Skocz do zawartości

NaczelnyFilozof

Forumowicze
  • Postów

    422
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez NaczelnyFilozof

  1. moze byc ciezko z tankowaniem. jak jechalismy pare lat temu do moskwy samochodami to bezolowiowa byla na polskiej granicy, a nastepna dopiero w moskwie na BP.

     

    ... wiele sie w Rosji zmieniło. Byłem w Rosji (europeiskiej) rok temu. Z paliwem zero problemów (no chyba że Ktos jedzie na Magadan :notworthy: )

     

    Mafii rosyjskiej nie spotkałem. I nawet niedzwiedzie mnie w lasach nie zjadły :buttrock:

  2. Przy zachowaniu odpowiedniej dokładności nie powinno być najmniejszego problemu z ustawieniem zapłonu. Problemy mają ci którzy wkładają łapy w rzeczy na których się nie znają albo ustawiają zapłon z patykiem zamiast odpowiednim narzędziem

     

    Dokładnie :biggrin:

     

    Problem sie pojawia dopiero wtedy jak łożysko na wale tak sie zużyje że wał ma luzy po kilka mm ;)

  3. Chcących przytyć zapraszam na siłownie! Samo jedzenie nie da pożądanego efektu ;P

     

    Siłownie to ja mam 8 godzin dziennie w robocie :crossy:

     

    I długość nóg :crossy:

     

     

    Mam 174 wzrostu. Więc chyba nie jest tragicznie...

     

    Nie obraź sie ale porównanie CZ do Japońca nie ma sensu. Waga nie ma tu nic do rzeczy. Sam jeździłem TS i po przesiadce na GSX byłem zszokowany jakością prowadzenia motocykla.

     

    Przymierzałem sie do Transalpa. Troche wysoko.

     

    Dziś przymierzałem BMW K100 :) Fajnie niżej sie siedzi. Moto do turystyki jak zalazł. Tylko te 240 kg daje w d... jak trzeba przepchać kawałek...

  4. Facet z anoreksją jeździ motocyklem! Z opisu widzę, że dzieckiem już nie jesteś. Chłopie! weź się za jedzenie! 53 kg?

     

    Może i jest to jakoś śmieszne. Od zawsze próbowałem przytyć. ALE SIE NIE DA. Im więcej jem, tym mam większe gowno. :icon_twisted:

     

     

    napór na kierę przy chamowaniu zależy , jak ktoś zauważył , od twojej masy i siły hamowania ale przede wszystkim od pozycji,

     

    No właśnie. W CZ siedzi sie prosto i wysoko. Na płaskiej kanapie. Nie ma sie jak zaprzeć nogami. Nie siedzi się jak w "siodle"

     

     

    Ja podczas hamowania nie napieram na kierownicę tylko mocniej ściskam udami bak. Jeżdżę w skórce i jak się ją natrze jeszcze takim impregnacyjnym szajs-ponczem to się tak elegancko klei, że właściwie ramiona mam prawie zupełnie odciążone.

     

    Ja mam spodnie tekstylne. Napewno śliskie...

  5. sluchajcie powinnismy dojsc do jakiegos jednego koncowego wniosku

     

     

    Będąc w pracy. Montując po raz kolejny sterte kabli do Volvo myślałem nad tym wszytskim.

     

    W sumiue to nie pompa decyduje ile ciśnienia dać na panewki. Tam jest jakiś zawór ze sprężyną. Normalnie jest zamknięty. Powyżej jakiegoś ciśnienia upuszcza ciśnienie z układu. Bo pompa działa liniowo? Na max obrotach silnika bu wszystko wywaliło?

     

    Czyli może sie okazać ze w wielu silnikach jest różnie. Może pompa dawać kupe ciśnienia od wolnych obrotow a w wyższych partiach zawór odcina zawysokie ciśnienie... Czyli treba by zabrać i wkręcić coś w blok do zmierzenia ciśnienia w danym motocyklu....

