Albin77

Dziękuje bardzo. Częscią zajmę się na tygodniu. Teraz nadszedl czas na relax :rolleyes:

Oooo coś nowego ;) .Lubię wyzwania :) Piotrze , mówisz o tym co jest pod impulsatorami ? Chętnie tam zajrzę . Dziś zamówilem sobie ( bo nie mam czasu na to żeby złożyć samemu) lampę do ustawienia/sprawdzenia zapłonu. Prosty układ , ale wolę doplacić 20 zl i mieć gotowy niż siedziec i tracić czas.Więc się przyda po zdjęciu impulsatorków. Oczywiscie zawory sprawdzę. Ssące 0,08 a wydech ile powinien mieć w praktyce ? jannikiel , 15 mm przerwy miedzy świecą w fajce a blokiem i powinna być iskra ? No to u mnie napewno takiej nie ma. I raczej na takim ukladzie chyba tego nie osiągnę. Może 1,5mm ??? Gazniki rozbierałem w mak. Wszystkie dysze moczone w preparacie do czyszczenia gazników . potem drucikiem wyczyszczenie kazdej dyszy i Jetów. Każda dziureczka/otworek jest taki jak być powinien. Gazniki są podcisnieniowe , lecz nie ma u mnie membran. Są tłoczki . Nie ma regulacji wysokości iglic. Tak naprawde w tych gaznikach jedyną regulacją jest skład mieszanki i polożenie przepustnic. Ot takie dziwactwo. Sprawdzę jeszcze tak jak piszesz ten filterek . Wywale go na czas testu. Bo możliwe jest że to on coś krzaczy. Zawsze sprawdzalem razem z nim. Odpowietrzenie jest OK. Bo jak odkracam kranik bez węża paliwowego to paliwo leci jak trzeba.

Właśnie w tych gaznikach nie ma możliwości regulacji poziomu paliwa . Pływaki plastikowe. Co do zaworków to zmieniałem wszystkie 4 szt na nowe. Najgorsze jest jednak to że zaworki zaworkami.Ważne są jeszcze gniazda , które niestety nie są wymienne. Trzymanie sprawdzalem na stole. Wsadzilem zaworek iglicowy w gniazdo zalalem paliwo i niby trzyma . Postąpiłem tak z wszystkimi. Czy istnieje jakis szybki w miare prosty sposób na poprawienie powierzchnie gniazda zaworu iglicowego ? Piotrze , a czy zbyt bogata mieszanka odzwierciedliła by utratę wkręcania powyżej 5K ? Nie pisalem że moto puszcza dymka :) Olej wczesniej był Motul 10W40 , po 100km zlalem i zalalem Bal-Ray połsyntetyk 20W50 . Chciałbym zapytać czy prawdą jest że płytki czasami można odwrócić w drugą stronę i będzie OK z luzem ? Czy to tylko taki mit ? Pytam bo po sprawdzeniu będę musiał się zakręcić za czymś takim.

Paliwo sprawdzalem. Dalem bezposrednio. WIec to raczej odpada. Zastanawia mnie po co sprawdzać impulsatory , moduły... Skoro zmiana samej cewki przerzucila z 2-3 na 1-4 ? Teraz jak go poginilem ( o ile można to nazwać pogonieniem max 5tyś obr/min ) to znowu mam wszystkie świece czarne.No może 2 są bardziej a 2 mniej , ale nie zmienia to faktu że jest zla mieszanka. Już głupieje. Podjadę na tygodniu chyba to kogoś na miejscu żeby zerknął . Na moje oko (chociaż nie posiadam dużej wiedzy) to trzeba zacząć od ciśnienia , zawory , gazniki . Bo to że swiece są czarne to nie musi być to powodem że idzie tylko do 5tyś. Sprawdziłem dzisiaj jeszcze z Plakiem okolice gazników. Wypsikalem polowe i nic obroty nie podskoczyly. Więc odrzucam lewe powietrze. Szkoda że wszystkie osoby które wypowiadaly sie w tym temacie mieszkają za daleko żeby podjechać na diagnozę :(

Dziekuje bardzo za rady. Wiec tak : Bylem przed momentem na szrociku i zakupilem cewke z kablami od CBX-a . Wsadziłem ją razem z kablami które byly przy niej Zmienilem i dalej jak sie nie krecił tak sie nie kręci.Wsadzę jeszcze swoje kable w.n. na swoje. Pojezdzę troszkę tak jak jest i zobacze jak wyglądają swiece. Na 100% bylem pewny że to cewka , a tu ZONK . Dla mnie logiczne że skoro na czarno byly 2-3 a po zamianie cewek 1-4 to ubita cewka. Mierzyłem i wychodzi mi na niej okolo 24,5 KOhm-a .Musze zmierzyć tą co zakupiłem. Teraz znowu jestem w czarnej d--e ;) . Najpierw chcialbym wyeliminować przyczynę nie wkręcania sie na obroty. Dochodzi do 4,5 : 5,0 tyś .Różnie to bywa. Po tym jak moto stalo i odpalilem go pierwszy raz a pozniej jezdzilem (100km - nie można nazwać jazdą) to świeczki byly WSZYSTKIE koloru kawa z mleczkiem. Więc wtedy bylo OK. Już nie wiem czy zamieniac impulsatory miejscami ? Czy da radę je jakoś zmierzyć i jezeli tak to jaka powinna byc ich wartość ? Zmiana modułów ?

Troszkę minęlo , ale temat nadal rozwojowy. Zauważylem że najbardziej czarne są świece na cyl. 2 i cyl. 3 . Po szybkim przemysleniu wpadlem że cewki w.n. idą wlasnie na 1-4 oraz 2-3 . Zamienilem 2 dni temu ceweczki miejscami i teraz swiece 2 i 3 są OK a swiece 1 i 4 są czarne. Czy to przypadek ? Czy uszkodzona cewka może powodować taki defekt ? : 2 swiece czarne (obecnie 1 i 4 ) i nie wkręcanie sie powyżej 5tyś ?

A widzisz.Tutaj mozesz miec racje. Mialem tak że zalalem wczesniej 2 szt. Wyczyscilem je , polożylem na palniczek i lekko wygrzalem. Zrobie tak jak pisales.Akcja kroplóweczka. Tak poza tematem,to dziś u mnie jakis chyba mały zlocik jest :laugh: Co roku był duży nad zalewem,ale w tym roku to tylko chyba tylko symbolika. edit: Paliwo dostaje.Sprawdzone. Wytargalem swieczki , przepalilem nad palniczkiem i przez 10km bylo OK. Szedl jak się należy. Dalej martwi mnie fakt że 3 świece są czarne (za bogato) .Jedna OK. Czy wykręcenie sruby regulacji mieszanki powoduje ze mieszanka staje się uboga ?

No tak , tylko 200km na nowe swiece DR8ES to chyba lekko za malo ? Bo tyle na nich przejechalem :( Więc czy to napewno wina świeczek ? Myślalem nad irydkami , ale mam tez inne wydatki i na chwile obecną nie moge sobie na nie pozwolić.

W zbiorniku faktycznie byla rdza. Przed zalaniem paliwa czyscilem to jakimś dimmerem. *Kranik też byl czyszczony i zaraz za kranikiem dalem filtr bawelniany. W nim osadza sie ten syf co leci ze zbiornika. Troszkę tego sie nagromadzilo,ale jeszcze nie ma tragedii. Po 100km zmienilem na nowy . Na nowym zrobilem 120km. Coś mnie naszło i dziś wykręcilem świece. Dziwnym trafem nie są już koloru brązowego a czarnego :mad: . Po wyczyszczeniu szedl jak burza przez jakies 2 km i potem znowu zmułka. Po synchro sprawdzalem świece i byly odpowedniej barwy. Teraz znowu coś mu sie powaliło. Z jednej strony to tak jakby faktycznie brakowalo paliwa, ale z drugiej jakby mieszanka byla za bogata (czarne świece) Czyżby znowu czekało mnie wyciągniecie gazników i czyszczenie ? *węzyki nowe nie zagięte *U mnie jest sam kranik,bez membrany podcisnieniowej.Sam zawór podcisnieniowy byl na gaznikach , ale go zdemontowałem (uszkodzona membranka)

Witam. Powracam do tematu mojej cebulki. Znający temat wiedzą ze moto stalo 8 lat w szopie. Takie zakupilem. Teraz mam problem z kręcaniem sie powyzej 6 tyś pod obciązeniem. Na postoju jest OK ale jak jadę to od takich obrotów zaczyna sie dusić. Gazniki czyszczone , króćce OK , filtr powietrza OK ,świece nowe, po przewodach i fajkach nie widać zeby gdzies bylo przebicie (robilem test w ciemnym garażu , rozpylając wodę) Ma ktoś jakiś pomysł ?

Witam. Mam szybkie pytanko bo jakos nie mogę znaleźć. Czy moze mi ktoś napisać jak różnią sie te 2 bike-i skrętem ? Chodi mi o promień skrętu lub kąt głowki ramy. Który ma mniejszy promień a co za tym idzie większy kąt ? Gladius ma chyba 5,7m średnicę skrętu a XJ6 ?

Sprawa ładowania ( na swiatlach 14,5 - 14,6 V ) i gazników (ustawienie mieszanki i synchronizacja) - definitywnie rozwiązana. Sprzęcik już jezdzi i jakos sobie radzi. Troszke slychac rozrząd,ale nie stukanie tylko takie dziwny szum. Wydaje mi sie ze w miare dluzszej jazdy tak jakby ciszej sie robilo. Wiec do wymiany czeka mnie jeszcze rozrząd,przeniesienie napędu pierwotnego oraz łańcuch z 2 zębatkami. Tylko to grubsza robótka wiec zostanie na zimę. Dziwnie zachowuje mi sie jednak sprzęglo. Na zimnym silniku sie troszke slizga , pomimo ze wymiary tarcz są OK . Po rozgrzaniu wydaje sie być lepiej,choć czasami zawyje. Czy istnieje opcja zlego oleju ? MOTUL 5100 10W40 ? Dziękuję Wam wszystkim za pomoc , wskazówki i poświęcony czas.

Niestety stare tarcze wrocily na swoje miejsce,ponieważ nowe byly mniejsze o 4mm :( . Jutro je oddam i zobaczymy czy sprzedawca znajdzie poprawne (a niby miały być do CB 750 F 1981r). Stare zgodnie z poradą przejechalem papierkiem. Nie bylo testu gdyż wieczorkiem byla burza i deszczyk. Jak tylko jutro pogoda dopisze to napewno sprawdzę efekt. edit: Czy ktoś może mi wyjaśnić dokładnie jak ustawić 2 napinacze łańcucha rozrządu ? Nie wiem czy dobrze zrozumialem : Odpalić silnik Powinienem odkręcić kontrę-odkrecic śrubę 1/2 obrotu-zakontrować analogicznie to samo z tyłu. W notatce chyba jest napisane ze rozluznienie sruby powoduje automatyczne napiecie lańcucha. Tak to ma byc ?

Tak , mechanizm wysprzęglający również rozebrałem. Jest to taki malo skomplikowany wysprzęglik : Jutro wieczorem zmienie szybciutko i zobaczymy. Mam nadzieję że to jest to. Biorę pod uwagę że tarcze byly czesciowo pewnie zamoczone w oleju przez okres 8 lat i może tu jest jakiś ból. Zastanwaialem się nad olejem czy jest OK , ale Motul 5100 10W40 spelnia normę MA. Poinformuje jutro wieczorkiem czy nieporządany efekt zniknął ;)

Tak własnie myslalem zrobic. Ale będąc w sklepie zapytalem ile za takie tarcze. Uslyszalem 92zl "NHC", wiec zamówiłem. Zobaczymy czy problem zniknie. Na dobrą sprawę tam nic innego nie ma co by moglo powodować ślizganie , a ze mam 20 lat przerwy to zgłupiałem i wolałem zapytać. Dzięki Adam M.

Coś mnie dziś pokusilo i zdjąłem sprzęgło. Wg manuala spręzyny powinny mieć : od 34,2mm do 32,8mm ----------------- u mnie mają wszystkie blisko 34mm Wg manuala tarcze powinny mieć : od 3,88mm do 3,4mm--------------------u mnie mają wszystkie od 3,6/3,7mm Przekładki nie są wytarte,nie są fioletowe. Więc co może być jeszcze powodem ślizgania ?

