Witam, jestem nowym na forum jak i trochę zielonym w enduro, na pewno nie znam się na maszynkach do latania w terenie dlatego też znalazłem się u was. Moja przygoda zaczeła się od yamahy dt 50 (co pewnie dość smiesznie wyglądało bo chlop 190 i 90kg wagi wiec szybko braklo mocy, ale kupiłem prawie za pół darmo od znajomego bo przecież miałem się tylko wdrążyć w tematyke enduro dla totalnie zielonych) Potem przesiadka na yamahe dt 125 było już troszkę lepiej ale nie na długo :). Przechodząc do sedna sprawy, szukam teraz jakiegoś enduro najlepiej do 5 tyś. ( z małym zapasem) ale głowny problem jest taki zeby zmiescił sie na prawko A2. Doskonale wiem, że nie kupię żadnej igły w tej kwocie, ale nie chce wyrzucać na darmo kasy na sam start na lepszy sprzęt bez wiekszych umiejętności i wiedzy. Motocyklem chcę pojezdzić po polach i lekkim terenie, ale jak wiadomo czasem się zachce wjechac w las i cieżki teren (ale na pewno rzadko) No i musi mieć kwity zeby jezdzić po normalnych asfaltówkach bo dojechać trzeba. Moje pytanie jakie enduro możecie polecić i jakie roczniki patrzeć, yamahe wr 250+ odpuszczam bo nie zamierzam kupić ja za 5tys i drugie tyle w nia włożyć, lecz nie wiem jak to jest z Yamaszkami TTR i jestem ciekaw waszych propozycji.