Czytałem. Teraz i wtedy. Moj aku w stanie spoczynku w tej chwili ma 12.15 V Oczywiscie pewnie sie troche rozlatowal przy próbach pomiaru. Przy takiej wartosci odali bez problemu, a przy odpalonym to chyba alternator juz powinien go ladowac.
Monter wal smialo postaram sie zrozumiec. Byc moze jest juz coraz blizej rozwiazania usterki. A czy zauwazyliscie ze gdy mam wylaczone swiatla to napiecie na jałowym mam mniejwiecej 13V i przy dodaniu gazu napiecie maleje. A po wlaczeniu swiatel napięcie na jałowym sie zmniejsza do ponizej 13V a po dodaniu gazu wzrasta. Dziwne.
Monter to z żarówą tez sprawdze, ale tez nie wiem co to ma na celu skoro z alternatora do regulatora plynie prąd to wiedomo ze stator sprawny regulator tez bo nowy. a tej kostki o ktorej mowisz to nie mam bo kiedys ja wywalilem i zalutowałem przewody.
Regulator nowy oryginalny prosto z Japoni, kupiony wczoraj i wczoraj podłączony. Stojana nie sprawdzalem zarówką ale miernikiem na każdej parze przewodów idących z niego taka sama wartosc, wiec teoretycznie i faktycznie alternator tez jest sprawny. akumulator nówka, masy poczyszczone.
Szanowni specjaliści od regulatorów, wymieniłem regulator, poniżej wrzucam filmik sami oceńcie czy było warto i czy było to potrzebne. https://www.youtube.com/watch?v=xS470qTYKao&feature=youtu.be
Janosikkk. Silnik pracuje bez alternatora nieco lepiej lecz jak dodam gazu to tak to sa zrywy po czym zgasnie. Jak sie nim przejade na odcinku 1km oczywisci z podpietym alternatorem to przez pierwsze 500m jedzie tak jak powinien nic sie nie dzieje, przez nastepne 500m zaczyna zrywac szarpac , nastepuje jakis spadek napiecia i gasnie.