Właśnie mój kolega u którego trzymam motorek powiedział mi to samo. Stary motorek jest nie do zajechania , a nowe to kwestia czasu i sie cos rozsypie. W dniu dzisiejszym motorek miał pierwszy przejazd. Po troszkę cieżkim odpeleniu - pierwszy raz , za kolejnym odpala od strzału. Pomimo że mieszankę ustawiłem na ucho Za kilka dni synchro wiec powinno byc tylko lepiej. Pojawil sie niestety następny problem. Mianowicie sprzęgło. Do około 5 tyś obr/min jest OK , powyżej strasznie szybko przybiera na obrotach. Kiedyś nazywalem to "ślizganiem sprzęgła" . Czy taki postój kilku lat mógł wpłynąc na same tarcze ? Czy wymiana samych tarcz rozwiąże problem , czy trzeba cos jeszcze wymienic ? W moim pdf-ie mam ładnie rozrysowane sprzęgiełko , z wymiarami okladzin i przekladek. Nie mam natomiast wymiaru samych tarcz. Na allegro znalazlem za jedyne 120zl (producent - NHC - czy ujdzie ?).Do 7 50 są chyba 151mm średnicy i jest ich 7 szt. a u mnie chyba powinny być 161mm i 8 szt . Czy ktoś może mi to potwierdzić ? Dziękuje Adamie za opinie . Jest mi miło.

Pierwsza fotka. Dzis zmiana świeczek ( bo te min 7 letnie mogą byc nie bardzo) Ładowanko OK Instalacja elektryczna (zmienione podejrzane wiązki na nowe ,zacisniete wszystkie nowe wsuwki) Zmieniony olej Doprowadzone do uzywalonosci 2 hamulce ( rozebrane pompy,zaciski,oczywiscie nowy płyn) Wyczyszczone gazniki Dołożony filtr paliwa Zmieniony filtr powietrza Nowy kolorek (był czerwony-jest czarny) - zastanowie sie nad zmianą , gdyż jakos ta czerń nie bardzo pasuje Na 11go jestem umówiony na regulacje gazników i wtedy sie okaże czy wszystko jest OK. Brakowalo mi jednego boczka i czujnika cham. przedniego , wczoraj zakupione na allegro. Pod koniec tygodnia musze dokupić jeszcze lustereczka. Bardzo dziękuję wszystkim zaangażowanym w temat za pomoc,wskazówki i dobre rady. Napewno z nich skorzystam i jeszcze w niedalekiej przyszłosci potruje ;)

Mam kilka dokumentów w pdf-ie .Jest coś tam na temat rozrządu.Zrozumialem że są sruby do regulacji i ze nalezy odkrecic kontre , dokrecic srube i zakontrować. Nie ma nic napisane jakie ma byc napięcie łańcucha. To że gazniki sie juz nie przelewają to juz dla mnie duży sukcess. Sprawdzalem swiece po pracy silniku na postoju , po okolo 5 minutach pracy 2 byly lekko mokrawe. Po zgaszeniu jak odpalam to slysze ze pracuje na 3 cylindry a potem dolacza sie 4. Rozumiem ze mam zle ustawione gazniki, zla mieszanka i przepustnice. Wiec na poczatek podjade do kolego który mi to zrobi i wtedy bedzie wiadomo czy sie przelewa czy nie. Widzialem u niego przyrząd do synchronizacji tylko nie taki jak pokazują wszyscy z manualnymi zegarami , a jakis elektroniczny. Mowil ze na nim mozna ustawic mieszanke i stan zaworów. Powyżej chyba 6 tyś mam wystrzał ognia z wydechu :) A te stuki z primary shaft może ucichna po ustawieniach gazników, zobaczymy. Jako takiej kompletnej serwisówki nie posiadam ;(

