Witka, Miałem dwa sezony Kawę EN 500 z 92 (na pasie). Sprzęcik bezawaryjny, dobry na początek, to taki czoperek z zacięciem do wysokich obrotów - mój lubił czasem poszaleć. Duża moc jak na czoperka przy takiej pojemności. Zgadzam się z kolegami że zwraca uwagę ns siebie to moto. Mozna go jeszcze lekko wybajerzyć. Kawa to był mój pierwszy moto i przy kawach zostałem. Ogólnie polecam - dużo fajnieszy sprzęt od Virago - których na polskich drogach jest mnóstwo w odróżnieniu od Kaw. Jesli chcesz mieć coś innego niż reszta i mieć torchę kucyków pod siodłem - to dobry adres. Teraz jeźdzę na Kawasaki VN 15 - kawał motocykla. pozdro gim