fen1ks

Mam rs'98 i z tego co mowi poprzedni wlasciciel to zawor jest wew. cylindra na podcisnienie. Znacie moze mechanikow w warszawie ktorzy znalezliby blokade i zdjeli. ew, zdiagnozowali problem.

Zawor chyba w miare działą, bo od 6 tys. ladnie juz ciągnie. Chociaz ma takiego muła małego od 5 do 6 tys. wiec nie jest taki wykluczony. Narazie bede jezdzil tak, ale jak sie kiedys zdenerwuje to chyba rozerwe ten dyfuzor i najwyzej jak sie nie uda poskladac kupie nowy ukl. wydechowy. Da sie jakos sprawdzic czy zwor wydechowy dobrze działa ?

moduł jest chyba odblokowany bo na obroty wkreca sie ladnie. Ogolnie to narazie mi wystarcza, ale pewnie za 2 miesiące chciałbym sobie posmigac troszke szybciej. Dałem do serwisu ale widze, ze dyfuzora nie tknęli. I mam wątpliwosci czy mogli stwierdzic czy blokada tam jest czy nie. Ale z drugiej strony to chyba sie na tym znaja wiec nie wiem ; p

Mam do was takie pytanie. Moja rs'ka jedzie max 140, na obroty wchodzi w miare ladnie, wiec pewnie ma blokade na wydechu. Oddałem ją do serwisu aprilii w warszawie ( w sumie to nazywa sie skuterland; p) i tam panowie stwierdzili, ze jest odblokowana tylko ma jakies 'zwezenie na wylocie cylindra'. Nie pamietam co powiedzial, ale w kazdym razie cos z cylindrem. A moje pytanie brzmi, czy mozna stwierdzic, ze nie ma blokady w dyfusorze bez rozcinania go ?;f. I jak ją odblokowac zeby chociaz miala wiekszego kopa, bo v-max to i tak na razie wystarcza.

Mi tez pali sporo. Na pelnym przejechalem 180 ale zdaza sie, ze za 20 zł przejade tylko 50. Tak to niestety jest, ze jak sie cisnie powyzej 8k non stop to potem trzeba placic;f

Wiem, że takie pomyłki przytrafiają sie tylko osobom z 2msc stażem. Ale jak mi zgasło moto i nie chciało odpalić, to dopiero po godzinnym sprawdzaniem świecy i innych rzeczy odkryłem, że zabrakło paliwa; d.

Dobra; D. Przekonaliście mnie. Pomęcze sie przez te 1.5 m-ca, i pojeżdże na to bemowo; ]. Dzięki za opinie i mam nadzieje , że czegoś sie tam naucze.

Dzieki, za opinie. Chyba jednak zapisze sie do sarbo, pomimo dalekiego dojazdu. Mam nadzieje ze naucze sie czegod; D, bo narazie moje doświadczenie z motorami ogranicza sie do przejechania 200 m. po prostej na nsr'ce kumpla: D.

Wiem, że było już pare takich tematów, jednak we wszystkich nich na pytanie o dobrą szkołe jazdy w warszawie wkazywaliście na 2 szkoły. Były to SARBO i Promotor. Jednak obydwie te szkoły mieszczą sie na bemowie co jest dla mnie sporym problemem. Dlatego chciałbym poprosić was, warszawskich wyjadaczy, o polecenie jakichś innych szkół, najlepiej z mokotowa, ursynowa , ochoty i śródmieścia. Znalazłem dotychczas tylko jedną szkołe w tamtych okolicach oferującą kurs A1, mówie tu o IMOLI. Macie może jakieś doświadczenia związane z tą szkołą ?. Prosze was o pomoc, bo juz niemoge wytrzymać niemając prawka w łapce ;f, a po moto juz niedlugo jade, a chcialbym na legalu pojeździć. Oczywiście jeśli był juz temat w ktorym była dyskusja o innych szkołach to przepraszam, nieznalazłem.