To może tak bardziej konkretnie, bez emocji, a z koleżeńską pomocą panowie. Sezon się skończył, a raczej kończy się powoli,ja dzisiaj przeciągnąłem koniki, było 16stopni! naciągnąłem też łańcuch i zastosowałem spray Castrol do łańcucha, odczekałem jakiś czas i przejechałem się dla próby. Okazało się ,że jest gorzej niż było przed tymi zabiegami. Łańcuch mlaska pracując na zębatkach, piszczą cyklicznie chyba dwa oczka na zakrętach zębatek a sam napęd chałasuje wydając metaliczny dźwięk. Miało być cicho, gładko i komfortowo a jest wręcz przeciwnie, było zostawić suchy, luźny łańcuch. Lepsze jest wrogiem dobrego - przychodzi mi do głowy. Jakieś sugestie panowie? Rady? Dzieki i podro. Oby jeszcze w grudniu można przeciągać koniki.... z cichym łańcuchem:-) i hope :crossy: