Witam. Pisze do was z wielką prośbą, żebyście mi doradzili w czym leży problem i co zrobić z moim motocyklem. A mianowicie przejdę do konkretów, jechałem sobie spokojnie na 5 drogą, gdy nagle w motocyklu zblokowało się tylnie koło i motocykl zgasł, to dałem sprzęgło i odpaliłem na 4 "na popych" i motocykl inaczej zaczą się zachowywać, przejechałem może z 500 metrów i widzę, że motocykl nie ma dolnych obrotów chodzi tylko górny zakres, motocykl odrazu gaśnie gdy nie trzyma się go na obrotach. Kompresja jest o wiele mniejsza niż była. W czym leży problem możecie mi coś poradzić ?