Witajcie,sorry ze post pod postem , ale juz nie mam opcji edycji :) Dzisiejszy dzien zaliczam do udanych. Z gazników już sie nie przelewa po zamontowaniu. Przyczyna - nie domykanie zaworka iglicowego.nie równa powierzchnia gniazda zawrka iglicowego. Zrobilem to tak : Dobralem sobie spasowane NOWE wiertelko 5.3mm wsadzilem w gniazdo i zacząłem nim kręcić w LEWĄ STRONĘ (naprawdę delikatnie). Następną rzeczą która mnie zaciekawila to króćce przy cylindrach i króćce przy filtrze. Nie były one w lini prostem względem siebie. Te przy cylindrcach są nieco niżej. Wiec kapnąłem sie ze gazniki rownież muszą być pochylone lekko do przodu. Rozwiazując te 2 zagadnienia z gaznikow na dzien dzisiejszy nie cieknie. Teraz czysto teoretycznie zastanawia mnie kwestia tego , czy jak nie przelewa sie paliwo PRZELEWEM , to czy jest to równoznaczne z tym że nie przelewa rownież do komory cylindra ? Ładowanie na wolnych obrotach mam już około 13V a przy 3000obr/min mam 14,4 V - Oczywiscie mierzone na akumulatorze. Więc teraz jest OK. Sprawdzilem rownież ten stukot. Po wcisnieciu klamki sprzegla nie cichnie. A ze to jest tylko na niskich obrotach to moze zniknie po synchronizacji. Zauwazylem natomiast nową ciekawostkę. Mam dziwny szum w okolicach łańcucha rozrządu. :cool: Jest to dzwięk tak jakby łańcuch był suchy na zebatce i by sie naciągal. Tak jakby moze piasek byl w lancuchu i tak trzeszczy.Jest to delikatnie slychac,ale słychać.Cięzko mi to wytlumaczyć,ale Wy napewno wiecie o co mi chodzi. Spotkaliscie sie pewnie z tym nie pierwszy raz. Jeżeli dobrze doczytalem w manualu to jest śruba napinająca w okolicy wydechu 2-3 cylinder (przód) oraz sruba pod gaznikami (tył). Czy dobrze to odczytalem ?Jeżeli tak , to w jaki sposób ustalic optymalny naciąg ?

Witajcie Panowie. Jestem dziś zdegustowany. Przyszły mi zaworki iglicowe. Po założeniu ZONK . Jak sie lało tak sie leje. Dochodzi do przelania komory paliwowej i przelewa się tą rureczką przy śrubie do spuszania zanieczyszczeń. Nie wiem jak sie dokladnie to nazywa,ale napewno wiecie o co mi chodzi. Gniazda czyscilem specjalnym sprayem do czyszczenia gaznikow. Czy jest mozliwosc że gniazda same w sobie już nei mają płaszczyzny ? Bo chyba tam powinna być płaska powierzchnia z otworem 2.6 ? Czy jest na to jakiś patent :banghead: ? Czyżbym musiał szykować się na zakup innych używanych ? Mam nadzieję że ktoś mi coś podpowie. Chyba sie zagalopowalem. Mnie chodzil o to że u mnie w tych gaziorkach są tłoczyska i nie ma tam mambranek :dry: Co do miejsca o kórym piszesz ( AIRCUT - membrany z boku gazników) to u mnie oczywiscie są na miejscu. Nie rozłączałem gazników wiec do 3 nie zagladalem. Mam tylko cichą nadzieję że ktoś podsunie mi pomysł jak sie za to zabrać :blink: Jak tylko odpale motoreczek , to zerknę w to ładowanie. Skoro pewne jest ze ma byc 60V miedzy fazowego to oznacza że nie ma odpowiedniego wzbudzenia , bądz gdzies jest jakaś upłynnośc do masy. Chyba przytargam jakiś induktorek. Tylko u mnie na warsztacie są chyba same 1kV :)

Dziękuje,dziekuję. Tak jak pisalem wyzej , czekam na zaworki. Powinny byc u mnie jutro,a ze wzialem sie za malowanie elementów to jutrzejszy dzien przeznaczam na dotarcie podkladu i malowanie. Napewno we wtorek zaloze gazniki i zobaczymy czy bedą sie przelewać. Oringi na śrubach mieszanki juz zalożone. Air Cut u mnie są na tłoczysku , nie na membranach gumowych. Jak gaziorki byly w moto polaczone na króćcach do silnika , bez zalozonego filtra, to po dodaniu gazu podnosza sie równo ( wiec chyba OK ) Teraz kwestia ładowania. Tak elementy takie jak stator 0,5 i rotor 5 są sprawne. Mam 2 regulatory ktore w pomiarach wygladają identycznie,wiec odrzucam uszkodzenie rygla. Jezeli we wtorek dalej bedą problemy to w pracy na szybko przygotuje sobie mostek 3F na pająka i sprawadzę czy mam dobre napiecie czy nie. Dziwi mnie jednak że między fazowego mam chyba coś koło 10 V a piszecie ze powinno byc okolo 60V a na wyjsciu z rygla dochodzilo nawet do 14V. Analizujac schemat, to dalej czerwono/bialy idzie na stycznik rozruchu a z niego chyba na aku i na stacyjkę.Ze stacyjki leci czarny na rygiel. Jest to chyba jakis pomiarowy.Napięcie miedzy czerwony/biały a zielony i miedzy czarnym a zielonym powinno być zbliżone. Muszę to właśnie sprawdzić. Pozziiek, stuki sprawdzę tak jak piszesz. Tylko muszę ogarnąć gaziorki i ladowanko.

