Skocz do zawartości

Fencek

Forumowicze
  • Postów

    9
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Osobiste

  • Płeć
    Mężczyzna

Informacje profilowe

  • Skąd
    Ciepłowody

Osiągnięcia Fencek

CZYTACZ - zupełny świeżak

CZYTACZ - zupełny świeżak (7/46)

0

Reputacja

  1. Witam, Mam pewien problem, który chciałbym skonsultować. Moja maruda kompletnie traci moc na 5 biegu. 1-4 wszystko ładnie ciągnie, wrzuce na piątkę no i zaczyna się zamulanie...Przyśpieszy z 10km/h, po przyśpieszeniu jakby się zatyka, prędkość spada o te 15 km/h (manetka okręcona na maxa) no i tak średnio 90-100 można pojechąc... Ostatnio ściągnąłem bak i znalazłem trochę syfu, więc wyczyściłem. Sporo było takich płatów emalii do pokrycia powierzchni wew baku (zleciłem serwisowi wykonanie powłoki przy użyciu fertanu i tapoxu. Teraz już wiem, że sam bym to lepiej zrobił... Ponadto gdy wyciągnąłem tą część (z króćcem), która bierze paliwo dla pozycji ON i RES kranika, na wspomnianym króćcu nie było filtra paliwa. Wyłowiłem go z baku później... Dyszka która doprowadza paliwo do pozycji RES, też nie bardzo mi się podoba (ułamana?), więc wrzucę zdjęcie i może ktoś widział u siebie tą część (albo wie czy tak powinna wyglądać czy nie) i mógłby ją ocenić. Myślicie, że mogło być to realną przyczyną spadku mocy motocykla? Przydałoby się wymienić te filterki, ale nie mam pomysłu skąd je wziąć. Na allegro nikt nie ma... http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/4c2c26fe6f21056a.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/9bc7379e212e8e90.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/35140911d7859bac.html http://images46.fotosik.pl/1977/9da6d495e37fdcc2med.jpg
  2. Witam, Potrzebuję wymienić 2 filterki bo nie dość że trochę zawalone są brudem, to jeszcze jakby nieco zniekształcone. Pod spodem linki interesujących mnie rzeczy. Ma ktoś jakiś pomysł? http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/9bc7379e212e8e90.html
  3. Witam, Mam pewien problem, który chciałbym skonsultować. Moja maruda kompletnie traci moc na 5 biegu. 1-4 wszystko ładnie ciągnie, wrzuce na piątkę no i zaczyna się zamulanie... Ostatnio ściągnąłem bak i znalazłem trochę syfu, więc wyczyściłem. Ponadto gdy wyciągnąłem tą część (z króćcem), która bierze paliwo dla pozycji ON i RES kranika, na wspomnianym króćcu nie było filtra paliwa. Wyłowiłem go z baku później... Dyszka która doprowadza paliwo do pozycji RES, też nie bardzo mi się podoba (ułamana?), więc wrzucę zdjęcie i może ktoś widział u siebie tą część i mógłby ją ocenić. Myślę, że to jest dość prawdopodobna przyczyna spadku mocy mojej marudy na piątym biegu... Macie pomysł skąd mogę dorwać 2 taki filtry paliwa? http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/4c2c26fe6f21056a.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/9bc7379e212e8e90.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/35140911d7859bac.html http://images46.fotosik.pl/1977/9da6d495e37fdcc2med.jpg
  4. Witam, Tytułem wstępu jestem właścicielem vz800 z 98 roku. Problem - nie pali na przedni gaźnik. Idziemy do meritum... Nie dawno nabyłem motocykl z Belgii. Stał około 1,5 roku przepalany od czasu do czasu. Był problem z odpalaniem. Gdy moto był zimny nie odpalał elegancko od strzała czy tam dwóch, ale na ssaniu trzeba się z nim było trochę pobawić - czyli zapalę go, chwilę pochodzi i gaśnie, znowu to samo aż do momentu kiedy się lekko rozgrzeje i dalej sam pracuje. Po kilku (10 ) takich cyklach moto chodził, wyłączam ssanie i teraz czekać przynajmniej z 5 minut zanim się rozgrzeje bo w przeciwnym razie po odkręceniu manetki gaśnie. Także proces wyjazdu z garażu trwa około 15 minut. Oczywiście taki stan rzeczy był po całej ekspolatacji - przeczyszczone i ustawione gaźniki, olej wymieniony, filtry paliwa, powietrza bak oczyszczony z rdzy, no dosłownie w serwisie zrobili generalny przegląd. Ostatecznie problem został wyeliminowany po wzbogaceniu mieszanki i wyciągnięciu linki ssania. Wspominam o tym problemie, ponieważ być może komuś się to skojarzy z aktualnym problemem czyli niesprawnym przednim cylindrem. Mianowicie podczas wycieczki do Krakowa jakieś 50km przed celem, moto zaczął tracić moc, rwać, szarpać. Zorientowałem się że, przedni gaźnik przestał pracować, no ale nie mając żadnych narzędzi dojechałem do Krakowa i tam poszperałem przy świecach, fajkach i kablach. Po prostu wygrzebałem fajkę z kablem, posprawdzałem czy przewodzą prąd miernikiem (wszystko ok) wsadziłem na swoje miejsce i hulało jak trzeba. Przejechałem jakieś 450km i oddałem moto do serwisu żeby zajęli się kwestią tego odpalania (bo jeszcze wówczas z tym się nie uporali). Motocykl dość długo stał w serwisie i panowie poradzili sobie z tym odpalaniem, także jest o wiele lepiej, ale doszedł już na stałe zdechnięty przedni gar a konkretnie wyłącza się po chwili pracy motocykla i dalej można jeździć na tylnim. I tak z 2 tygodnie nie wiadomo co jest przyczyną. Załatwili od kogoś znajomego ten sam model motocykla i poprzekładali parę części żeby dowiedzieć się co jest źródłem problemu i żeby bez potrzeby nie wyrzucać kasy.Co zrobili? Wypunktuję poniżej : -wymiana świec na nowe, irydowe - zamiana fajki - zamieniane cewki przód na tył i z tego 2 motocykla -zamiana modułu -sprawdzany poziom paliwa -wymiana kabli do świec -zawory, gaźnik ok Mechanik sugeruje, że może być jeszcze wina ze strony impulsatora - jest spalony. W grę wchodzi kupno nowego (używanego) i zamienienie z wcześniejszym zmówieniem modlitwy, że właśnie tutaj był problem. Jeżeli to nie zda egzaminu - panowie z mojego serwisu rozkładają ręce, ponieważ nie mają pojęcia o co tutaj chodzi. Jest sens wydawać 200 zł na kolejną część? Rozumiem, że czasami jesteśmy bezradni na to co rzeczy martwe sobie ubzdurają, ale co dalej mam z tym robić? Zawsze można wstawić do serwisu Suzuki, ale to chciałbym możliwie uniknąć z wiadomego powodu. Być może ktoś z Was spotkał się już z podobnym problemem, tudzież wie na co należałoby jeszcze zwrócić uwagę? Mam nadzieję, że jakieś pomysły się tu pojawią, a ja będę mógł postawić trochę % z okazji zdrowej marudki na jakimś zlocie... Pozdrawiam! Odpowiedz Cytuj
  5. A dość długim czasie pobytu w serwisie sprawa wygląda mniej więcej następująco : - z tym odpalaniem sobie poradzili, tak czy siak musi chwilkę postać żeby się nagrzać ale to już chyba taka norma. Czy świece irydowe czy normalne - nie było znaczącej różnicy także to nie o to tutaj chodziło. - doszedł problem z przednim cylindrem... po prostu po wejściu na wyższe obroty wyłącza się i dalej jazda na jeden tylni gar. Serwis w którym stoi mój motocykl nie poradził sobie z tym problemem. Wymieniane były świece, przewody, fajka, zamieniane cewki, moduł (wzięte od innego maraudera), sprawdzany poziom paliwa i w ciągu dalszym problem jest ten sam. Mechanik wspominał mi jeszcze że być może spalony impulsator. Nie ma tego jak sprawdzić niestety więc w grę wychodzi wymiana w ciemno. W momencie kiedy oni ostatecznie rozłożą ręce nie wiem co mam dalej robić. Może poszukam jakiegoś serwisu we Wrocławiu bo trzeba to naprawić... chociaż przynajmniej dojść przyczyny problemu. Spotkał się ktoś z Was z takim problemem? Jakieś pomysły?
  6. Bez ssania to w ogóle nie ma mowy żeby go odpalić bo wcześniej rozładuję akumulator. Zapali i gaśnie. Zresztą na ssaniu jest podobnie tylko w momencie odpalenia wchodzi na wysokie obroty, popracuje chwilkę i zaraz gaśnie. Jak tak pochodzi to wyłączam ssanie i pomału się rozgrzewa, ale też potrafi zgasnąć. Nawet nieco charakterystyczne jest to, że czasem gaśnie natychmiastowo bez zejścia do niskich obrotów (towarzyszy temu dźwięk który bym przyrównał do... tyknięcia. Jutro może nagram filmik jeśli nic nie zrobią i wrzucę tutaj. Kabli nie zmieniałem, więc może to zrobię. Co prawda serwis twierdzi że to nie kable, ale z racji że moto nie miał ich zmienianych i raz jeden cylinder nie chodził właśnie przez jakąś przerwę w dostawie prądu do świecy więc można by to zrobić Pozdrawiam. Miałem go dzisiaj odbierać, ale ostatecznie jutro jadę bo mieli jeszcze coś przy nim pogrzebać. Chciałbym żeby Ci skończyli co zaczęli bo też im zapłaciłem za wszystko no ale... być może będzie trzeba skierować się do kogoś innego. Jutro dam znać co i jak.