  6. 160 kg motocykla / 53 kg motocyklisty.

     

    Wydaje mi się że najbardziej masa motocykla przeszkadza mi przy hamowaniu. Cały ciężar przechodzi na przod motocykla. Ramionami trzeba utrzymywać przez kierownice stabilność.

     

    Czy w cięższym (200kg? 240kg?) ale nowocześniejszym motocyklu będzie gorzej?

     

    A może poprostu w moim motocyklu mam za miękko zestrojony przód który głeęęęboko nurkuje?

  7. Dla ludzi młodych dobrą ofertą jest karta Euro26 lub Euro26Student. Czyli trzeba mieć poniżej 27 lat (nie trzeba być studentem). Na rok kosztuje to chyba coś 60 pln. Ubezpieczenie medyczne i takie tam na cały świat (z wyjątkiem USa i kanady chyba?). W dodatku na tą karte są zniżki w kupie miejsc. Tańszej alternatywy chyba nie ma...

     

    Sprzedają to np przedstawicielstwa Orbisu...

  8. No dobra. Mam w garażu już kupe rupieci. I sie mi zamarzyło ostatnio nowe narzędzie - spawarka.

     

    Zarowno na allegro jak i w większych niewolniczych sklepach wielkopowierzchniwoych w okolicy 400 pln można kupić coś co wygląda jak spawarka.

     

    Raz w życiu spawałem. Bylo to u dziadka, 15 lat temu. A spawarka była prądowa wielkości betoniarki :notworthy:

     

    Czy taka tania spawarka nada się do prac garażowych? Spwanie jakiś kątowników? Spwawanie podłogi w samochodzie? Etc?

  9. Jest jeszcze suzuki swift, dość przyjemny wóz, tani, mało pali, wygląda nienajgorzej i japonia.

     

     

    Suzuki Swift to trafny wtbor, cholenie oszczedne, czesci lekko drogawe ale za to auto dosc bezawaryjne,

     

    Aż dwie osoby zachwalają :D

     

    Suzuki Swifta użytkuje od 4 lat. Rocznik 1991. 1.6 w sedanie z lpg.

    Za małą kase znajdziesz takie Suzuki. Ale w tych autach jest jedna wielka wada. Samochód bardzo mało pali bo jest lekki. Jest lekki bo ma cienką blache. A blacha w SWIFTACH jest tragiczna. Jak rdza zacznie jeść auto to kupa bo czasem nie ma co spawać :D Jedynie szukać egzemplarzy zadbanych :D

  10. To znaczy ze nie zalezy ci zeby jezdzic, tylko zeby cos po sobie wiekopomnego zostawic.

    W takim razie nie ma problemu co i na jakiej ramie, bo liczy sie zeby bylo jak najdziwniejsze, nieprawdaz ?

     

    Nie musi być najdziwniejsze. Ważne że jest moje...

     

     

    Warto pamietac ze honda CB 250 z konca lat 60 tych miala prawie 30 KM i zasuwala pod 150 km/h.

    Wszelkie wydumki jakie widzialem nie mialy nawet szansy powachac dymu z wydechu, moja wlasna Kaska z silnikim BMW dorownywala jej osiagami ale z pojemnosci 750.

    Tak ze jesli chodzi o jazde widze wiecej sensu w odbudowie takiego japonskiego zabytka, niz budowaniu dziwolaga z samochodowym silnikiem.

     

    To że dałem przykład silnika 800 cm nie znaczy że chcę mieć ścigacza (zresztą ruska skrzynia by tego nie polubiła)...

     

    Ja wiem że jestem kierowcą kapeluszniczym... Nigdy nie sprawdzałem ile CZ pójdzie... 90km/h wyciąga. Mnie szybkość nie cieszy...

