Jak raz jechałem ze swoją ekipą nad staw co by się wykompać ( i umyć raz an rok :lol: ) to kumpel na hondzie tact nieźle rajdował. Piachu było sporo ( ktoś komuś powiedział że tamtędy można pojechać a nikt z nas wcześniej tamtędy nie jeździł i nie wiedzieliśmy że tam tyle piachu--asfal mieli robić czy co :?: ), a on nieźle pałował. Ciut nie jak na Dakarze. HEHE fajnie później wyglądał silnik i tylne koło :lol: