Mam problem z KAWASAKI KMX125, mianowicie pomimo regulacji i czyszczenia gaźnika, motocykl chodzi sobie na wolnych bez problemów, ale czasami sam z siebie wchodzi na obroty 3-5 tysięcy i tylko pociągnięcie ssania zniża obroty. Dodatkowo po przegazowaniu obroty nie spadają szybko w dół, ale stoją przy 4 tysiącach chwile. Motocykl dobrze zapala, dobrze wkręca się na obroty i dobrze ciągnie. Gdzie szukać przyczyny? - gaźnik ? - simmering na wale PS. Czy simmering od strony sprzęgła da się wydłubać bez rozpoławiania ?