     

    Tak samo w puszcze. Mam 92 KM. 840 kg w korodującej rakiecie zasilanej lpg. Ostatnio na giuerkówce Bielsko - Katowice - Warszawa nie przekraczałem 80km/h. Ja mam czas... Mi się nie śpieszy... :D

     

     

    Moderatora proszę o zamknięcie wątka...

     

    Bo nie dojdziemy do porozumienia :D Ja wiem że myślę inaczej... Wy inaczej...

     

    Łączy nas asfalt na drodze :D

  11. W takim razie chciałbym zobaczyć taką przemyślaną kupe. W ciągu iluś tam lat bywania na bajzlach i innych, oglądania światów motocykli widzałem może trzy moze cztery przyzwoicie i ze smakiem zrobione tzw "wydumki". A napewno koszt wykonania przekraczał 5ty ś. Chyba ze chodzi Ci o "kupuprzemyślenie" czegoś co by sie "ino toczyło" i wyglądało na krzyżówkę parowozu z motocyklem. Kuszące?

     

    No nie wiem. Mi nie chodzi o to aby motocykl sie włóczył bo bajzlach i zlotach...

    Nie do tego są motocykle...

     

    Krzyżówka parowozu z motocyklem? Dlaczego nie. Jeżeli ma to być moje dziwadło. Dziwadło powstałe z wiadra śrubek to dlaczego nie. Bo o co właściwie chodzi?

     

    Chodzi o czas. O nas że coś robimy.

     

    Czym przejdziemy do historii? Tym że kupi sie zwykłą japonie? Może lepiej ze kilkanaście lat wspominać z kumplami przy piwie... Że sie miało parowozolokomotywe z wiadrem śrubek i pół miasta sie z tego śmiało...

     

    :icon_exclaim:

  12. Nie kazda przeróbka jest zła byle była by wykonana z głową!

     

    Dokładnie.

    Nie można zakładać że wyjdzie kupa.

    Wszystko kwestia przemyślenia...

     

    Co do japońca za 5ooo. Cudo to to nie będzie... Ale to nie jest wątek na takie dyskusje...

  13. a czemu nikt niewsadza w rame HD WL silnika z czegos tam? bo to profanacja

    i tak samo jest z rusami

    juz nawet junakow sie nie przerabia !!

     

    Ja bym nie miał serca w sprawny dobry motocykl wkładać ten silnik.

    Bo to by był ewidentny grzech :icon_mrgreen:

     

    Tak kupić jakąś archaiczną kupkę. Coś co by przypominało rame i własnymi siłami stworzyć coś nowego.

     

     

    Swoją CZ wytargałem od synka ze stodoły. Motocykl miał skończyć żywot. Ale wpadł w me ręce. Został pomalowany. Silnik wyremotowany. Updejt elekrtyki. I sie turla :rolleyes:

  14. Wiedziałem że moje wypociny mogą powodować u niektórych niesmak.

    Przepraszam tych których ma wizja uraża :)

     

    Co do twardości. Mam CZ 350. I mi nie mówcie że to jest bezawaryjny spzręt. Bo trochę niespodzianek już miałem :D

     

    Może rusek z takim silnikiem nie wygląda super. Może i ma odgłos sieczki. Ale mnie takie coś nie przeszkadza. Motocykl ma sprawiać radośc z jazdy...

     

    Ja jestem kapeluszniczym kierowcom. Pewnie silnik z Tico lepiej by zniusł pracę w mej wolnoobrotowej spokojnej jeździe. Nie moja wina ze nie lubie szybko jeździć...

     

    Za 5ooo nie kupie dobrego Transalpa. Ale może bym przez zime złożył taki dziwny wynalazek. Bo tak sobie myślę. W takiej Hondzie za dużo nie pogrzebię. A przy rusku zawsze można sobie pogrzebać przyjemnie w wolny czas ;)

     

    Czy w tym Rusku ze zdjęcia rama była cięta i wydłużana??? :P

×
×
  • Dodaj nową pozycję...