  7. Jutro mają mi dać rano znać co i jak. Sami zastanawiali się gdzie tutaj może być problem. Mieli zerknąć do ssania. Nigdy w życiu nie pożałowałbym 100 zł na irydówki gdyby faktycznie miały mi pomóc. 3 tygodnie temu kupiłem nowe świece, więc wymieniać je na irydowe które mają nie przynieść żadnego efektu = nie ma sensu. Poza tym 100 zł koło dupy mi nie lata i chyba nie tylko mnie. Gaźniki... czyli gdyby nic nie zdziałali to trzeba by im zasugerować ponowną zabawę z nimi? Eh...
  8. Panowie proszę o proadę. Wspominałem o tym, że nie dawno nabyłem motocykl (oczywiście marauder) i był problem z odpalaniem. Jeszcze raz przybliżę nieco ten problem - jak moto jest zimne to nie odpala elegancko od strzała czy tam dwóch, ale na ssaniu trzeba się z nim trochę pobawić - czyli zapalę go, chwilę pochodzi i gaśnie, znowu to samo aż do momentu kiedy się lekko rozgrzeje i dalej sam pracuje. Po kilku (10 ) takich cyklach jak już moto chodzi, wyłączam ssanie i teraz muszę poczekać przynajmniej z 5 minut zanim się rozgrzeje bo w przeciwnym razie po odkręceniu manetki gaśnie. Także proces wyjazdu z garażu trwa około 15 minut. Wspomnę, że Marauder stał w Belgii przez około 1,5 roku praktycznie nie używany (odpalany czasami). Eksploatacja cała jest zrobiona, przeczyszczone i ustawione gaźniki, olej wymieniony, filtry paliwa, powietrza bak oczyszczony z rdzy, no dosłownie w serwisie zrobili generalny przegląd, a z tym sobie nie mogą poradzić. Myślałem, że to może wina kabli między cewką a świecą (raz coś było tutaj nie w porządku bo moto przestał pracować na prawy cylinder), ale mechanicy twierdzą, że gdyby to były kable - na ciepłym i rozgrzanym silniku też byłby ten problem. Po serwisie przejechałem około 1500 km i problem nadal istnieje. Mechanik zaleca wymianę świec na irydowe, ale podchodzę do tego z pewną rezerwą, ponieważ pieniądze łatwo wydać, ale czy wymiana przyniesie oczekiwany efekt? Może ktoś z Was miał nieco podobny problem i mógłby mi coś poradzić? Liczę na Wasze pomysły. Pozdrawiam!
  9. Już sprzęt zakupiony także formalnie jestem posiadaczem Marudy z 98 rocznika ;). Stoi teraz u mechanika żeby zrobił co mu tam potrzeba i przydałoby się pośmigać jeszcze póki ciepło będzie. Pozdrawiam
  10. Witam! Od dłuższego czasu szukam odpowiedniej dla siebie marudki, wiadomo ma być zadbana, sprawna technicznie, bez żadnych min, taniutka i frytki z colą do tego :D. Taki stan rzeczy byłby najlepiej widziany ale jak to jest to każdy z Was wie. Od tygodnia mam na oku pewną sztuką, ale… Została sprowadzona z zagranicy i rzekomo zanim trafiła do Polski, najpierw stała przez około rok, półtora nie będąc praktycznie używana. Jakieś tam odpalanie od czasu do czasu ponoć. Byłem ją obejrzeć i wizualnie jest całkiem ładna. Gdzie nie gdzie trochę rdzy, ale to chyba sprawa kosmetyki i nie ma co się tak bardzo tego czepiać. Stan techniczny pozostawia pewne znaki zapytania. Mianowicie podczas jazdy przy odkręcaniu manetki motocykl się „poddusza” w sensie nie ciągnie równo od początku do końca. Jak się trochę rozpędzi i bardziej odkręci to jest już w porządku. W moto olej jest stary jak świat – czarno w okienku. Paliwo podobno też już tam pływa co najmniej rok więc przydałoby się je wymienić. Teraz pytanie do Was – czy to jest kwestia wymiany świec, oleju i innych eksploatacyjnych rzeczy, czy raczej może to być coś poważnego i lepiej się w to nie pakować? Kupiłem świece i zamierzam się tam wybrać, wymienić i zobaczyć czy się coś zmieni podczas jazdy. Normalna to zachowanie takiego motocykla po dłuższym czasie nieużytku ? Poradźcie panowie :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...