Skocz do zawartości

olej-bc

Forumowicze
  • Postów

    90
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez olej-bc

  1. Chciałbym powiedzić w tym momencie moja opinie na ten temat. Uważam że dla kobiety najlepszy motocykl to Kawasaki serii ZX-6R ZX-9R jeśli już gustować w ZX-ach, ale osobiście kupiłbym albo 6 lub Honde typu CBR 600 F4/F3, niezbyt awaryjna, nadaje sie do jazdy. Ma swoją moc, nie jest wcale najdroższym motocyklem, bo można kupić już za 7000/8000... To robi zasadnicza różnice... potem można rozejżeć sie za ZX-6 czy ZX-9R. Dziekuje
  2. Prosze o jakieś info, nie osiagi (to wiem). Chodzi o wrażenia z jazdy itp. Z góry dzieki.
  3. Chce powiedzieć jedno. Wiekszość wypadków to nie jest nasza wina... Po tej analizie znalazłeś jakiś wypadek z udziałem samego motocyklisty, czy wypadi z udziałem samochodów i motocykla?? Jeśli to drugie to odpowiedź nasuwa sie sama. To nie jest nasza wina. 128 KM musi sie jakos prowadzic nawet w miejscach z dozwolonym 50 km/h. Proste...
  4. Ostatnio czytałem kilka artykułów w internecie odnośnie motocyklistów. Denerwują mnie zamiszczone pod nimi dopowiedzenia (małe forum) ludzi (osób trzecich) odnośnie róznych zdarzeń związanych z motocyklami. Chodzi oto, że co by sie nie stało to zawsze wina zganiana jest na nas. Nasza popsuta opinia to już chyba normalka. Nie mówie bo są marginesy wśród motocyklistów, mam na myśli osoby posiadające motocykl przypadkowo, powodujące jakiś wypadek, ale żeby tak zaraz ogółem wszystkim wyrabiać opinie?? Ten temat odnosze do teraźniejsze go felietonu pana Lecha Potyńskiego na łamach Świata Motocykli. Poruszył on tam temat tych właśnie opini. Nie lubie tych mediów wygłaszających te bzdury. Policja, która łapie Freestylowców na publicznych ulicach ma pretensje do motocyklistów. Gdzie do h*ja oni mają jeździć skoro wszystkie pasy i parkingi mądra policja pozamykała?? A nawet gdyby to oni chyba też mają jakieś prawo zupełnie jak samochodziaże jeżdżący 150 km/h w niejscach z ograniczeniem do 50km/h!! O nich chyba jeszcze nikt publicznie nic takiekgo nie powiedział?? Czy my sami nie możemy nic z tym zrobić?? To jest proste zastraszanie. Ja, gdy kupie sobie te 128 km (daj boże) nawet nie kiwne na radiowóz. Niech mają za swoje!! Co mi to da ze sie zatrzymam skoro i tak bedzie to samo. Pokażą mi na suszarce 90 km/h i wlepią mandat. Logiczne jest chyba że motocyklem 128 konnym nie bede jeździł 50/60 km/h na jakiejś krajówce?? Do czego ten motocykl został przecież stworzony?? Może ktoś kto to przeczyta pomysli ze zaliczam sie o tej grupy wariatów (chociaż jeżdze 50 ccm:]), ale uwazam że jestem normalny, a Ci którzy psują nam opinie mają coś z deklem... Dziękuję...
  5. To nie jest żaden atak. Ja również nie należe do ludzi srających nadmiarem manety w kieszeni. Trzeba sobie radzić. Szanuje to co mówisz i szanuje Twoja prace, bo każdą złotówke ładujesz motocykl. Tak powinno być i wsród tych prawdziwych motocyklistów tak jest... Niektórzy z bogatymi tatusiami jak to ty określiłeś nie mając pojęcia o moto kupują maszyny i psując nam opinie giną na drogach (nie mówie o wszystkich). Każdy moze być motocyklistom od najbogatszych do najbiedniejszych, chodzi tylko o wspólną pasję i miłość do motocykli... pozdro Olej-Motocyklista
  6. Siemasz... mam ten sam problem co ty... Nie mam tego motocykla teraz, ale mam go w planach. Mój kumpel miał nowszą ZXR 750 (ZX7R) i to co sie dowiedziałem to tylko to że motocykl jest ciężki, jeśli chodzi o awaryjność to większych szczegółóz zero, tylko to, ze jak to mi kumpel powiedział: "troszke sie pieprzył"... Ja jestem za Kawasaki, a ZX-7R to motocykl przy którym chciałbym pozostać. Mogę Ci powiedzieć jedno, jeśli kochasz to sie zdecydujesz :]. Dużo ludzi uważa właśnie że one sie psują i czesci są drogie, ale ja zbyt dużo info na ten temat nie mam... Na tym wlasnie Forum (chyba najlepsze w Polsce :]) dodałem temat dotyczący własnie Kawasaki, w tym jest też ZXR750 i ZX-7R, bo to planuje. Mozesz looknąć... jest w dziale Co i jak kupić... Pozdro Olej-motocyklista
  7. Dzięki... Posłucham waszych rad... Właśnie oczekiwanie jest najgorsze... Myśle że bede miał tę manetę na moto (mam na myśli ze 4000) żeby kupić chociaż jakąś pożądniejszą, moze starszą japońszczyzne na początek :] Widze że można na was liczyć. Myśle ze moze kiedyś pośmigamy :] PS: Jeszcze raz dziekuje...
  8. Czekam, czekam, czekam. Pewnie wielu z was MOTONICI ma marzenia o swojej maszynie powyżej 100KM. Ja cały czas czekam chociaż mam 16 lat na tę upragnioną 18-stke kiedy to zrobie sobie prawko na motolcykl 8i zasiade za jakąś 47 konną GS-ką... Tylko czekać na to, potem bedzie FJ-tka, jakiś GSX-R, ZXR 750 i oczywiście na końcu wyczekana ZX-7R. Nie wiem czy wszyscy którzy się tu wypowiadają też są porazeni taką MotomiłościĄ jak ja... Napewno większość z was mając 16 lat czy te 17 czekała. A wiadomo że czas w takiej sytuacji leci bardzo powoli. W życiu przeszedłem już wieole jazd na motocyklach z kumplami, ale to nie jest to. Lepiej kiedy samemu trzyma sie kierownice i tnąc powietrze dyktuje motocyklowi wybrany tor jazdy... Nie życzę nikomu zeby tak czekał. Smutno jest patrzeć przecież na maszyny po 130 km wiedząć ze nie można samemu jej poprowadzić. Pozostaje tylko czekać i to mnie nurtuje, na tym opiera sie ten temat. PS: Oby tylko sie udało... Dziekuje....[/b]
×
×
  • Dodaj nową pozycję...