Dziekuje Ci za wskazówki. Zaworki zamowielm , będą na poniedzialek. Jadą siódemką. Co do pływakó to poprostu je ogladalem i sprawdzalem czy nie ma w nich cieczy.Są suche, nic nie chlupocze.Ale zrobię jak radzisz. Co do ładowania : Rotor ma 5 Ohm. Nie ma przebicia do masy. Mam drugi który ma 2,5 Ohma wiec go z miejsca wywalilem. Dziwne jest to że już z samego regulatora ( czerwony/zielony) mam to okolo 14V. Przeanalizowalem sobie schemacik i wiem że wazny jest rownież kabelek koloru czarnego. wychodzitacyjki po zerwonym. Musze spr on chyba ze sprawdzić czy gdzies mi coś nie ginie na tym odcinku. Na chwilę obecną nie odpalam motorka i nie moge sprawdzić zasilania. Ale w poniedzialek jak tylko dojdą do mnei zaworki to wrzuce i sprawdzę. Oczywiscie nie zapomnę o tym poinformować. Dzięki chłopaki.

Niestety nie mogę sobie poradzić z gaznikami. Dochodzi do przelania. Czy powodem tego mogą być na pierwszy rzut oka dobre zaworki iglicowe ? Wizualnie są OK , lecz podejrzewam że guma ktora domyka gniazdo poprostu jest twarda (przypomnę że moto stalo suche 8 lat). Czy jest to możliwe ? Jeszcze jedna rzecz ktora mnie męczy to ładowanie. Miedzy fazami na statorze mam około 10V - każde między fazowe Na czerwonym/zielonym max 14V Na szczotkach około 12,5V A na aku 12.8V Pisalem wczesniej że rotor ma blisko 5 Ohm a stator 0,5 Ohm. Nie ma zwarcia do masy. Wiec wygląda OK. Mam 2 regulatory i z pomiaru wychodzą identycznie (wiec odrzucam uszkodenie). Wymieniłem wszystkie połączenia na kostkach (wsuwka męska/żeńska) do stacyjki włącznie. Wiem ,bo ktoś pisał , ze na statorze powinienem mieć miedzy fazowe okolo 60 V , lecz u mnie niema a dlaczego, tego nie wiem. Dzisiaj zamowiłem 4 nowe zaworki iglicowe i jak tylko przestanie mi przelewać (mam nadzieje ze ktoś potwierdzi moją teorię) to wezmę się za ładowanko.

Witaj. Tak oczywiscie, wiem co to jest synchro (mniej wiecej) bo nigdy tego nie robiłem. Wydaje mi sie to nie bardzo skomplikowane (może włąsnie dlatego że nigdy nie mialem z tym doczynienia). Wiem że jezeli mial bym osobny wydech na każdy garczek to bylo by to proste. Niestety u mnie jest 4w1 . Wiem również że istnieje coś takiego jak "COLORTUNE" Mnie ciekawi jednak metoda na tzw. "ucho" Chciałbym jeszcze zapytać jaki powinien być czujnik hamulca przedniego ? U mnie go de facto brakuje. Na allegro sprawdzalem i widzę że są 2 rodzaje : http://allegro.pl/czujnik-stopu-przod-honda-cb-750-900-1000-1300-500-i3141005946.html http://allegro.pl/czujnik-stopu-honda-cb-750-79-81-i3156519117.html Z góry dziekuje wszystkim za porady i uwagi.