To Ja jechałem tą Hondą. Cieszę się że mogę pisać :) Kierujący Citroenem wymyślił sobie chyba że zawróci tam w stronę Jabłonnej i zawrócił prosto pod mój motor. Chyba prawie nie miałem miejsca na hamowanie tylko postawiłem na przednie koło i łup a ja w powietrze. Jeżeli ktoś ma jakieś szczegóły dot. tego wypadku to chętnie porozmawiam. W momencie wypadku straciłem przytomność i niewiele pamiętam.