Alexiunio

Koledzy mam dwa pytanka i proszę o poradę. Ostatnio wyciągnąlem MTka z garazu aby pościagać z niego zimowe pajęczyny, nacisnąłem klamkę sprzegła i wrzuciłem "jedynkę", zaważyłem, że przy wciśniętej klamce sprzęgła tylne koło jest zblokowane. Na luzie jest ok. Co może być tego przyczyną, czy przez zimę tak zgęstnał olej, czy może skleiły sie tarczki sprzęgłowe? Nie mam pojęcia. Nie wiem czy przy pierwszym odpaleniu po zimie i wrzuceniu pierwszego biegu czegoś nie uszkodze. Mieliście takie przypadki w swoim moto? Poradźcie coś. Drugie pytanko dotyczy właśnie pierwszego odpalenia po zimie. Akumulator naładowałem i włożę go z powrotem do moto - czy moge po prostu go odpalić? Czy np. na początku muszę skorzystać z pomocy dodatkowego źródła prądu (kable + prąd z auta). Kumpel mi mówił, że tak trzeba przy tak wielkim "serduchu". KODO posiadam dopiero od jesieni ubiegłego roku i dopiero się go uczę. Z poprzednimi motocyklami , które posiadałem nie miałem podobnych "problemów". Proszę więc Was kolegów o poradę w tych kwestiach. Dziękuję.

Poza czterokołowym jeździdłem, to dane techniczne podane na końcu robią niezłe wrażenie. Szacunek. W naszych KODO chyba nie do osiągnięcia bez poważnych ingerencji. A tak w ogóle to piękne slońce dziś świeci za oknem, chyba trzeba powoli przymierzać się do wybudzania MTka z zimowego letargu. Wyjeżdżaliście już swoimi moto na asfalt w tym roku? Ja jeszcze muszę wymienić olej w silniku oraz w lagach razem z uszczelniaczami i heja na ścieżkę. Nie moge się doczekać. Tak troche poza tematem. Poszukuję tylnego błotnika - ogona do mego MTka, bez kierunkowskazów i tylnej lampy. Aktualnie mam założony metalowy akcesoryjny, ktory nie spełnia moich wymagań estetycznych. Może ktoś ma na zbyciu lub wie gdzie kupić to ustrojstwo. Zależy mi na cenie więc oczywiście może być używany, ważne aby był cały. Składam moto do oryginału i brakuje mi jedynie tej części. Z góry dziękuję za podpowiedź. LwG.

Spoko. Jak dotrę do swego garażu uktutego pod 2 - metrową warstwą śniegu to też to sprawdzę. CZyli na waszych moto nie ma żadnych oznaczeń, wybitych w okolicach nr VIN? Moje KODO pochodzi z Niemiec, natomiast poprzedni właściciel w ogóle nie wie na ten temat nic, nie chce ze mną współpracować w tej kwestii i w ogóle. postaram się to sprawdzić według powyższych rysunków i dam znać na forum. Pozdrawiam.

Na ramie w miejscu gdzie jest VIN zauważyłem dwie kropki , tak jakby nakłucia "od gwoździa" tzn. nad litera "R" oraz na końcu numeru VIN, pomimo tego w serwisie powiedzieli, że moje moto podlega dwóm akcjom serwisowym o których pisałem powyżej. Sprawdzcie proszę jak jest u was, może chcą mnie na "siłę" do serwisu ściągnąć, bo poza tym muszę jeszcze wymienić olej, filtr, usczelniacze w lagach z olejem, może po prostu chcą na mnie zarobić, a akcja serwisowa jest tylko pretekstem z ich strony. Nie wiem co o tym sądzić. Doradźcie coś. Pozdrawiam.

Witam. Mam pytanko takie trochę poza tematem, było to juz kiedys delikatnie poruszane, ale nie wyjasnione do końca (chyba, że nie doczytałem to sorry). Ale do rzeczy. W październiku kupiłem swoje wymarzone KODO, trochę zdekompletowane, ale mechanicznie to bajka. Doczytałem, że MTki objete były akcja serwisową, chodziło o mocowanie amortyzatora. Jak to ma byc oznaczone na ramie przy nr VIN, w jaki sposób sprawdzić czy moje moto (rok prod. 2006) było poddane akcji. Zadzwoniłem do serwisu Yamahy w Białymstoku, bo mam tam najbliżej, podałem telefonicznie nr VIN i po kilku godzinach uzyskałem odpowiedź, iż moje KODO kwalifikuje się do dwóch akcji serwisowych tj. mocowanie amorka tył oraz cos tam z przpustnicą (dokładnej nazwy nie pamiętam). Przed oddaniem mego moto do serwisu chciałbym to jednak potwierdzić inaczej. Czy na waszych moto są jakieś oznaczenia - potwierdzenia, że były poddawane akcjom serwisowym? Proszę o odpowiedź . Dziękuję. Pozdrawiam.

Witam. Wiem, ze to temat sprzed dwóch lat, ale zapytam sie grzecznie, czy masz jeszcze na sprzedaż oryginalne ywdechy oraz instrukcje po polski do MT-ka? Prosze o odpowiedx na forum. Z góry dziękuję. Pozdrawiam. Lewa. A tak w ogóle to przepraszam, iż nie przedstawiłem sie i nie przywitałem. A więc witam wszystkich MT-kowców. Od października tego roku również jestem szczęśliwym posiadaczem KODO z 2006 roku w kolorze czarny mat. Moto jest naprawdę super, banan mi nie złazi z twarzoczaszki, chociaż wyjeździłem nim dopiero trzy baki paliwa. Czekam na wiosnę i suchy asfalt. Muszę wymienić olej, filtry, uszczelniacze w lagach oraz wydechy, ponieważ są strasznie głośne. Są to oryginalne wydechy, skócone i wybebeszone ( o wiele głośniej niż Akrapy, porównywałem) - poprzedni włąściciel tak sobie wymyśłił. Zieją ogniem i strzelają. Jadąc po parkingu hipermarketu w autach wyją alarmy po mocniejszej przygazówce. Z chęcią wymienię na zwykłe oryginały, nawet z moja delikatna dopłatą, nie lubię takiego grzmotu, chociaż wszystkim moim kolegom to sie podoba, poprzednio ujeżdżałem Fazera, XX-a i DL-a, wszystkie były o wiele cichsze. Czekam na ewentualne propozycje wymiany lub odkupienia tłumików. Aha, szukam instrukcji po polsku, może byc skan lub xero, zapłacę oczywiście. Wszystkiego dobrego w Nadchodzącym Nowym Roku, Zdrowych i pogodnych świąt wszystkimMT-kowcom i ich rodzinom, rychłego powrotu wiosny i szerokości na drodze. Pozdrawiam ze śnieżnej Hajnówki. Lewa.