Witam :) pisze w imieniu kolegi który miesiąc temu nabył Suzuki Maraudera z 2003r , sprzedawca mu zapewniał że jak to na aukcjach '' nic nie stuka nic nie puka , żadnych wycieków itd. '' . po tym jak nabył ten motocykl przejechał się z 70km , odstawił do garażu na noc i następnego dnia chciał znów sobie pojeździć , zauważył jakieś plamy pod silnikiem , okazało się że to olej silnikowy który wyciekał z filtra powietrza który ma przymocowany do Odmy ( jeśli źle napisałem to proszę o poprawienie mnie :wink: ) .gdy znów go odpalił i tak sobie ten silnik pracował to nic , żadnych wycieków , dopiero gdy się przejechał znów i dał po gazie na wysokich obrotach , odstawił do garażu to po jakimś czasie ten olej znów wyciekał przez ten filtr . Co mogło zostać uszkodzone że ten olej cieknie przez ten filtr ? czy można to jakoś samemu naprawić czy warto dać do serwisu . Proszę o jakieś odpowiedzi , bo szkoda by ten motocykl stał u kolegi w garażu i się marnował :) Pozdrawiam