Hmmm... Nie do końca rozumiem oburzenie i niesmak, skoro w naszym kraju jeżdżą wydumki w stylu Romet robiony na streetfightera. Ktoś miał kaprys, żeby takie moto stworzyć, a jeśli do tego znaleźli się ludzie, którzy to chcą kupić... No to super! Całe życie z wariatami! Równie dobrze można krytykować amerykańskie hotrody za to, że nie da się tym jeździć po naszych drogach! Przecież to nie o to chodzi!