Skocz do zawartości

drake0thiel

Forumowicze
  • Postów

    11
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez drake0thiel

  1. Zastanawiałem się jeszcze nad FZ6, wybór oczywiście jest w miarę spory... znalazłem takie ogłoszenie: http://otomoto.pl/honda-cbf-600-raty-0-cb-hornet-bandit-M3794741.html Czy ktoś zna komis, albo może rzucić okiem i sprawdzić, jak to wygląda (oczywiście tak z zewnątrz, czy nie składany z 5 innych)?
  2. Witajcie! Tak, wiem, że takich tematów było pewnie na pęczki. Tak, wiem, że powinienem poszukać i poczytać, ale im więcej czytam, tym mniej wiem. Z miesiąca na miesiąc zmieniają się także ceny maszyn. Zatem wybaczcie mi, że zakładam n-ty z kolei, podobny temat. Nie jestem bardzo doświadczonym motocyklistą. Wcześniej, przez 1,5 roku jeździłem dość mocną 250. Mam 177cm wzrostu i ~75 kg wagi. Chciałbym używać motocykla głównie do jazdy po mieście, ale raz w miesiącu na ~140 km trasę, oczywiście przydałoby się wtedy coś ze sobą zabrać. Częściej solo (trasa jedynie solo), niż z plecaczkiem, ale nie wykluczam takiej możliwości. Na motocykl chciałbym przeznaczyć 8 tysięcy +/- 2 tysiące. No chyba, że naprawdę warto byłoby dopłacić. Z racji tego, że motocykl miałby być w miarę "uniwersalny" myślałem o nakedzie, 500-750ccm. Wiem, że na trasie przy większych prędkościach pewnie urwałoby mi głowę, ale się z tym liczę. Prędkości powyżej 140 na trasie to rzadkość u mnie, raczej w ramach "sprawdzenia" czy motocykl da radę więcej, nie jestem fanem dużych prędkości. Miło by było, gdyby motocykl był nie za stary (z tego powodu pożegnałem się z myślą o wymarzonych cruiserach/chopperach, w tym przedziale cenowym ciężko o coś młodszego niż 1995...), może coś młodszego niż 2002? Szukam czegoś mało awaryjnego, co nie stałoby więcej u mechanika niż na parkingu. Oczywiście wiem, że w tym przedziale cenowym i przy opisanych parametrach ciężko będzie znaleźć motocykl "idealny", o ile taki istnieje. Zastanawiałem się nad różnymi - cb500, cbf600, er-6n, ale może Wy polecicie mi coś "zdroworozsądkowego", na co nie zwróciłem uwagi? Z góry dzięki za pomoc!
  3. Witam Was wszystki! Rzadko rozpisuję się na forum, jestem raczej czytelnikiem. Jednakże w weekend (lub też przed weekendem) nieznany sprawca porozcinał wszystkie przewody paliwowe i ukradł paliwo znajdujące się w baku. Całe zdarzenie miało miejsce na osiedlu Koło (Warszawa - Wola). Wszystkich motocyklistów zostawiających swoje maszyny w tej okolicy uczulam, aby relatywnie często sprawdzali "stan" swoich motocykli, szczególnie jak jest kilka dni niepogody! Z góry przepraszam, jeśli post trafił do nieodpowiedniego działu...
  4. sprawdziłem, potrzebowałbym rzeczywiście takiego mostka, którzy podtrzymuje licznik i obrotomierz. Jeśli mógłbym was prosić o jakiś niekoniecznie rozległy kurs gdzie miałbym takowy obrotomierz podłączyć? Jestem zielony jak szczypiorek na wiosnę w tym temacie i hasło "z cewki" nie wiele mi niestety mówi
  5. Mocowanie do obrotomierza dałoby radę załatwić, ale czy musiałbym także kupić prędkościomierz od tej samej wersji, czy ten stary by posłużył?
  6. Witam! Chciałem się Was poradzić przed zakupem, mianowicie: posiadam kawasaki el250 z 1988. Motocykl wyposażony jest tylko w prędkościomierz, jednakże chciałem do niego dokupić obrotomierz. Jednak w tych latach (a może w tej wersji wyposażenia?) nie był on montowany seryjnie. Znalazłem obrotomierz do el250, jednak najprawdopodobniej z innego rocznika (młodszego). Czy uda się taki obrotomierz zamontować bez większych problemów, czy trzeba będzie jeszcze nie wiadomo co kupić? Z góry dziękuję za pomoc.
