Właśnie, też bym się przejął jakby się matka mną nie przejęła. Moja caly czas mówi, że nie pozwoli mi kupić motocykla, a sama tez mi nie kupi, bo nie dość że tyle pieniędzy by wydała, to jeszcze nie wie czy wróce... Ale myślę, nie będzie problemów, bo w domu nie rzucam tekstami o szybkiej jeździe itd, nie chwalę się... poza tym u mnie w rodzinie to tyle motocyklistów, że hańbą by było jakbym to ja nim nie został :)