto i odpala...

no to co ja mam z nim zrobić? :? mam go zezłomować? bo jak nie można nim jeździć to chyba nie mam po co go trzymać...

ale rzecz w tym że to nie jest tak zawsze, tylko czasami... po tym jak mi nieoczekiwanie gasnie na drodze.... bo tak normalnie... to działa dobrze prawde powiedziawszy niewiem co z olejem..... :? zreszta jak naprawie ten kranik to moze nie bedzie gasł i nie będę miał takiego problemu :P muszę narazie kupić ten filtr... (tylko jakis porządny bo ten co kupiłem to sie rozpadł podczas zakładania) -_-" podobno filtr od malucha pasuje i jest o wiele trwalszy...

wg mojego taty, który swego czasu posiadał nawet Junaka... to jeżeli chodzi o silnik to nie da się go uszczelnić... podobno cały czas cieknie... Kolega taty nawet dorabiał uszczelki w jakieś firmie produkującej je do samolotów.... i mimo wszystko ciekł ;) Tam jest sporo roboty a i tak nigdy nie będzie w 100% sprawny :P pozdrawiam i życze wytrwałości :P

a ile kosztuje ponowne zarejestrowanie wyrejestrowanego motocykla??? (i czy wogle nie będzie z tym problemów) myślę tu jak zwykle o mojej cezetce350 bo w sumie jezdziłem ją nawet bez blaszki a to chyba nie-za-fajne w starciu z policją....

czyli CZ350 mam zakaz hamowania silnikiem? :////// na prawku uczyłem się aby zawsze nim hamować... ale jak spróbowałem to zrobić cezetką to myślałem, że wylece w powietrze tak zaczął silnik rzęcholić... a w dodatku niewiele zwalniał -_-"

to jest 350... i w sumie bardzo możliwe, że to kranik, bo obawiam się, że nie ma on nawet filtru :!: akumulator tez mial jakies przebicia... ale wszystkie te kabelki wymieniłem, razem ze stacyjką więc nie powinien się już chrzanić.... ale zastanawia mnie to blokujące się koło... to jest tak że jak wrzuce luz... to mogę go normalnie pchać... ale jak jest na biegu i wciskam sprzęgło to z takim dużym oporem się go pcha... (a wydaje mi się że powinno być tak samo jak na luzie) ktoś mi mówił, że trzeba go do tyłu wtedy popchać to sie odblokuje... ale to nie działa :?

spróbuj może najpierw zrobić ramę do roweru :) taką w podobnym kształcie co chcesz w moto zrobić... jak Ci się uda... i rowerek będzie przynajmniej prosty... to pojeździj sobie nim i sprawdź ile to wytzryma.... (jak się rospierniczy to przynajmniej przeżyjesz... - na moto mógłbyś nie mieć tego szczęścia...) heh tak czy inaczej życzę powodzenia - popieram spełnianie swoich marzeń - oby tylko z rozsądkiem... pozdrawiam