  7. Witam Was! Rozglądam się za moim pierwszym motocyklem, szczerze mówiąc rozrzut duży, bo zwracam uwagę na sporo różnych modeli, zazwyczaj od 500 do 750 ccm, ale dzisiaj wpadł mi w oko ten eliminator. Myślę, że na pierwszy motocykl nie byłboby to głupie rozwiązanie, ale jestem trochę ciekaw doświadczeń z łańcuchem. Jakieś problemy, zabrudzenia ubrań? Może ktoś z was wymieniał i wie jakie to są koszty? Na allegro z mojej okolicy tylko jedno ogłoszenie niestety i już nieco leciwy, bo z 88, za ~3,5k, co prawda łańcusz i zębatki do wymiany. Wiadomo, nie jest to strasznie dużo, a pod warunkiem, że silnik zdrowy nie powinno być problemu. Ale może mi coś poradzicie? Czy ewentualnie znalazłaby się chętna osoba z wawy, która (jeśli by się udało ustawić z właścicielem) podjechałaby ze mną w poniedziałek obejrzeć motocykl i obadać, co w trawie piszczy?
  8. Tak, pierwsze kilka wyjazdów na miasto jechał ze mną, na plecak, a ostatnie w samochodzie, abym mógł zobaczyć różnicę. Sposób, w jaki będą przeprowadzone jazdy na mieście można samemu sobie określić, ale ja chciałem i tak i tak zobaczyć i nie było problemów ;)
  9. Podpinam się do tematu, bo nie chcę zakładać już kolejnego. Na początku chcę na razie wybrać rzeczy różne, a potem kupić, mam całą zimę, bo moto kupię pewnie na wiosnę. Szukam fajnego kasku na cruisera, ostatnio patrzyłem na Caberga Rhyno. Możecie coś o nim powiedzieć, ew. polecić coś innego?
  10. Tak, to to, co prawda oficjalną stronę mają inną, tej nawet na oczy nie widziałem :P Nie powiem, żeby oszczędzali na paliwie, jakoś nigdy mi nie zgasł z powodu tego, że zabrakło wachy ;) Teorii motocyklowej nie było na zajęciach teoretycznych (odbywały się razem z kat. B), ale podczas jazd wszelkie wątpliwości były rozwiane. Instruktor sam jest czynnym motocyklistą, więc pomagał także swoją wiedzą praktyczną.
  11. Wczoraj udało się za pierwszym zdobyć A (Warszawa, Odlewnicza), prawie 3 lata temu, za 3 razem B (Łódź, Maratońska). Co do faktu, że dużo ludzi zdaje na A nawet za pierwszym razem, nie ma się co sprzeczać - nawet w skali kraju ta kategoria cieszy się największą zdawalnością (~75%). Poza tym, gro osób zdających na A ma już inną kategorię, co tylko ułatwia sprawę - wiemy na co zwrócić szczególną uwagę, na czym mogą nas łatwo złapać (chociażby znane wszystkim zielone strzałki)... Trzeba też zwrócić uwagę, że na B teraz każdy chce mieć lejce, więc egzaminatorzy przyczepiają się do wszystkiego (czasem może nawet niesłusznie), ale sami wiemy, że nie każdy powinien mieć prwo jazdy, a część robi tylko dlatego, że "teraz każdy robi". Przynajmniej takie odczucia odniosłem w klasie maturalnej ;)
  12. Witam Was! Właśnie dołączyłem do klubu posiadacza kategorii A ;) Zauważyłem ten temat i chciałem przy okazji opisać moje przeżycia. W temacie jazdy motocyklami byłem zielony jak trawa na wiosnę, w swoim życiu przejechałem może kilometr komarem. Szukałem auto-szkoły, która miałaby plac manewrowy blisko rejonu egzaminacyjnego (aby nie tracić godzin szkolenia na dojazdy) i aby cena kursu nie była wygórowana. Po konsultacji z kumplem, który prawo jazdy robił rok temu wybrałem ZRYW i mógłbym szczerze polecić. Po 10 godzinach (nie tylko zwykłych slalomów i 8 ale także wedle uznania jedną ręką lub na stojąco) na placu (i ocenie moich "zdolności" do wykonania poszczególnych zadań i ogólnego prowadzenia pojazdu) wyjazd na miasto, zarówno z instruktorem na plecak jak i w samochodzie za kursantem. Dodatkowo jeździłem nie tylko YBR 250, ale także taką 125 oraz CBF 250. Wczoraj prawo jazdy za pierwszym razem, bez większych problemów, mimo, że w deszczu, także na egzamin byłem przygotowany ;) A czy dobrze mnie przygotowali do jazdy codziennej, to się okaże jak kupię własny motocykl, ale to dopiero na wiosnę... Wiem, że wspaniałym motocyklistą nie będę po tych 20 godzinach, tak jak i nie byłem świetnym kierowcą po 30 na B, ale na pewno nie był to czas zmarnowany. Niestety, trzeba zdać sobie sprawę, że w naszym kraju przepisy i wymagania skłaniają do nauki "na egzamin" i to im wyszło świetnie, a za wszystkie dodatkowe uwagi instruktorowi bardzo dziękuję!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...