Skocz do zawartości

rados2

Forumowicze
  • Postów

    5
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez rados2

  1. cześć! No to ja tak na wszelki wypadek odpowiadam: -nie mam ciśnienia, pojadę 6 lipca lub po 15 sierpnia, Bałkany lub Dolomity+cośtam, dni koło 10. -stara mi histeryzuje że sam na takie trasy mam już nie jeździć -lubię zapier.... , nie wożę pasażerów i nie lubię zbędnego bagażu (czyli nie podpadam pod definicję "normalnego mototutysty" w/g Stromana patrz wyżej) - 1 lub max 2 osoby -jeśli komu pasuje i jest nienormalny - zapraszam, niezbędne szczegóły w małej ilości zawsze zdążymy ustalić. z wyrazami szacunku Radosław.
  2. .....coś mi to kopiuj-wklej w ostatnim poście nie do końca z zamiarem wyszło.... ale jak by co to dla mnie termin odpada - za późno, musiał bym wyjechać koło 6 lipca. jak nie to dopiero po 16 sierpnia lub /lece sam /zmieniam kierunek. Co do promów to zabukujesz na stronie www.aferry.pl lub na stronie przewoźnika -czasem wychodzi lepiej. Nie wiem czy z Vlore do Otranto coś pływa -kreska na morzu nie zawsze oznacza prom ;) . Jak chcesz na prom, to dobrą opcją jest Igoumenitsa w Grecji - parę godzin drogi z Vloe (fajna droga choć na końcu brak asfaltu) tam przybijają prawie wszystkie promy z Włoch i bilet powinieneś dostać "z buta" u jakiegoś Greka. A że lubią pokombinować to i może taniej wyjdzie. Ale z tymi Włochami to przekalkuluj dobrze czas, bo może ci wystarczyć tylko na przelot po autostradach, a to i drogo i bez sensu. pozdr. Radek ps. po drodze z Vlore do Igoumenitsa zaliczasz kultowy i znany z "Top gear" prom w Butrint -zobacz zdjęcia w necie, jak byś tam trafił to nie pękaj, przeprawiłem się autem z żoną i dziećmi.
  3. rados2

    Gruzja 2013

    cześć! ambitnie, miesiąc nie wystarczy. Jeśli pasowała by (komuś) opcja mniej ambitna na około 3 tyg. czyli około 2 dni do Stambułu, odpoczynek około 2-3 dni do Gruzji później na luzie Gruzja i jak starczy czasu to Armenia, następnie powrót od północy Morza Czarnego to się piszę, ale od czerwca. Ponieważ 2 razy już się wybierałem (ale towarzysze odpadli) i coś tam przemyślałem/doczytałem to parę powodów dla czego tak: -nie da się przejechać takiej trasy i zwiedzać wszystkiego po drodze, a najciekawsza i najdalsza część to Gruzja i jak się uda Armenia i tam lepiej spędzić i wykorzystać czas. -Droga Wojenna (czyli przejście z Rosji do Gruzji) jest otwarte dopiero od roku i równie dobrze w każdej chwili Rosjanie mogą opuścić szlaban - dla tego drogą północną można nie dojechać, pocałować szlaban i wrócić ta samą droga do ojczyzny. Słyszałem o kozakach co śmigali gdzieś przez góry zieloną granicą, ale to nie dla mnie. -w przypadku jak powyżej - zamknięty szlaban z Rosją - przez Turcję i tak się wróci. -na prom szkoda czasu i kasy; drogi i może mieć parę dni opóźnienia, płynie chyba też 2-3 dni (promy na Morzu Śródziemnym skracają podróż ale tam jest chyba inaczej) -w maju w wyższych partiach gór np. w Gruzji leży jeszcze śnieg. Chciałem pojechać nakedem, bo jazda takim sprzętem sprawia mi więcej radochy niż podróżnym enduro i lubię odkręcić, czyli jakieś terenowe hardcory w śniegu i błocie dla mnie odpadają, lekki szuter da się przejechać. -opcja podróży p.t. "udowodnię że można przeżyć za 1$ dziennie" nie bardzo by mi pasowała , czasem chciałbym się nażreć,napić, wyspać a rano wziąć prysznic. a co do abstynencji -popieram (wykluczenie abstynentów oczywiście :wink: ) pozdr. .
  4. cześć! Gdzieś od Sarajewa chętnie się przyłącze -jeśli czasowo będzie pasowało. Chętnie więcej czasu spędziłbym w Albanii (mam niedosyt, jak każdy który trochę "liznął" tego kraju) - trochę inny świat/egzotyka, więcej bidy ale ludzie w sumie uprzejmi, jest całkiem bezpiecznie i taniocha w porównaniu np.z Chorwacją. Może jakiś nr telefonu na priv podać/podajcie,to sprawdzimy opcje. pozdr. ps. we Vlore 4 osobowy pokój w niezłym hotelu wyszedł 10€ na twarz ze śniadaniem. I jak już Vlore, to grzech nie pojechać dalej na południe (jak pisze Piter), droga do Sarande -niezły asfalt i same agrafki, autem musiałem redukować do 1.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...